- To jest największa nowelizacja od lat 90., dotycząca dolnej i górnej granicy odpowiedzialności karnej oraz finansowej np. za taką nielegalną działalność, jaka była prowadzona w Mysłowicach - przekonuje Jacek Ozdoba.
Na ten moment proces wywożenia odpadów z mysłowickiego składowiska jest zaawansowany w około 30 proc. - poinformował minister w KPRM Michał Wójcik. Likwidacja nielegalnego śmietniska potrwa do października i ma kosztować 94 mln złotych.
Mysłowice to jednak kropla w morzu. W trakcie konrefencji prasowej w Dąbrowie Górniczej wiceminister Jacek Ozdoba wyjawił, że w Polsce jest około 400 nielegalnych składowisk niebezpiecznych odpadów. Dlatego też rządzący planują nowelę kodeksów karnego i wykroczeń, co ma pomóc w walce z przestępczością tego typu.
Projekt zmian przewiduje, że górna granica kar finansowych za przestępstwa środowisko wzrośnie do 10 mln złotych.
- Można powiedzieć, że szaleńcza kwota, ale pamiętajmy, że mowa tutaj bardzo często o nielegalnym i bardzo intratnym biznesie. Dlatego nie widzimy żadnego sprzeciwu wobec tego, żeby osoby, które prowadzą ten biznes, nie tylko wiedziały, że mogą pójść do więzienia, ale również wiedziały o odpowiedzialności finansowej - stwierdził Jacek Ozdoba.
Wiceminister wyliczał, że przez ostatnie 10 lat z tytułu orzekanych kar za przestępstwa środowiskowe Narodowy Fundusz Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej uzyskał zaledwie 1 mln złotych. Tylko w 2014 roku przestępcy wpłacili zaledwie 1,5 tys. złotych.
- To jest absolutna kpina. Dlatego podnosimy dolną i górną granicę - górna granica będzie w kwocie 10 mln złotych - mówił wiceszef resortu klimatu i środowiska. Przekonywał też, że podniesienie kar jest niezbędne, ponieważ ma dać tzw. efekt mrożący.
Sprawdź: Opłaty za śmieci. Senat za odrzuceniem maksymalnej stawki za odpady według wskazań wodomierza
Po przyjęciu zmian Inspekcja Ochrony Środowiska ma uzyskać nowe instrumenty do działania. Oprócz tego będzie mogła - we współpracy z NFOŚiGW - wprowadzić możliwości refinansowania pewnych elementów działań (np. koniecznych do wykonania badań środowiskowych).
Nowelizacja ma posłużyć również w walce z wykroczeniami ekologicznymi na mniejszą skalę. Wiceminister wymieniał m.in. zaśmiecanie lasów, parków, plaż oraz innych przestrzeni pożytku publicznego.
- Tu również nowelizujemy Kodeks wykroczeń - w celach przede wszystkim wyciągania konsekwencji wobec tych, którzy np. wyrzucają worek do lasu. Większa skala [przestępstw tego typu - przyp. PAP] to oczywiście Kodeks karny. Robimy to wszystko po to, aby dbać o środowisko - zapewnił Jacek Ozdoba.
Wiceminister zachęcił również wszystkich zainteresowanych do udziału w rozpoczynających się niebawem publicznych konsultacjach projektów.
Na nielegalnym składowisku w Mysłowicach zgromadzono 8 tys. ton niebezpiecznych odpadów. Prezydent Mysłowic Dariusz Wójtowicz określił składowisko mianem "największej bomby ekologicznej w Polsce, która została zdeponowana w centrum miasta". Podziękował też rządowi za efektywną współpracę przy jej "rozbrajaniu".