Trwa ładowanie...
Notowania
Przejdź na
oprac. KRO
|
aktualizacja

"Smutny rekord" w Argentynie. Ogromna inflacja w 2023 r. Narasta też bunt przed nowymi rządami

10
Podziel się:

Argentyńskie media podsumowują 2023 r. i piszą o "smutnym rekordzie", jeżeli chodzi o inflację. Ta w ubiegłym roku wyniosła 211 proc. To najwyższy wskaźnik wśród krajów Ameryki Południowej i jeden z najwyższych na świecie. Narasta też sprzeciw wobec planów ultraliberalnej reformy kraju.

"Smutny rekord" w Argentynie. Ogromna inflacja w 2023 r. Narasta też bunt przed nowymi rządami
Inflacja w Argentynie w 2023 r. wyniosła 211 proc. Media piszą o "smutnym rekordzie" (GETTY, SOPA Images)

W całym 2023 r. odnotowana inflacja była na poziomie 211,4 proc. To najwyższy wynik od 1990 r., kiedy to Argentyna mierzyła się z hiperinflacją na poziomie ponad 1300 proc. – podała agencja Telam za państwowym urzędem statystycznym INDEC. W 2022 r. z kolei inflacja wyniosła 95 proc.

Inflacja przyspiesza wraz z reformami Argentyny

Tylko w grudniu wskaźnik wzrostu cen zwiększył się o 25,5 proc. Jeszcze w listopadzie wynosił on 12,8 proc.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Co nas czeka w 2024 r.? Ekonomista wskazał najważniejsze wyzwanie

Przyspieszenie wskaźnika jest związane z reformami nowego prezydenta Javiera Milei wprowadzającego w życie terapię szokową dla gospodarki kraju. Nowy przywódca próbuje wyciągnąć kraj z kryzysu, poprzez m.in. zezwolenie na gwałtowny spadek oficjalnego kursu peso, co z kolei pociągnęło za sobą podwyżki cen w sklepach i na stacjach benzynowych.

A i tak grudniowa inflacja była niższa od przewidywań rządu, który spodziewał się wzrostu cen o 30 proc. Jeszcze przed publikacją danych prezydent oświadczył, że jeśli odczyt "będzie bliższy 25 proc.", to będzie to oznaczało "olbrzymi sukces" jego gabinetu.

"Smutny rekord" inflacji

Javier Milei ocenił przy tym, że społeczeństwo "zdaje sobie sprawę z katastrofy" gospodarczej, jaką pozostawiły po sobie poprzednie rządy. Dodał, że naród "wie, że będzie musiał przejść przez trudny okres, by ją przezwyciężyć".

W swoim artykule dziennik "La Nacion" zaznacza, że inflacja w 2023 r. w Argentynie była jedną z najwyższych na świecie, była najwyższa w Ameryce Południowej. Wskaźnik wzrostu cen był "większy nawet niż w Wenezueli" – kraju rządzonym przez reżim Nicolasa Maduro i pogrążonym w głębokim kryzysie gospodarczym i humanitarnym. Gazeta określa to mianem "smutnego rekordu".

W przemówieniu rozpoczynającym swoją prezydenturę Javier Milei zaprezentował program zaciskania pasa i przyznał, że w początkowym okresie społeczeństwo boleśnie odczuje reformy. Ocenił jednak, że są one konieczne, by uchronić kraj przed całkowitym krachem. Szacuje się, że około 40 proc. mieszkańców Argentyny żyje poniżej progu biedy (ok. 20 mln osob).

Narasta sprzeciw wobec reform

Jednak coraz większa grupa społeczna sprzeciwia się programowi zaordynowanemu przez nowy rząd. Na początku roku Argentyńska Izba Pracy odrzuciła możliwość wprowadzenia za pomocą prezydenckich dekretów wielu najważniejszych spośród ponad trzystu punktów tego programu, mającego na celu m.in. deregulację prawa pracy i likwidację bądź ograniczenie większości innych uprawnień pracowniczych – wśród nich prawa do strajku i zorganizowanych protestów związkowych. Nie zgodziła się też na przejęcie przez pracodawców dotychczasowych uprawnień sądów pracy.

W reakcji na te pomysły władzy na 24 stycznia argentyńska Generalna Konfederacja Pracy zapowiedziała ogólnokrajowy protest związkowców i strajk kolejarzy przeciwko rządowym planom ograniczenia praw związkowych. Gabinet Javiera Milei od nich wprowadzenia uzależnia wcielenie w życie planów radykalnej przebudowy gospodarki i stosunków społecznych w Argentynie.

Poprzeć ich mają także najważniejsze argentyńskie instytucje kulturalne jak m.in. Krajowy Instytut Teatralny, Narodowy Instytut Filmowy i Komisja Bibliotek Publicznych.

Na 15 stycznia "krajowy dzień walki o prawa pracownicze" zapowiedziało wpływowe Zrzeszenie Pracowników Państwowych, a Generalna Centrala Pracy ogłosiła dzień 24 stycznia Ogólnokrajowym Dniem Protestu przeciwko przygotowywanym przez rząd prezydenta "redukcjom nadmiernego zatrudnienia". Zgodnie z jego zapowiedzią redukcje mają się rozpocząć symbolicznie od zwolnienia tysiąca stu pracowników Zarządu Miejskiego Buenos Aires.

W Argentynie dzieje się źle i nikt nie neguje, że trzeba to zmienić. Jeśli wszystko pozostanie po staremu, będziemy mieli wielu nowych ubogich z powodu spadku liczebności niższej klasy średniej, więcej skrajnego, strukturalnego ubóstwa, ludzi uzależnionych od pomocy publicznej – stwierdził dyrektor Obserwatorium Długu Społecznego Argentyny (ODSA) prof. Agustin Salvia.

Argentyna wyłącza się z sojuszu z Rosją

Na początku roku doszło też do rozszerzenia grupy BRICS, którą tworzyły dotychczas: Republika Południowej Afryki, Brazylia, Indie, Chiny i Rosja. Przyłączyły się do niej kolejne pięć państw, w tym Arabia Saudyjska.

Jednak na ostatniej prostej, bo 29 grudnia 2023 r., z członkostwa w bloku zrezygnowała Argentyna, a konkretnie nowy, kontrowersyjny prezydent. Argentyński przywódca poinformował o tym swoich rodaków, twierdząc, że "nie uważa wstąpienia Argentyny do tej grupy 1 stycznia 2024 roku za odpowiednie".

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(10)
WYRÓŻNIONE
Victor
12 miesięcy temu
Tak się kończy gdy do władzy dochodzą populiści i socjaliści którzy nienawidzą Ameryki…a dziś próba zastosowania adekwatnych środków spotyka się z oporem a takie same środki należałoby zastosować i nad Wisłą. Pieniędzy niema ale będą za dwadzieścia lat.
Zenobi
12 miesięcy temu
Argentynki są super.
wwww
12 miesięcy temu
pis tez do tego doprowadzil w PL !!!!! winy jest 100% inflacji
NAJNOWSZE KOMENTARZE (10)
set
11 miesięcy temu
Ceny wynajmu spadły o 20% to narasta bunt. A jak spadną o 40%? To prawdziwi Argentyńczycy wyjdą na ulicę, bo tak się żyć dłużej nie da. xD
Victor
12 miesięcy temu
Wpierwej jednak prędzej drodzy socjaliści - na Manhattanie mówiłby mój dziadek.
Victor
12 miesięcy temu
…a i w US mówiłbym łamanym niemieckim gdyby nie zaważył jeden głos przeciw na korzyść angielskiego.
Victor
12 miesięcy temu
Argentyna - Europa w Ameryce Południowej stworzonej dzięki głównie Niemcowi po II WS gdzie uciekali lecz są tam też Polacy, Amerykanie, Francuzi, Italianie…Czesi. Argentyna była dla Niemca tranzytem do Artarktydy. Potwierdzał to wywiad amerykański i skierowano do Nowej Szwabi duże środki wojska, cywili i sprzętu lecz Amerykanie ponosząc duże straty musieli się wycofać - ujawniono tylko nieliczne zdjęcia i filmy.
Zenobi
12 miesięcy temu
Argentynki są super.