"Forsowanie neutralności klimatycznej w Unii Europejskiej bez adekwatnych działań ze strony reszty świata to gospodarczy sabotaż" - napisał Zarząd Regionu Śląsko-Dąbrowskiego NSZZ "Solidarność" do szefowej Komisji Europejskiej Ursuli von der Leyen.
"Solidarność" swoje stanowisko wysłała też do PAP, zapowiada w nim podjęcie "wszelkich dostępnych form protestu", by nie dopuścić do kolejnej fali likwidacji przemysłu. - Na Śląsku i w Zagłębiu jak nikt inny wiemy, co oznacza masowa likwidacja przedsiębiorstw przemysłowych i tysięcy miejsc pracy. Przerabialiśmy to w latach 90. - powiedział przewodniczący śląsko-dąbrowskiej "S" Dominik Kolorz.
- Ponad połowa miast w naszym regionie do dzisiaj nie otrząsnęła się z tamtej transformacji. Nie pozwolimy, żeby ten dramat się powtórzył i kolejne pokolenie musiało szukać normalnego życia na emigracji - dodał.
Związkowcy podkreślają, że KE forsuje strategię osiągnięcia neutralności klimatycznej do 2050 r., której nie towarzyszą odpowiednie środki finansowe. Dodają, że jedyne realne pieniądze zaplanowane na ten cel to 7,5 mld euro do podziału na wszystkie kraje członkowskie i rozłożone na 7 lat.
Polska może liczyć na ok. 2 mld euro z tej puli. Śląsko-dąbrowska "Solidarność" oceniła zapowiadane wsparcie jako "symboliczne" i zupełnie niewspółmierne do nakładów, które będzie musiało ponieść polskie społeczeństwo.
Czytaj także: Brexit. Unia zażądała dodatkowego 1 mld funtów
Zdaniem śląsko-dąbrowskiej "Solidarność", strategia Europejskiego Zielonego Ładu to projekt o charakterze politycznym, a nie gospodarczym, co sprawia, że jest on z góry skazany na porażkę.
Związkowcy podnoszą też, że w sytuacji, gdy najwięksi emitenci dwutlenku węgla, tacy jak Chiny, Stany Zjednoczone czy Indie, nie podejmują adekwatnych działań, dalsze zaostrzanie unijnej polityki klimatycznej doprowadzi wyłącznie do utraty konkurencyjności europejskiego przemysłu.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl