W ubiegłym roku firma, do której należą m.in. takie marki jak Pepsi, Lay’s, Cheetos, Star i Doritos, podniosła ceny o 13 proc. w 2023 roku, w porównaniu z 16-proc. wzrostem w 2022 roku.
Podwyżki przełożyły się na niższy popyt. W Stanach Zjednoczonych po ostatnich wzrostach cen klienci sklepów kupują znacznie mniej napojów i przekąsek. Spowodowało to spadek przychodów koncernu. W czwartym kwartale 2023 roku zmalały one o 0,5 proc. do 27,85 mld dolarów, co było pierwszym takim spadkiem od 14 kwartałów — podaje Reuters. W efekcie firma prognozuje teraz spowolnienie organicznego wzrostu przychodów na 2024 rok.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Podwyżki wprowadzone przez koncern, nie podobają się sieciom
Z kolei w Europie sprzedaż produktów PepsiCo spadła o blisko 1 proc., natomiast w całym 2023 roku sprzedaż ilościowa napojów koncernu zmalała o 3 proc.
Podwyżki nie podobają się także sieciom handlowym. Na początku tego roku produkty koncernu zniknęły ze sklepów Carrefour, na skutek braku porozumienia w sprawie ceny produktów. Francuskie media informowały, że koncern PepsiCo chciał podnieść ceny o około 7 proc., na co nie zgodził się Carrefour.
PepsiCo jest obecne w ponad 200 krajach na świecie. Każda z marek z portfolio firmy generuje roczną sprzedaż detaliczną o wartości powyżej 1 mld dolarów.