"Na międzynarodowym rynku węgla w czerwcu pojawiły się nastroje znacznie odmienne od tych, które dominowały jeszcze w maju. Na przestrzeni rozpatrywanego miesiąca na głównych rynkach spot węgla wysokoenergetycznego zarysował się trend spadkowy" - napisano w raporcie.
ARP podaje, że popyt na ładunki spotowe w czerwcu był słaby zarówno w regionie Atlantyku, jak i regionie Azji i Pacyfiku.
"Co więcej, większego ożywienia azjatyckiego popytu na rynkach spot należy się spodziewać wraz z ustąpieniem letniego monsunu, a co się z tym wiąże, ustaniem ulewnych deszczy. Te już zaczęły się pojawiać od kwietnia w południowych Chinach, za sprawą czego w kraju tym znacznie wzrasta produkcja energii z wody" - czytamy.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Dodatkowo Chiny, jak doniosła w czerwcu agencja Reuters, przygotowują się na nadejście jeszcze większych opadów w lipcu i sierpniu, jako że wówczas wystąpi w Państwie Środka "mokra faza" monsunu wschodnioazjatyckiego.
"Z uwagi na nasilającą się cyrkulację letniego monsunu spadło również zainteresowanie ofertami spotowymi ze strony drugiego po Chinach największego importera węgla na świecie, jakim są Indie" - napisano.
W Polsce jednak drożej
Jak donosił portal spidersweb.pl również w portach ARA, które są ważną giełdą dla naszego regionu, cena węgla spadła do 104 dolarów i jest najniższa od kwietnia 2024 r.
Problem w tym, że nie przełożyło się to na ceny w polskich składach. Jak pisaliśmy, te, które prowadzą sprzedaż węgla do klientów indywidualnych, zdecydowały się na podwyższenie cen od początku lipca.
W sklepie internetowym Polskiej Grupy Górniczej (PGG)Karolinka Groszek Premium kosztuje 1750 zł/t, a Pieklorz Groszek Premium - 1550 zł/t. Za węgiel typu kostka i orzech trzeba zapłacić od 1200 do 1420 zł/t. Dla porównania jeszcze pod koniec czerwca np. orzech Marcel kosztował 1100 zł/t (bez rabatu) a teraz - 1250 zł/t.