Co dekadę GUS spisuje wszystkich Polaków. Pyta o wiek, wykształcenie, ale i o wymiar czasu pracy czy liczbę pokoi w mieszkaniu. Nie inaczej będzie w tym roku, bo ostatni taki spis odbył się w 2011.
Uczestniczenie w spisie to obowiązek każdego Polaka. Przedstawiciele GUS podkreślają: - W przypadku odmowy spisania się może grozić kara grzywny. O tym jednak zawsze decyduje sąd - mówi money.pl Karolina Banaszek, rzeczniczka GUS. Ta może wynieść maksymalnie 5 tys. zł.
Pandemia jednak sporo zmieni. - W tym roku podstawową formą będzie samospis internetowy - wyjaśnia Banaszek. Jak będzie wyglądał? Na stronie GUS pojawi się specjalna aplikacja, która ma zostać uruchomiona z początkiem kwietnia. Zalogować będzie można się na nią również z urządzeń mobilnych. Każda spisująca się osoba będzie uwierzytelniana "w systemie teleinformatycznym". Aplikacja GUS ma też na bieżąco sygnalizować, czy dobrze wypełniamy rubryki.
Nie oznacza to jednak, że do naszych drzwi nie może zapukać rachmistrz. Bardziej prawdopodobne jest jednak to, że do nas zadzwoni.
- Jeśli chodzi o bezpośrednie spisywanie w domach, to oczywiście przewidujemy taką możliwość. Wszystko zależy jednak od sytuacji epidemicznej. Na pewno taka forma spisywania się, o ile do niej dojdzie, będzie realizowana w pełnym reżimie sanitarnym - zapewnia rzeczniczka GUS.
Jest jeszcze jedna możliwość: można samemu spisać się w urzędzie gminy lub przez infolinię.
GUS przyznaje jednak, że spis w czasie pandemii jest "sporym wyzwaniem". Dlatego prawdopodobnie zostanie wydłużony czas jego trwania. Początkowo zaplanowany był do końca czerwca, ale prawdopodobnie stanie na 30 września.
GUS jest jednak dobrej myśli. W pandemicznym 2020 r. odbył się już Powszechny Spis Rolny, w którym udało się przepytać ponad 98 proc. rolników i ich rodzin. - Przez internet spisało się w nim 18 proc. gospodarstw. Dekadę temu było to zaledwie 1,5 proc. - opowiada Karolina Banaszek.
Również testowe spisy ludności, które odbyły się w zeszłym roku w 16 gminach, nie wykazały większych problemów.
Spis ludności 2021. Czy rachmistrz to rachmistrz?
Jeśli ktoś do nas zapuka lub zadzwoni i poprosi nas o szczegółowe dane, skąd mamy wiedzieć, czy to faktycznie rachmistrz, a nie na przykład oszust?
- Każdy rachmistrz będzie miał identyfikator z numerem, który będzie można zweryfikować poprzez specjalną aplikację na stronie spis.gov.pl lub na infolinii - wyjaśnia rzeczniczka GUS.
Sporo osób jednak od razu się rozłącza, gdy słyszy obcy głos. Co w takim wypadku? - Jeśli rozmowa z rachmistrzem zostanie przerwana lub ktoś nie odbierze połączenia, będziemy wysyłali powiadomienia SMS-owe. W takim powiadomieniu wyślemy numer telefonu do rachmistrza, więc można będzie łatwo się z nim skontaktować - odpowiada rzeczniczka GUS.
Urząd zaznacza, że każdego rachmistrza obowiązuje zachowanie tajemnicy statystycznej. A za jej złamanie grozi nawet 5 lat więzienia.
Trwa wielki nabór. Ile zarobi rachmistrz?
Osoby, które chcą przeprowadzać ankiety, muszą się pospieszyć - rekrutacja trwa tylko do 9 lutego i jest przeprowadzana w urzędach gmin.
Ile będzie można zarobić? Do tej pory obowiązywała stawka 4 zł za wywiad telefoniczny i 7 zł za bezpośredni. W związku z pandemią przygotowywane są jednak zmiany. Niezależnie od metody stawka za pojedynczą ankietę ma wynieść 6 zł.
Ile więc może zarobić przeciętny rachmistrz? GUS odpowiada, że trudno na to odpowiedzieć - zależy to bowiem od sprawności samego rachmistrza, ale też i od tego, ile osób będzie się chciało spisywać przez telefon lub bezpośrednio.
GUS jednak zaznacza, że nie musi być to praca "na pełen etat". Spisywać można po godzinach pracy. Ważne tylko, by nie dzwonić do ludzi za późno, na przykład po 22.
Ilu rachmistrzów potrzeba? GUS mówi, że ok. 17 tysięcy. - Z przekazywanych przez biura spisowe informacji wynika, że chętnych nie brakuje. Z doświadczenia wiem też, że w przeszłości też nie było z tym kłopotów. Ale oczywiście jeśli nie zbierzemy wystarczającej liczby osób, możliwe jest wydłużenie naboru - mówi money.pl rzeczniczka GUS.
Kto może się zgłaszać? Wymagana jest m.in. pełnoletność, niekaralność, nieposzlakowana opinia i przynajmniej średnie wykształcenie.
Po zgłoszeniu kandydat na rachmistrza przejdzie szkolenie online, zorganizowane przez Urzędy Statystyczne w województwach. Po takim szkoleniu odbędzie się egzamin – i to liczba zdobytych punktów zdecyduje, kto się ostatecznie zaklasyfikuje. W ramach szkoleń rachmistrzowie będą uczeni m.in. tego, jak rozmawiać i przeprowadzać wywiad.