Rzecznik Praw Obywatelskich Adam Bodnar zwrócił uwagę prezesowi Głównego Urzędu Statystycznego, że e-formularz, przez który ma się odbywać samospis nie jest dostosowany do potrzeb osób niewidomych. Ignoruje również prawa mniejszości seksualnych.
Brakuje w nim bowiem możliwości wyboru odpowiedzi przez osoby transpłciowe i małżeństwa jednopłciowe. A także nie ma możliwości wstawienia zagranicznych znaków.
Zdaniem Bodnara, problemy te skutkują wykluczeniem niektórych osób ze spisu powszechnego i mogą prowadzić do pozyskiwania danych nieadekwatnych do sytuacji tych osób.
"Program czytający nie może odczytać części pytań formularza. Nadal nie jest też możliwe obsłużenie formularza przy użyciu samej klawiatury. Uzupełnienie dalszej części ankiety jest możliwe dopiero po wypełnieniu pola +imię+, co utrudnia obsługę formularza" -zauważył Rzecznik.
Bodnar przypomniał, że "obowiązkiem prezesa GUS "jest zapewnienie takich warunków oraz metod spisu, aby każdy mógł w nim uczestniczyć, niezależnie od stanu zdrowia, wieku czy zakresu pomocy".
RPO wskazał też, że w formularzu możliwy jest wyłącznie wybór między płcią męską i żeńską. Jego zdaniem uniemożliwia to osobom niebinarnym prawidłowe oznaczenie swej tożsamości płciowej.
Wątpliwości Rzecznika dotyczą też danych osób żyjących w związkach jednopłciowych, które zawarły związek małżeński według prawa innego państwa. "W zakresie wyboru opcji +żonaty/zamężna+ powstaje pytanie, jak traktowane są osoby pozostające w takich związkach, i jakie dane powinny przyjąć przy wypełnianiu formularza" - wskazał Bodnar.
Zauważył przy tym, że za wskazanie nieprawdziwych danych grozi odpowiedzialność karna. Jak dodał, w "przypadku osób trans płciowych, niebinarnych i które zawarły jednopłciowy związek małżeński za granicą powstaje poważna wątpliwość, czy mają one w ogóle możliwość sprostania temu obowiązkowi".
W konsekwencji RPO zarekomendował taką modyfikację algorytmu formularza, aby podczas jego wypełniania możliwe było wskazanie innej płci niż ta zakodowana w  PESEL, a także wskazanie innej płci niż "kobieta" lub "mężczyzna".
W odniesieniu do osób, które zawarły jednopłciowy związek małżeński za granicą, rekomenduję zaś zapewnienie odpowiedniej informacji o tym, jak powinien zostać wypełniony formularz spisowy" - zaznaczył RPO.
Rzecznik poinformował też, że problemy ze spisem sygnalizują przedstawicielom mniejszości narodowych i etnicznych, którym system uniemożliwia używanie innych znaków niż przyjęte w polskim alfabecie.
"Po wpisaniu innego symbolu niż znaki przyjęte w polskim alfabecie formularz informuje, że dane pole zawiera +niedozwolone znaki+. Może to mieć znamiona dyskryminacji ze względu na narodowość lub pochodzenie etniczne i skutecznie zniechęcać członków mniejszości do spisu" - wskazał RPO.
Zgodnie z ustawą, jednym z podstawowych praw mniejszości narodowych i etnicznych w Polsce jest prawo do używania pisowni swoich imion i nazwisk zgodnie z zasadami pisowni języka mniejszości, w szczególności do rejestracji w aktach stanu cywilnego i dokumentach tożsamości.
Narodowy Spis Powszechny Ludności i Mieszkań, który wystartował 1 kwietnia br i potrwa do 30 września 2021 r. odbywa się raz na 10 lat. Udział w nim jest obowiązkowy, a podstawową metodą zbierania danych jest wypełnienie formularza online, czyli tzw. samospis za pośrednictwem internetu.