Trwa ładowanie...
Notowania
Przejdź na
oprac. KKG
|

Spis powszechny. "Pisali: jestem wolnym człowiekiem". Grozi im 5 tys. zł kary

56
Podziel się:

Prezes Głównego Urzędu Statystycznego Dominik Rozkrut zapowiedział w rozmowie z PAP, że pierwsze dane z tegorocznego spisu powszechnego poznamy na początku 2022 r., w drugim lub trzecim jego tygodniu. Spisano rekordowo dużo mieszkań – 95 proc.

Spis powszechny. "Pisali: jestem wolnym człowiekiem". Grozi im 5 tys. zł kary
W zakończonym z końcem września spisie powszechnym wzięło udział 95 proc. mieszkań (money.pl, Rafał Parczewski)

Prezes GUS Dominik Rozkrut przyznał, że pierwsze wyniki zakończonego we wrześniu spisu powszechnego będą opracowane na początku roku, ale ich upublicznienie ma nastąpić na konferencji planowanej na II-III tydzień stycznia. - Nigdy pierwszych danych ze spisów tak szybko nie podawano – podkreślił Rozkrut.

- Ten spis był wyjątkowy, w mojej ocenie był to jeden z najnowocześniejszych spisów na świecie. Zastosowaliśmy wiele metod dotąd niestosowanych w spisach powszechnych –powiedział Rozkrut.

Jesteśmy coraz krócej w domach

Wyjaśnił, że dotąd spisy powszechne opierały się przede wszystkim na rachmistrzach spisowych. W zakończonym na koniec września spisie ograniczono liczbę rachmistrzów, którzy osobiście chodzili po domach.

- Jako społeczeństwo jesteśmy coraz bardziej zabiegani, zajęci, jesteśmy coraz krócej w domach, dlatego nie było sensu wysyłać rachmistrzów po to, aby nikogo nie zastali – powiedział Rozkrut.

Zobacz także: Narodowy Spis Powszechny. Komu grożą kary grzywny?

Prezes GUS wyjaśnił, że w zakończonym spisie rolnym i powszechnym postawiono na nowoczesne środki komunikacji i metody spisowe: rachmistrzowie dzwonili do ludzi, działała infolinia spisowa, można się był spisać przez internet.

- Dotąd takich metod nie stosowano – podkreślił Rozkrut. Dodał, że organizacja spisu rolnego i powszechnego kosztowała w sumie 600 mln zł.

- Jest to taka sama kwota jak w spisie przed 10 laty, a biorąc pod uwagę inflację, de facto wydaliśmy mniej niż przed 10 laty – podkreślił.

W spisie rolnym i powszechnym GUS wykorzystał te same aplikacje i rozwiązania teleinformatyczne.

W zakończonym z końcem września spisie powszechnym wzięło udział 95 proc. mieszkań.

- To bardzo wiele, więcej niż w zakończonym rok temu spisie powszechnym w Stanach Zjednoczonych – powiedział Rozkrut. Poinformował, że nie można jeszcze wskazać liczby ludzi, którzy wzięli udział w spisie. W spisie rolnym wzięło udział 98 proc. gospodarstw.

Odmówili rachmistrzowi podania danych

GUS wysłał do sądów w całym kraju 300 wniosków o ukaranie osób, które odmówiły udziału w spisie.

- Są to te osoby, które odmawiały rachmistrzom podawania danych. Otrzymywaliśmy nawet listy od osób, które pisały, że są wolnymi osobami i nie mają obowiązku spisowego. Wzory takich pism krążyły w internecie. Autorzy tych listów są w gronie osób, wobec których złożono 300 wniosków do sądów – powiedział Rozkrut.

Odmowa udziału w spisie jest czynem zabronionym. Podlega odpowiedzialności karnej zgodnie z art. 57 ustawy o statystyce. Grozi za to grzywna do 5000 zł.

W ostatnim spisie powszechnym pytano m.in. o charakterystykę demograficzną, aktywność ekonomiczną, wykształcenie, migracje, charakterystykę etniczno-kulturową i o zasoby mieszkaniowe. W formularzu spisowym nie było pytań o zarobki, dochody czy o stan majątkowy.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(56)
WYRÓŻNIONE
Gryzlak
3 lata temu
większość tych danych państwo ma w swoich urzędach Po co więc wydawać kasę na jakieś spisy
sowa
3 lata temu
Pan "rachmistrz" dzwoni w czasie pracy i przekonuje, że przecież mam teraz przerwę. Natomiast nie zadzwoni powtórnie przed 7 i po 20-stej, bo nie pracuje. Na odpowiedź, że przerwę w pracy mieć mogę na zaspokojenie głodu i wcale nie obligatoryjnie- w braku stosunku pracy- potrafi tylko zastraszać grzywną! I właśnie to powinno być karalne!!!
Giga
3 lata temu
Większość danych w spisie jest dostępna w urzędach usc, zus, ewidencji ludności, księgach wieczystych itp. Po co wywalać kolejne miliony na taki spis, wziąć się gusowcy do roboty i spisać, bo wszystko macie udokumentowane, a nie straszyć i karać spisywanych
NAJNOWSZE KOMENTARZE (56)
Chorąży
3 lata temu
I bardzo dobrze, Polak musi czuć buta na gębie bo inaczej za bardzo fika!
kjiuh
3 lata temu
pffffffffffffffffffff xD zastraszania ciąg dalszy xDDD Dajcie sobie już spokój.
vero
3 lata temu
Bandycki bolszewicki rząd wprowadza totalitarny spis inwentarza! A ten prezes GUS kiedyś mówił, że spis jest anonimowy, a teraz ściga tych, co się nie spisali. Spis anonimowy, a pierwszą daną był Pesel. Uważają ludzi za idiotów. Coraz więcej takich, którzy za swoją działalność powinni ponieść odpowiedzialność karną - za łamanie praw obywatelskich do wolności.
Aaa
3 lata temu
A ja bym chciał zeby oni mi spisali ile pieniedzy sie nakradli .
dffnc
3 lata temu
straszyć to nie mnie, mnie nie....w sytuacji mobilizacji mam przydział do obsługi ewidencji ludności.....ot taki cywilny bęben....też mogę dokonać spisu...urzędasów-sygnalistów....z ich adresami, peselami itp....
...
Następna strona