Mowa o inicjatywie "Ulga od długu" oraz programie "Spłacam swoje długi". Komercyjna pomoc skierowana jest do klientów banków, firm pożyczkowych i windykatorów, pod którymi podpisuje się kancelaria prawna Certo. Tyle w teorii.
Czytaj także: Dług, nie wyrok. Nawet gdy wynosi 100 milionów. Specjalistka opowiada, jak pokonać zobowiązania
Jako pierwszy alarm w sprawie programów prowadzonych przez kancelarię Certo podniósł Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów (UOKiK), który już w marcu wszczął postępowanie wyjaśniające. Następnie, wraz z końcem maja, śledztwo uruchomiła Prokuratura Okręgowa w Warszawie - przypomina "Puls Biznesu".
Usługi oddłużeniowe to natomiast całkiem nowe rozwiązanie. Schemat jest prosty. Firma podpisuje z klientem umowę i pełnomocnictwo, a następnie bierze na siebie kwestie negocjacji z pożyczkodawcą redukcji zadłużenia, lepszych warunków spłaty zobowiązania i wszelkie kontakty z wierzycielem.
Następnie kancelaria otwiera dłużnikowi indywidualny rachunek bankowy, na który wierzyciel przelewa pieniądze, które ostatecznie mają trafić na poczet zadłużenia zamiast bezpośrednio do firmy pożyczkowej.
UOKiK i stołeczna prokuratura podjęły działa na podstawie zawiadomienia o podejrzeniu popełnienia przestępstwa przez kancelarię Certo, którą złożyły Fundacja Rozwoju Rynków Finansowych (FRRF) i Polski Związek Instytucji Pożyczkowych.
Kancelarii Certo zarzuca się, że miała prowadzić działalność w zakresie usług płatniczych i gromadzić środki klientów w celu obciążenia ich ryzykiem bez stosownych pozwoleń. Na tym jednak nie koniec.
Pismo wysłano także do wiadomości Jacka Jastrzębskiego, przewodniczącego Komisji Nadzoru Finansowego (KNF), która w przypadku złamania wymienionych przepisów zawiadamia organy ścigania i obligatoryjnie wpisuje firmę na listę ostrzeżeń publicznych.