Trwa ładowanie...
Notowania
Przejdź na
oprac. PRC
|
aktualizacja

Spółka chemiczna Orlenu szuka rozwiązania. Powtarza się problem Azotów

21
Podziel się:

Import spoza UE i obniżający się popyt na PCW w wyniku spowolnienia w budownictwie skłaniają Anwil do szukania nowych kierunków sprzedaży tego kluczowego dla spółki produktu - poinformowała firma. Anwil podał też, że finalizuje projekty umożliwiające produkcję i sprzedaż wodoru jakości automotive.

Spółka chemiczna Orlenu szuka rozwiązania. Powtarza się problem Azotów
ANWIL S.A. to spółka chemiczna z Grupy Orlen (PAP, Tytus �mijewski)

Anwil, spółka chemiczna z Grupy Orlen, była pytana, czy przeżywa podobne trudności jak Grupa Azoty, która boryka się z problemami finansowymi i toczy walkę z konkurencyjną produkcją z Azji. Anwil odpowiedział, że tak jak inni europejscy producenci nawozów i PCW zmaga się z konsekwencjami niestabilnych cen surowców i kryzysu energetycznego.

Spółka wskazała, że podobne wyzwania dotyczą zarówno nawozów, jak i produkcji tworzyw sztucznych. Zwróciła uwagę, że w przypadku jej kluczowego produktu - PCW (polichlorek winylu) sytuacja rynkowa jest efektem nie tylko importu spoza UE, ale także obniżającego się popytu na to tworzywo, wynikającego m.in. ze spowolnienia w branży budowlanej, głównego odbiorcy tego wyrobu. "Dlatego też jednym z kluczowych działań jest efektywne poszukiwanie przez Anwil nowych kierunków sprzedaży" - poinformowała firma.

Import spoza UE

Podkreśliła też, że na rynku nawozowym odnotowuje się import spoza UE na "bezprecedensową jak dotąd skalę". "Obserwowane jest również wyhamowanie popytu z uwagi na trwające żniwa oraz spadki cen płodów rolnych, co skutkuje ograniczonym dopływem środków (...), w tym na zakup środków do produkcji rolnej" - stwierdził Anwil. Dodał, że w segmencie nawozowym mimo trudnych warunków realizuje jednak zobowiązania kontraktowe, kontynuując współpracę z autoryzowaną siecią dystrybutorów.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Zbudowali największą prywatna linię lotniczą w Polsce. Marcin Kubrak w Biznes Klasie.

Przedsiębiorstwo wskazało również, że finalizuje projekty umożliwiające produkcję i sprzedaż wodoru jakości automotive oraz zwiększające podaż ługu sodowego. "Realizowane są projekty mające na celu zastosowanie biokomponentów zarówno w produkcji nawozów, jak i tworzyw, a także użycie inteligentnych technologii w zarządzaniu procesami produkcyjnymi" - dodała spółka.

Kosztowne dyrektywy

Anwil zwrócił uwagę, że realizacja dyrektyw unijnych wymaga wielomiliardowych nakładów finansowych. "Spółka prowadzi liczne analizy oraz opracowuje różne scenariusze wdrażanych projektów, aby jak najlepiej przygotować biznes na wyzwania związane z zieloną transformacją" - poinformowała spółka.

Przedsiębiorstwo wskazało, że program dekarbonizacji zakłada redukcję emisji CO2 o 25 proc. do 2030 r. "Obecnie w skład programu wchodzi kilkanaście inicjatyw, z czego kluczowymi są projekt dotyczący spełnienia dyrektywy RED w zakresie udziału zielonego amoniaku w produkcji nawozów oraz projekty związane z sekwestracją dwutlenku węgla (CCS), które realizowane są przy wykorzystaniu potencjału Grupy Orlen" - poinformował Anwil. Dodano, że trwają prace badawczo-rozwojowe nad zastosowaniem nowoczesnych technologii w gospodarce obiegu zamkniętego oraz optymalizacją procesów produkcyjnych i okołoprodukcyjnych związanych z zieloną transformacją.

Czy obecność w Grupie Orlen sprawia, że koszty gazu, surowców ropopochodnych, energii elektrycznej mają mniejszy wpływ na wyniki finansowe Anwilu. "Zakupy surowców, gazu czy energii elektrycznej odbywają się na warunkach rynkowych" - zapewnił Anwil.

"W drugiej połowie 2023 r. Anwil podpisał kontrakt na realizację kolejnej dużej inwestycji, mającej na celu budowę nowego źródła szczytowo-rezerwowego pary. Inwestycja będzie spełniać najbardziej rygorystyczne normy emisyjne. Paliwem zasilającym jednostki kotłowe będzie wysokometanowy gaz ziemny" - przypomniała spółka, dodając, że para będzie wykorzystywana w produkcji nawozów i tworzyw sztucznych.

Anwil z siedzibą we Włocławku (woj. kujawsko-pomorskie) to podmiot zależny Orlen, w którym koncern ma 100 proc. udziałów. Spółka produkuje nawozy azotowe: saletrę amonową i saletrzak, a także tworzywa sztuczne - PCW, w tym suspensyjny polichlorek winylu, którego jest jedynym producentem w Polsce.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(21)
WYRÓŻNIONE
aaaaw
5 miesięcy temu
Zielony Wał jeszcze nie wszedł na dobre a już zbiera żniwo w przemyśle EU...
asa
5 miesięcy temu
Mam idealne rozwiązanie, zakończyć produkcję w Polsce, i przenieśc linie produkcyjną poza unię europejską, wtedy bilans firmy podskoczy do góry, Europa już nie będzie potrzebowała produktów tej firmy, bo będziemy zielonym, ekologicznym skansenem
Leon
5 miesięcy temu
Rozkaz był wyraźny - zniszczyç ile się da
NAJNOWSZE KOMENTARZE (21)
Jerzy51
2 miesiące temu
Bądźmy prawdziwi. Kto dzisiaj chce w swoim otoczeniu coś z PVC? Chociaż jako tworzywo konstrukcyjny jest świetne.
Pracownik
5 miesięcy temu
Anwil za PO był na sprzedaż 2x. To teraz im się uda. Eh..
Asik
5 miesięcy temu
Prąd mega drogi od 3 lat, zamiast dotowania chińskich paneli trzeba budować elektrownie atomowe.
Ab und zu
5 miesięcy temu
Sukces goni sukces. Czego nie zdążył rozłożyć podczas poprzednich ośmiu lat rządów, chce w ekspresowym tempie dopiąć w maksymalnie krótkim czasie, bo cztery lata to on nie wytrzyma. Ciekawe tylko, co mu obiecali za to w Brukseli lub w Berlinie. Kacyki postkomuny za dewastację polskiego przemysłu dostali stołki w Brukseli i do tej pory siedzą - łby im posiwiały, ale siedzą. Ten już na stołku był, więc trudno odgadnąć. Może być też i tak, że po prostu spłaca długi za finansowanie przez Niemcy, KLD. Sporo tego musiało być, skoro taki przemysł trzeba rozkładać. Może być też i tak, że to przez odsetki od niespłaconych zobowiązań za to finansowanie tak nabiły licznik jednemu, jedynie słusznemu premierowi RP. On powinien być za koniem na linie ciągany, a później na pal nabity i łeb podpalony, jak Azja Tuhajbejowicz.
asa
5 miesięcy temu
Mam idealne rozwiązanie, zakończyć produkcję w Polsce, i przenieśc linie produkcyjną poza unię europejską, wtedy bilans firmy podskoczy do góry, Europa już nie będzie potrzebowała produktów tej firmy, bo będziemy zielonym, ekologicznym skansenem
...
Następna strona