"Wspólnie z Joanna Tyrowicz zgłosiłem zdanie odrębne do zawartości opinii (treści), które wraz z uzasadnieniem przekazaliśmy Przewodniczącemu RPP, prof. Adamowi Glapińskiemu. Opinia, jednak bez zdania odrębnego, została opublikowana na stronie internetowej NBP", czytamy na profilu Ludwika Koteckiego w serwisie LinkedIn, o czym pierwszy poinformował portal wyborcza.biz.
Zmiany w ustawie budżetowej
Jak przekazał Kotecki, główne braki, na które zwrócił razem z Tyrowicz uwagę, to: nieodniesienie się do coraz mniejszej przejrzystości finansów publicznych w Polsce, niezaopiniowanie odejścia od stabilizującej reguły wydatkowej, nieuwzględnienie w budżecie państwa części wydatków publicznych, brak opinii o poprawności i ryzykach dla prognoz dochodów budżetowych w przyszłym roku czy podwyższone ryzyko dotyczące finansowania potrzeb pożyczkowych państwa i ryzyko nieotrzymania środków z Krajowego Planu Odbudowy.
"W efekcie z punktu widzenia inflacji mamy naszym zdaniem do czynienia z silnie procykliczną i proinflacyjną polityką budżetową w 2022 roku i co najwyżej neutralną (niepomagającą w walce z inflacją) polityką budżetową w 2023 roku", przekazał Kotecki.
Pięciominutowe dyskusje
Wątpliwości budzi również czas, podczas którego są podejmowane decyzje istotne dla państwa. Jak podała Joanna Tyrowicz, dyskusja nad stanowiskiem w sprawie listu otwartego postępowania "senackich" członków RPP trwała niemal dwa razy dłużej niż dyskusja RPP nad decyzją o stopach procentowych oraz dwadzieścia razy dłużej niż dyskusją RPP nad opinią do projektu budżetu.
"Sama opinia do ustawy budżetowej dyskutowana była niecałe... pięć minut. Widząc propozycje zmian i poprawek, przewodniczący zarządził głosowanie, choć opinia wg harmonogramu posiedzenia przyjęta powinna być w konsensusie wszystkich członków RPP", napisała Joanna Tyrowicz. I dodała, że razem z Ludwikiem Koteckim złożyli do tej opinii votum separatum, ale przewodniczący RPP odmówił przekazania go Radzie Ministrów.