O przyszłość trzeba zadbać już dziś. Statystyki są nieubłagalne - przyszłe emerytury będą stanowić zwykle nie więcej niż 30 proc. średniej ostatniej pensji. Bardziej obrazowo: weź portfel i wyrzuć z niego 70 proc. środków. I z taką kwotą w przyszłości będziesz musiał żyć. Zakładając, że dziś nasza pensja to średnia krajowa, czyli 3,5 tys. zł na rękę, nasza emerytura wyniesie… 1050 zł miesięcznie. Może nie wystarczyć nawet na miesięczne opłaty… Dlatego konieczne są własne oszczędności.
Ile możesz zaoszczędzić przez 20 lat?
Postanowiliśmy sprawdzić, czy korzystne w tej sytuacji jest oszczędzanie na lokatach, obligacjach skarbu państwa oraz zupełna nowość – w Pracowniczych Planach Kapitałowych. Założyliśmy, że na oszczędności co miesiąc można przeznaczyć 50, 100 a nawet 200 zł.
Lokata. Dwa tysiące w 20 lat…
W ciągu dwudziestu lat sumiennego odkładania na lokacie 50 zł co miesiąc, w końcowym rozrachunku na koncie pojawi się 14 112 zł. Suma wpłat wyniesie 12 tys. zł, a resztę wypracują już odsetki. Założyliśmy, że lokata będzie oprocentowana w wysokości 1,9 proc. - to w ostatnim czasie i tak promocyjna stawka na rynku. Podobne lub wyższe oprocentowanie często pojawia się tylko w lokatach o krótkim okresie oszczędzania. Od zaoszczędzonych pieniędzy należy opłacić 495 zł podatku (19 proc. podatku od zysków kapitałowych, tzw. podatek Belki).
Gdyby zwiększyć kwotę odkładaną co miesiąc do 100 zł, to na koncie po 20 latach pojawi się 28 tys. zł. 24 tys. zł będą stanowić wpłaty własne, ponad 4 tys. zł odsetki. Podatek wyniesie blisko 990 zł.
W najwyższym wariancie, czyli odkładając po 200 zł miesięcznie po 20 latach na koncie będzie 56 tys. zł. Kwoty wpłacone to 48 tys. zł, a 8 tys. zł stanowią odsetki. Podatek zabierze blisko 2 tys. zł.
Obligacje korzystniejsze od lokaty
Alternatywą są obligacje skarbu państwa. W tym wypadku założyliśmy, że oszczędności wynoszą 100 lub 200 zł miesięcznie (100 zł to minimalna cena sprzedaży 1 obligacji). Pieniądze z kolei zdeponowane będą na obligacjach 10-letnich, których oprocentowanie wynosi 2,7 proc.
Efekty? 30 tys. zł na koncie. Wpłacając przez 20 lat po 100 zł można uzbierać dokładnie 24 tys. zł. 6,2 tys. zł stanowią wypracowane odsetki. Podatek, który jest już opłacony, to 1,4 tys. zł. Odkładając z kolei po 200 zł miesięcznie można liczyć na 60,5 tys. zł oszczędności. W tym jest 48 tys. zł wpłat własnych. Podatek, który już uszczuplił oszczędności to dokładnie 2,9 tys. zł.
Oczywiście, w przypadku wydłużenia okresu oszczędzania z 20 do 40 lat - można liczyć na zdecydowanie więcej. I znów najłatwiej to pokazać na przykładzie.
Gdyby oszczędzać przez 40 lat po 200 zł miesięcznie, to na koniec tego okresu na koncie będzie 171 tys. zł. Z tego tylko 96 tys. zł to wpłaty własne. Blisko 75 tys. zł to z kolei wypracowane odsetki.
Pracownicze Plany Kapitałowe. Ile można na tym zarobić?
PPK to nowy sposób oszczędzania na przyszłość. Rząd ma pomysł by zapisać do nich wszystkich pracujących. Nieco mniejsza pensja co miesiąc, ale więcej pieniędzy na "jesień życia" - takie są założenia programu.
W ramach Pracowniczych Planów Kapitałowych to pracownik, pracodawca i państwo mają wspólnie zrzucać się na naszą finansową przyszłość. Już to sprawia, że PPK wyprzedzają pod względem zysków inne sposoby oszczędzania. Na lokatę i obligacje nie dorzuca się pracodawca i państwo. Odkładamy tylko to co sami zarobimy.
Zapisując się do PPK możemy liczyć na taki właśnie bonus. A w ostatecznych rozrachunku to właśnie on przynosi spore zyski. Jakie? I znów policzyliśmy zyski dla trzech scenariuszy.
Na Pracownicze Plany Kapitałowe Kowalski co miesiąc będzie odkładał 50 zł ten, kto zarabia 2,5 tys. zł brutto. Dlaczego? Bo w wersji podstawowej pracownik od pensji odda właśnie 2 proc. (liczone od pensji brutto, pobierane od pensji netto).
Efekty? Po dwóch dekadach takiego oszczędzania na koncie pojawi się dokładnie 46 164 zł. Środki wpłacone przez pracownika to blisko 16 tys. zł. Kolejne tyle dokłada od siebie pracodawca - daje blisko 12 tys. zł. Blisko 5 tys. zł dorzuca państwo w formie bonusów. Reszta? To już wypracowany zysk.
Gdyby na PPK odkładać po 100 zł (tyle da zarabiający 5 tys. zł brutto) to w ciągu dwóch dekad można uzbierać 84 977 zł. Ci, którzy odłożą po 200 zł (czyli zarabiają 10 tys. zł brutt) w sumie uzbierają 162 tys. zł.
Jak liczyliśmy zyski z PPK?
Podstawowa obligatoryjna wpłata do PPK to 2 proc. wynagrodzenia brutto.
Podstawowa obligatoryjna wpłata pracodawcy do PPK to 1,5 proc. wynagrodzenia brutto pracownika.
Z kolei zakładana roczna stopa zwrotu z inwestycji w okresie oszczędzania to 3,5 proc. w skali roku. Roczna stopa zwrotu w okresie wypłat to 2,75 proc., a roczny wzrost wynagrodzeń - to 2,8 proc. Obliczenia stworzone są dla osoby, która ma 40 lat i będzie oszczędzać do 60 roku życia.
Kapitał zgromadzony w ramach Pracowniczych Planów Kapitałowych przez wszystkie lata będzie pracował - pieniądze będą inwestowane przez Towarzystwa Funduszy Inwestycyjnych. I to właśnie od stopy zwrotu z tych inwestycji sporo zależy.
W pierwszej kolejności do PPK trafią ci, którzy pracują w firmach zatrudniających ponad 250 osób.
Co pół roku programem będą obejmowane kolejne firmy.
Od 1 stycznia 2020 roku PPK pojawi się w firmach zatrudniających 50 osób.
Od połowy 2020 roku program obejmie firmy mające tylko 20 pracowników.
Od 2021 roku PPK pojawi się również w firmach z kilkoma pracownikami i jednostkach administracji publicznej.
Dlaczego PPK daje największy zysk?
W każdym z tych wariantów PPK zostawiają w tyle lokatę i obligacje. Dlaczego? Po pierwsze do oszczędności dokłada się pracodawca i państwo.
W uproszczeniu: do każdej złotówki odłożonej przez pracownika drugą co miesiąc dokłada pracodawca, a Państwo dodaje dopłatę roczną. W ten sposób pracownik odkładający kapitał na swoim koncie PPK gromadzi dwukrotnie wyższą kwotę, która na bieżąco jest inwestowana.
Po drugie - środki z Pracowniczych Planów Kapitałowych będą inwestowane. A to pozwala liczyć na jeszcze wyższą stopę zwrotu. Dzięki procentowi składanemu.
Czym jest procent jest procent składany, czyli podstawa PPK
To sposób oprocentowania. Polegający na tym, że odsetki za dany okres oprocentowania (miesiąc, rok) są doliczane do wkładu. W ten sposób "składają się" na zysk wypracowywany w okresie następnym. Zyski nie są naliczane więc "płasko", a ciągle rosną.
Przykład? 1 proc. z 1000 zł to 10 zł. Kapitalizacja miesięczna sprawia, że po miesiącu na kolejny 1 proc. pracuje 1010 zł. W kolejnym 1020 zł. W kolejnym? 1030 zł. W długiej perspektywie taka zmiana daje konkretne efekty (niż gdyby ciągle zyskiwać 1 proc. od 1000 zł).
Gromadzone na rachunkach PPK środki będą inwestowane w fundusze inwestycyjne, które ograniczają poziom ryzyka w zależności od wieku uczestnika - fundusze zdefiniowanej daty. Każdy uczestnik zostanie automatycznie przypisany do funduszu w zależności od jego daty urodzenia.
O czym musisz pamiętać?
PPK nie są powiązane ściśle z emeryturą. To dodatkowy program oszczędnościowy. Idea jest jednak taka, że pieniądze będą wykorzystywane właśnie na starość. Z PPK można zrezygnować wcześniej.
Jak wygląda możliwość wypłaty? Plan Kapitałowy rozpisany jest do 60. lub 65. roku życia i to w tym momencie każdy odkładający będzie postawiony przed wyborem. Może zdecydować się na jednorazową wypłatę 25 proc. zgromadzonych pieniędzy - i nie będzie musiał opłacić żadnego podatku. Z kolei pozostałe 75 proc. zebranych środków może rozłożyć na raty w okresie przynajmniej 10 lat. W ten sposób i od tej kwoty nie będzie musiał opłacać podatków.
Może się zdecydować na wypłatę 100 proc. zgromadzonych środków. Jednak w tym układzie będzie musiał opłacić podatek od zysków kapitałowych w wysokości 19 proc.