Trwa ładowanie...
Notowania
Przejdź na
MWL
|

Sprzeciw nie tylko wobec zakazu aut spalinowych. Polska mówi "nie" unijnej normie

39
Podziel się:

Nie ma zgody na proponowaną przez Komisję Europejską normę Euro 7. Jej przyjęcie spowodowałoby ogromne zwiększenie kosztów produkcji samochodów osobowych i ciężarowych. Będziemy robić wszystko, aby ta propozycja nie weszła w życie - zapowiedział minister infrastruktury Andrzej Adamczyk.

Sprzeciw nie tylko wobec zakazu aut spalinowych. Polska mówi "nie" unijnej normie
Minister infrastruktury Andrzej Adamczyk zapowiada sprzeciw wobec normy Euro 7 (PAP, PAP/Łukasz Gągulski)

Proponowana norma Euro 7, nad którą kraje UE i PE rozpoczną negocjacje jeszcze w tym roku, znacznie zaostrzy limity emisji pojazdów. Adamczyk w Strasburgu spotkał się w tej sprawie z ministrami transportu: Czech (który był organizatorem spotkania), Niemiec, Włoch oraz zdalnie Słowacji, Rumunii, Węgier i Portugalii.

- Jesteśmy zaniepokojeni propozycją nowej normy Euro 7, która jest pochodną bardzo wysokich ambicji unijnych urzędników i grup w PE, które forsują rozwiązania nieprzystające do rzeczywistości. To zostało potwierdzone na spotkaniu w Strasburgu. Nie ma zgody na proponowaną normę Euro 7. Oczekujemy urealnienia projektowanego rozporządzenia. Aktualnie proponowane terminy nie są możliwe do dotrzymania – powiedział.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Przyszłość bez aut spalinowych. Co czeka polskie fabryki? "Na świecie trwa walka"

Nowa norma emisji spalin Euro 7. Konsekwencje dla przemysłu

Jak dodał, przyjęcie tych rozwiązań stworzyłoby konieczność sprostania nowym wymaganiom technicznym i technologicznym. - Jednocześnie spowoduje spowolnienie badań nad rozwiązaniami technicznymi dotyczącymi pojazdów bezemisyjnych. Przypomnę, że promowana norma Euro 7 dotyczy samochodów emisyjnych. Przyjęcie jej spowoduje ogromne zwiększenie kosztów produkcji samochodów osobowych i ciężarowych, aby sprostać jej wymogom – powiedział.

Jak dodał, w przyszłości – w 2050 r. lub 2060 r. – samochody poruszające się po drogach UE będą wyłącznie bezemisyjne. Dlatego nie ma sensu angażować olbrzymich środków finansowych w normę Euro 7, które to koszty zostaną przerzucone na barki konsumentów.

- To my wszyscy będziemy ponosili ciężar działań Komisji Europejskiej. To branża motoryzacyjna, branża transportowa poniesie bardzo negatywne konsekwencje po wprowadzeniu tychże propozycji. To dzisiaj bardzo wyraźnie wybrzmiało. Takie zdanie wyraził minister (transportu) Czech w imieniu swojego rządu. Również formułowałem podobne argumenty w imieniu rządu Polski, podobnie jak ministrowie Niemiec i Włoch – wskazał.

W rozmowach wziął udział wiceminister klimatu Adam Guibourgé-Czetwertyński, który odniósł się do pomysłu, aby 2035 r. był datą graniczną, od której nie będą rejestrowane samochody z silnikami spalinowymi.

- To propozycja Komisji Europejskiej. Minister Guibourgé-Czetwertyński powiedział bardzo wyraźnie, że to spowoduje wykluczenie komunikacyjne dużej części Polaków, których nie będzie stać na bardzo drogie, trudno dostępne samochody o napędzie elektrycznym – wskazał Adamczyk.

Dodał, że również w tym zakresie zaakcentowane zostało stanowisko polskiego rządu.

Jest jednoznaczne – kosztem obywateli Polski nie będziemy wypełniali bardzo wygórowanych, niczym nieuzasadnionych ambicji urzędników i części środowisk w PE – podsumował.

Uczestnicy spotkania zgodzili się, że propozycja Komisji Europejskiej, która zakłada wprowadzenie nowych norm emisji spalin (tzw. EURO7) jest zdecydowanie za daleko idąca. Ich zdaniem zagraża ona konkurencyjności gospodarek poszczególnych państw członkowskich UE. Wprowadzona w przedłożonym kształcie może doprowadzić do znacznego wzrostu ceny samochodów osobowych.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
motoryzacja
prawo
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(39)
WYRÓŻNIONE
Tomek
2 lata temu
Żeby walka o czyste powietrze miała sens to musi się zgodzić na to cały świat a nie sama Unia Europejska która odpowiada za ledwie 5% emisji światowej.
Qazxsw
2 lata temu
Pamiętajcie wszyscy, nawet ci co nie używają samochodow. Likwidacja lub drastyczne zmniejszenie przemysłu motoryzacyjnego spowoduje ogromne bezrobocie. Lada moment czeka nas likwidacja kopalń jako źródła taniej energii bez której gospodarka nie istnieje. Zobaczycie taką nędzę jakiej nawet wasi dziadkowie nie pamiętają.
StaryDziad
2 lata temu
Ci śmieszni urzędnicy z UE siedzą jeno i wymyślają głupie głupoty, banany już chyba prostowali. Odnoszę wrażenie, że z nudów to robią nie bacząc na utrudnianie życia innym.
NAJNOWSZE KOMENTARZE (39)
dkk
rok temu
Morawiecki podpisal wszystko co mu kaza,pakiet klimatyczny jak rowniez zakaz rejestrowania aut spalinowych w 2035!!! Zamyka polskie kopalnie!!! Czeka was smierc - spijcie dalej! Co sie z wami dzieje ze tak na rzez idziecie jak barany???
gamal
rok temu
Caly ten kołchoz jest tylko w niemieckim interesie.
ikoma
rok temu
Czemu tu tylko wybrane teksty można przeczytać.Wieksza cenzura jak za komuny ,tzn czerwienisza komuna ciagle trwa.
przemo
rok temu
Wszystkie zarządzenia są w niemieckim interesie. Stworzyli niedemokratyczne traktaty ,których nie przestrzegają. Wreszcie Europa budzi sie z letargu,wszyscy myśleli ze jak kasę płacą to wszystko mogą. Nareszcie sie obudzili ze to nie jałmużna tylko wczesniej wplacone srodki.
gopo
rok temu
Kto powie skąd biora sie takie głupie pomysły w tym eurokolchozie,kto tam rządzi.Było to sensowne kiedyś. Dziś to tylko niemiecki reżim,czy oni myślą ze juz wszystkimi rządzą. Jacy są bezczelni. Nie na darmo europejczycy krew przetrwali.
...
Następna strona