W Centrum Partnerstwa Społecznego "Dialog" w Warszawie we wtorek odbyło się piąte spotkanie przedstawicieli resortu i protestujących pracowników ochrony zdrowia.
Lekarze: nastrój to za mało
- Nastrój rozmów był dobry, ale nastrój nastrojem, a my chcemy uzyskać konkrety - powiedział po spotkaniu wiceprezes Okręgowej Rady Lekarskiej w Warszawie Tomasz Imiela.
- Trzeba jasno powiedzieć, że w większości punktów jesteśmy bardzo daleko od uzyskania porozumienia - powiedział. - Cały czas mamy głębokie przeświadczenie, nadzieję i jesteśmy gotowi do tego, by osiągnąć porozumienie, ale oczekujemy na konkretne propozycje drugiej strony. Wymaga się od nas, byśmy odchodzili od naszych postulatów, godząc się na to, co proponuje ministerstwo, czekamy na ruch z drugiej strony - powiedział mediom Imiela.
Na uwagę, że jego wypowiedź stoi w sprzeczności z tym, co mediom powiedział wiceminister Piotr Bromber, iż strony "są o krok dalej w rozmowach", Imiela odparł, że "obiektywnie patrząc, strony są bardzo daleko w najważniejszych punktach".
Wiceminister: merytoryczne spotkanie
- To było długie, merytoryczne i emocjonujące spotkanie. Zależało nam na tym, by w trakcie tego spotkania zaprezentować istotne punkty przyszłego porozumienia - powiedział dziennikarzom po spotkaniu wiceminister zdrowia Piotr Bromber.
- Po 8 godzinach rozmów uzgodniliśmy tabelę z grupą zawodów precyzującą poziomy minimalnego wynagrodzenia w ochronie zdrowia. - Wskazaliśmy m.in., jaki procent dodatkowych środków na wzrost wynagrodzeń przewidujemy. Wskazaliśmy też m.in. pewne rozwiązania formalno-prawne - dodał.
Jak dodał wiceminister, "jesteśmy już o krok dalej".
Bromber podał, że wśród propozycji jest m.in. wzrost wynagrodzeń w 2022 r. na poziomie 70 proc. przyrostu nakładów na ochronę zdrowia - zgodnie z ustawą 7 proc. PKB na zdrowie. Inna dotyczy przeniesienia pielęgniarek z wykształceniem średnim, ale długim stażem, do wyższej grupy zaszeregowania.
W czwartek ciąg dalszy rozmów
Obie strony jednak deklarują, że wierzą w porozumienie podczas czwartkowego spotkania. - Będziemy w czwartek i jesteśmy otwarci na porozumienie, jeżeli będzie taka wola i uda się znaleźć kompromis, to zrobimy wszystko, żeby do porozumienia doszło – zadeklarował przedstawiciel Komitetu Protestacyjno-Strajkowego.
W podobnym tonie wypowiadał się wiceminister. - Zakładamy, że w czwartek te negocjacje się zakończą, gotowość jest – mówił Bromber.