Jak mówią cytowani przez gazetę eksperci, impulsem dla wzrostu popytu na domy będzie program "Kredyt na start". Jego założenia promują szczególnie rodziny z dziećmi, a dopłata będzie obniżała oprocentowanie kredytu do 0 proc. w przypadku gospodarstwa domowego, które ma troje lub więcej dzieci.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Oznacza to teoretycznie, że część rodzin wielodzietnych będzie mogła sprzedać swoje mieszkania i zamiast zamieniać je na nieco większe, wybierze jednak dom - czytamy w "Pulsie Biznesu".
Jak dodaje gazeta, w ramach nowego programu kolejną nieruchomość będą mogły kupić rodziny wielodzietne, a jeśli nałożyć na to dodatkowo popularyzację pracy hybrydowej oraz wysokie ceny mieszkań w miastach, zakup domu wydaje się atrakcyjną alternatywą. Dom będzie z pewnością tańszy niż cztero- czy pięciopokojowe mieszkanie - mówią eksperci, cytowani przez "Puls Biznesu".
Wzrost kosztów budowy domów
W ich ocenie, w zależności od regionu, wzrost kosztów budowy domów w tym roku wyniesie od 6 proc. - czyli od poziomu zbliżonego do prognozowanego wskaźnika inflacji - do około 10-12 proc., a więc mniej więcej połowy wzrostu ceny metra kwadratowego mieszkań w dużych miastach.
W ramach programu dopłat do kredytów "Mieszkanie na start" będzie obowiązywał limit 15 tys. wniosków na kwartał, po czym nastąpi czasowe wstrzymanie naboru. W liczbie 15 tys. będzie brany pod uwagę wyłącznie jeden wniosek danego kredytobiorcy, tj. nie będą uwzględnione wnioski złożone przez tego samego kredytobiorcę w różnych bankach.