"Biznes Klasa" to program money.pl dostępny w serwisie YouTube. Szef redakcji Łukasz Kijek prowadzi w nim rozmowy z obecnymi i byłymi szefami największych firm, a także z ludźmi z otoczenia biznesu - o ich życiu, biznesie, zarobkach i wielu innych. Gościem najnowszego odcinka był Piotr Mikrut, prezes Grupy Śnieżka.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Nawet 50 proc. marży brutto na sprzedaży farb
Grupa Śnieżka w 2023 roku sprzedała produkty za ponad 857 mln zł, co stanowi wzrost o 8,3 proc. względem poprzedniego roku. W tym samym okresie EBITDA osiągnęła wartość 159,4 mln zł (+50 proc. rok do roku), a zysk netto w porównaniu z 2022 rokiem podwoił się do 83,5 mln zł.
- Ta pierwsza marża, definiowana po angielsku jako gross margin (marża brutto - przyp. red.), waha się między 40 a 50 proc. Wyliczamy ją jako różnicę pomiędzy ceną sprzedaży a kosztem wyprodukowania, gdzie ten koszt wyprodukowania to koszt wsadu surowcowego, opakowania, bezpośredniej robocizny. Oprócz tego musimy sfinansować koszty ogólnego zarządu i koszty sprzedaży - wyjaśnia Mikrut w "Biznes Klasie".
Co ciekawe, na sprzedaż farb i lakierów mają często wpływ wydarzenia, które mogą odciągać ekipy remontowe od pracy, jak na przykład... mistrzostwa Europy w piłce nożnej. - Te wydarzenia nie wpływają pozytywnie na wyniki sprzedaży w tych miesiącach, w których się odbywają. Kiedyś takim zdarzeniem, które bardzo pozytywnie wpływało na konsumpcję farb w maju, były komunie. To dlatego, że przyjęcia komunijne odbywały się w domach i trzeba było ten dom odświeżyć - zaznacza prezes Śnieżki.
Czy droższa farba jest lepsza?
Piotr Mikrut przekonuje, że cena farby nie jest jedynym wskaźnikiem jej jakości. - Jest jakiś poziom cenowy, który uniemożliwia wyprodukowanie dobrej farby, ale nie jest tak, że jak więcej się zapłaci, to na pewno kupi się lepszą farbę. My staramy się oferować, niezależnie od tego, czy to są produkty premium, czy produkty value for money (ang. stosunek jakości do ceny), bardzo dobrą relację jakości do ceny - przekonuje Mikrut.
Według prezesa Śnieżki obecnie na polskim rynku mamy do czynienia z coraz bardziej świadomym konsumentem, który coraz chętniej sięga po tzw. marki premium.
Rzeczywiście konsumenci mają świadomość tego, że nie warto kupować najtańszych produktów, że warto trochę więcej pieniędzy wydać i zapłacić za tą jakość. Z drugiej strony na przykład zdecydują się na przemalowanie pokoju nie dlatego, że ściany są brudne, ale dlatego, że chcą coś zmienić. Mamy w tej chwili już ewidentny trend na wnętrza kolorowe - podkreśla Mikrut.
Śnieżka liderem na Ukrainie
Śnieżka jest obecna między innymi w Ukrainie, gdzie jest największym graczem w segmencie farb emulsyjnych. Mimo trudnej sytuacji związanej z wojną, fabryka Śnieżki na zachodzie Ukrainy w Jaworowie (20 kilometrów od granicy z Polską) radzi sobie bardzo dobrze. - Nie ma powodu, żebyśmy zostali zaatakowani w sposób celowy. Zapewniliśmy naszym pracownikom wszystkie środki bezpieczeństwa, jakie są potrzebne, są przygotowani, schodzą do piwnic, jeżeli są ogłaszane alarmy przeciwlotnicze czy przeciwrakietowe. Zasadniczo uważamy, że wcześniej czy później ta wojna musi się skończyć. I myślę, że nasza obecność tam na wschodzie też ułatwi nam dalsze funkcjonowanie w tym okresie odbudowy Ukrainy - dodaje.
Ekspansja na zachód Europy jest jednak dla Śnieżki wyzwaniem. Jak zauważa Piotr Mikrut, na rozwiniętych rynkach, takich jak niemiecki czy francuski, kluczową rolę odgrywają marki własne dużych sieci handlowych, co utrudnia wejście na rynek z polską marką. Dlatego Śnieżka koncentruje swoje działania na rynkach, na których ma większe szanse na rozwój, unikając ryzyka związanego z kosztownym inwestowaniem w budowanie świadomości marki na Zachodzie.
Firma rodzinna, ale bez rodziny
Śnieżka powstała w 1984 r. Dziś jest jednym z czołowych producentów farb dekoracyjnych w Polsce, zatrudnia ponad 1100 osób, a jej zakłady produkcyjne, zlokalizowane w czterech krajach, m.in. w Ukrainie i Węgrzech. - Ja zostałem prezesem po "linii nepotycznej", ale ja bym nie chciał takiego prezesa teraz, który by musiał się uczyć w firmie. Uważam, że to jest bardzo ryzykowne. I nie ma pewności, że ktoś, kto jest synem właściciela, czy jest z rodziny właścicieli, będzie tym najlepszym kandydatem - uważa Mikrut.
Jak dodaje gość "Biznes Klasy", kluczowe stanowiska w firmie powinny być obsadzane przez kompetentnych menedżerów, niezależnie od ich związków rodzinnych. - Niemcy sobie jakoś z tym radzą i potrafią budować w firmach takie relacje, że na przykład jest syn właściciela, ale nad nim jest CEO i to nie zaburza hierarchii w organizacji. Wydaje mi się, że w Polsce to bardzo słabo działa. Jestem przeciwnikiem tego, żeby członkowie rodzin zajmowali jakieś stanowiska. W Śnieżce tak nie ma. Nikt z mojej rodziny ani z rodziny innych akcjonariuszy nie pracuje w Śnieżce. Oni są w radzie nadzorczej i tu nie ma żadnego konfliktu. Natomiast nikt nie zajmuje żadnego stanowiska i to nie zaburza nam hierarchii. Mamy normalną, zdrową hierarchię. I ja jestem osobiście zwolennikiem takiego rozwiązania - podkreśla.
W poprzednich odcinkach "Biznes Klasy" Łukasz Kijek rozmawiał z:
- Adamem Ringerem, byłym prezesem Green Caffe Nero;
- Maciejem Pankiem, prezesem firmy Panek;
- Władysławem Grochowskim z Grupy Arche;
- prof. Andrzejem Blikle, cukiernikiem i przedsiębiorcą;
- Darią Abramowicz, psychologiem biznesu, która współpracuje m.in. z Igą Świątek;
- Henryką Bochniarz, założycielką Lewiatana;
- Dawidem Zielińskim, prezesem Columbus Energy;
- Jackiem Santorskim, psychologiem biznesu i przedsiębiorcą;
- Tomaszem Karolakiem, aktorem i założycielem teatru IMKA;
- Piotrem Voelkelem, założycielem VOX Meble i Uniwersytetu SWPS;
- Jakubem Tepperem, restauratorem z Poznania;
- Wojciechem Janickim, dyrektorem Instytutu Geografii Społeczno‑Ekonomicznej i Gospodarki Przestrzennej Uniwersytetu Marii Curie-Skłodowskiej w Lublinie;
- Marianem Owerko, współzałożycielem Bakallandu;
- Marcinem Piątkowskim, profesorem Akademii Leona Koźmińskiego, autorem bestsellera "Złoty Wiek";
- Maciejem Wilkiem, dyrektorem operacyjnym Flair Airlines;
- Robertem Michalskim, założycielem Stradale Classics;
- Maciejem Oleksowiczem, prezesem Inter Cars;
- Jakubem Dwernickim, założycielem cyber_Folks i Vercom;
- Robertem Dobrzyckim, założycielem i prezesem Panattoni Europe i India;
- prof. Grzegorzem Mazurkiem, rektorem Akademii Leona Koźmińskiego;
- Dawidem Jakubowiczem, prezesem Kulczyk Investments;
- Marcinem Ochnikiem, prezes firmy Ochnik;
- Marcinem Ziopają, prezesem Zio-Max;
- Aliną Sztoch, prezeską Kubota;
- Karolem Okrasą, szefem kuchni w Platter by Karol Okrasa;
- Krzysztofem Domareckim, założycielem Grupy Selena;
- Jarosławem Szanajcą, prezesem Dom Development;
- Piotrem Fusem, współzałożycielem Grupy Auto Fus;
- Cezarym Kozaneckim, prezesem i założycielem Synektik;
- Bartłomiejem Walaszczykiem, założycielem Cars Collection;
- Pawłem Jarskim, prezesem Grupy Elemental;
- Tomaszem Salskim, współzałożycielem Grupy Klepsydra;
- Prof. Andrzejem Koźmińskim, twórca Akademii Leona Koźmińskiego;
- Martą Półtorak, współzałożycielką i prezeską Marma Polskie Folie;
- Adamem Sikorskim, prezesem Grupy Unimot;
- Kamilem Makulą, prezesem Superauto.pl;
- Marcinem Kubrakiem, współzałożycielem Enter Air;
- Jarosławem Królewskim, założycielem Synerise;
- Jarosławem Bienieckim, założycielem Runmageddonu;
- Stefanem Batorym, założycielem i prezesem Booksy.
Wszystkie odcinki "Biznes Klasy" dostępne są TUTAJ.