Trwa ładowanie...
Notowania
Przejdź na
Damian Słomski
Damian Słomski
|
aktualizacja

Sprzedaż detaliczna. GUS publikuje najsłabsze dane od 2016 roku

23
Podziel się:

W marcu Polacy kupili o 3,1 proc. więcej towarów niż rok wcześniej - wynika z najnowszych danych GUS. Konsumpcja ciągle rośnie, choć wyraźnie wolniej niż w lutym.

Dane sprzedażowe za marzec nie zachwycają.
Dane sprzedażowe za marzec nie zachwycają. (East News, BRUNO/REPORTER)

Za nami święta, na które Polacy tradycyjnie wydają mnóstwo pieniędzy w sklepach. Na podsumowanie statystyk sprzedażowych musimy jeszcze poczekać. Na razie GUS podał dane dotyczące zakupów w marcu. Wtedy sprzedaż detaliczna była o 3,1 proc. większa niż w analogicznym okresie poprzedniego roku.

To negatywne zaskoczenie. Ekonomiści spodziewali się hamowania w sprzedaży, ale w mniejszym stopniu. Prognozowali wzrost na poziomie 3,9 proc.

W porównaniu z lutym GUS odnotował dość wyraźny spadek. Wcześniej dynamika była na poziomie 6,5 proc. Na zbliżonym poziomie utrzymywały się statystyki cały ubiegły rok. W szczytowym momencie sprzedaż rosła w tempie nawet 10 proc. Teraz wynik jest najgorszy od 2016 roku.

Zobacz także: Polska na 9 miejscu w UE. W rankingu... ograniczania konsumentów

Spory wpływ na wyższe statystyki sprzedaży ma wzrost cen. Po wyeliminowaniu inflacji, czyli w tzw. cenach stałych, dynamika jest jeszcze niższa - wyniosła w marcu 1,8 proc.

Wśród grup o znaczącym udziale w sprzedaży detalicznej ogółem większy niż przeciętny wzrost w porównaniu z analogicznym okresem 2018 roku (w cenach stałych) zaobserwowano w podmiotach handlujących pojazdami samochodowymi, motocyklami, częściami (o 11,3 proc. wobec spadku o 0,6 proc. przed rokiem).

Spośród grup o niższym udziale w sprzedaży detalicznej największy wzrost wykazały jednostki zaklasyfikowane do grupy "meble, rtv, agd" (o 20,5 proc.).

Spadek sprzedaży zanotowały natomiast przedsiębiorstwa sprzedające żywność, napoje i wyroby tytoniowe (o 10,4 proc.), jak również podmioty prowadzące pozostałą sprzedaż detaliczną w niewyspecjalizowanych sklepach typu markety (o 1,3 proc.), co spowodowane było m.in. wcześniejszą datą Świąt Wielkanocnych w 2018 roku i zwiększonymi zakupami w marcu ubiegłego roku.

Mimo spowolnienia w sprzedaży, ciągle jest motorem całej gospodarki. Gdyby nie rosnąca konsumpcja PKB na pewno byłoby sporo poniżej 5 proc. Takiego wyniku teraz może nam zazdrościć większość krajów europejskich.

Wsparciem sprzedaży w kolejnych miesiącach powinna być realizacja obietnic wyborczych PiS. Tzw. "piątka Kaczyńskiego" zakłada m.in. rozszerzenie programu 500+ na każdego dziecko i wypłatę trzynastej emerytury. Ekonomiści nie mają wątpliwości, że kolejne transfery pieniędzy do rodzin bezpośrednio przełożą się na bieżącą konsumpcję i większe wydatki w sklepach.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(23)
WYRÓŻNIONE
Dzięki podwyż...
6 lat temu
Moje zakupy wyhamowały już dawno
Ps.
6 lat temu
Po trzech latach 500+ wartość nabywcza złotego znalazła. Inflacja nie ma z tym nic wspólnego. Pralki staniały lecz produkty spożywcze mocno zdrożały. Rząd tak ładnie rzagluje danymi statystycznymi żeby wyglądało ładnie. My idziemy do spozywczaka po zakupach widzimy zupełnie co innego niż oni próbują nam wmówić. Niech lepiej powiedzą ile Polacy mają oszczędności, a raczej dlugu w bankach. Tylko niech nie podają średnich. Wysoko zarabiający mocno zawyżają średni dochód. Ogólnie Polacy są biedni. Z tego powodu nie wchodzimy w euro. Po co gadać że jest super skoro jest tylko ciut lepiej. I to nie wszystkim. Rząd nie ma swoich pieniędzy. Bierze z czyichś kieszeni przez rozmaite formy podatku. Nawet tych biednych. Dobry bankier cię oskubie, omota że wychodząc jeszcze mu podziękujesz. Podobnie jest z rządem.
Adam
6 lat temu
Na pewno się poprawi , po kolejnej nie handlowej niedzieli
NAJNOWSZE KOMENTARZE (23)
jacku
6 lat temu
Zakupy przed świętami (były 1 kwietnia) dokonano w 2018 w marcu i tu cała tajemnica,
????
6 lat temu
Co ma konsumpcja do kondycji gospodarki ? W USA jak się mówi o kondycji gospodarki to podaje się wielkość produkcji przemysłowej i zatrudnienie .
Ps.
6 lat temu
Po trzech latach 500+ wartość nabywcza złotego znalazła. Inflacja nie ma z tym nic wspólnego. Pralki staniały lecz produkty spożywcze mocno zdrożały. Rząd tak ładnie rzagluje danymi statystycznymi żeby wyglądało ładnie. My idziemy do spozywczaka po zakupach widzimy zupełnie co innego niż oni próbują nam wmówić. Niech lepiej powiedzą ile Polacy mają oszczędności, a raczej dlugu w bankach. Tylko niech nie podają średnich. Wysoko zarabiający mocno zawyżają średni dochód. Ogólnie Polacy są biedni. Z tego powodu nie wchodzimy w euro. Po co gadać że jest super skoro jest tylko ciut lepiej. I to nie wszystkim. Rząd nie ma swoich pieniędzy. Bierze z czyichś kieszeni przez rozmaite formy podatku. Nawet tych biednych. Dobry bankier cię oskubie, omota że wychodząc jeszcze mu podziękujesz. Podobnie jest z rządem.
kled
6 lat temu
W ubiegłym roku zakupy świąteczne w marcu głąbie!
Adam
6 lat temu
Na pewno się poprawi , po kolejnej nie handlowej niedzieli
...
Następna strona