Sprzedaż detaliczna rośnie w tempie 4,7 proc. w skali roku. O tyle więcej sprzedano towarów w grudniu 2018 w porównaniu z analogicznym miesiącem 2017 roku. To oznacza zdecydowane wyhamowanie względem poprzednich miesięcy, gdy dynamika wzrostu przekraczała 6 proc., a nawet sięgała 10 proc.
Dane GUS są dużo poniżej wcześniejszych prognoz ekonomistów. Z ankiety przeprowadzonej przez agencję ISBnews wynikało, że w bazowym scenariuszu będzie zwyżka na poziomie 6,9 proc. Oczywiście to średnia. Poszczególne typowania były w przedziale 5,5-8,4 proc. Tym samym wyniku na poziomie 4,7 proc. nie przewidywali nawet najwięksi pesymiści.
Czytaj więcej: Setki tysięcy nietrafionych prezentów. W tym roku można je bezpłatnie wystawić na aukcji
To już drugi miesiąc z rzędu, gdy dynamika wzrostu sprzedaży spada i daleko do najlepszych wyników z 2018 roku. Ekonomiści PKO BP już przed publikacją oceniali, że wynik może być gorszy od średniej prognoz, ze względu na widoczne od kilku lat zjawisko, polegające na przesunięciu świątecznych zakupów na listopad. Nie spodziewali się jednak aż takiego hamowania.
Z drugiej strony przesunięcia zakupów na listopad nie do końca są widoczne w najnowszych statystykach, bo tym razem, w porównaniu do listopada, a więc miesiąc do miesiąca, sprzedaż detaliczna wzrosła o solidne 12,9 proc.
Co ważne, za wzrost sprzedaży detalicznej w statystykach GUS coraz bardziej odpowiada większa sprzedaż ilościowa, a nie tylko wyższe ceny. Warto zaznaczyć, że prezentowane wyniki są podawane w ujęciu wartościowym, a nie ilościowym. Duże znaczenie mają tu więc ceny, a inflacja była w grudniu najniższa od 2016 roku.
Dlatego wiele mówi sprzedaż detaliczna wyrażona w tzw. cenach stałych. W tym ujęciu rok do roku zwiększyła się o 3,9 proc.
Wśród grup o znaczącym udziale w sprzedaży detalicznej jednym z najwyższych wzrostów mogły się pochwalić firmy handlujące samochodami, motocyklami i częściami (o 6,8 proc.), jak również w podmiotach prowadzących pozostałą sprzedaż detaliczną w niewyspecjalizowanych sklepach (m.in. dyskonty i markety), gdzie sprzedaż wzrosła o 5,1 proc. Mniejsze znaczenie dla ogólnych statystyk mają sklepy z meblami, rtv, agd, które boją poprzedników zwyżką rzędu 8,1 proc.
Spadek sprzedaży odnotowano w jednostkach handlujących żywnością, napojami i wyrobami tytoniowymi (o 2,4 proc.).
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl