Trwa ładowanie...
Notowania
Przejdź na
oprac. KKG
|
aktualizacja

Sprzedaż mieszkań odbija od dna. Dynamicznie rośnie liczba umów rezerwacyjnych

38
Podziel się:

W pierwszym kwartale 2023 r. w siedmiu największych aglomeracjach w Polsce sprzedano 12,1 tys. mieszkań. Jest to drugi kwartał odbicia od zanotowanego w końcówce ubiegłego roku dołka. Licząc kwartał do kwartału, sprzedaż wzrosła aż o 35 proc. - wskazała wtorkowa "Rzeczpospolita".

Sprzedaż mieszkań odbija od dna. Dynamicznie rośnie liczba umów rezerwacyjnych
Z miesiąca na miesiąc dynamicznie rośnie liczba umów rezerwacyjnych u deweloperów

Sam marzec, kiedy nabywców znalazło 4,8 tys. mieszkań, okazał się najlepszy od stycznia 2022 r. - wynika z szacunków Otodom Analytics.

Eksperci zwracają też uwagę, że z miesiąca na miesiąc dynamicznie rośnie liczba umów rezerwacyjnych. W większości są potem zmieniane na umowy deweloperskie, chyba że ktoś nie otrzyma kredytu lub zrezygnuje. Umowy rezerwacyjne są łatwiejsze do zerwania niż deweloperskie. W samym marcu nowych rezerwacji zawarto 3,2 tys. wobec 2,4 tys. w lutym, a na koniec I kwartału aktywnych umów rezerwacyjnych było 7,6 tys - czytamy.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Nadchodzi fala renowacji. Duże pieniądze do wzięcia

W ocenie gazety wzrost sprzedaży mieszkań w I kwartale 2023 r. wynika z tego, że obecnie realizuje się odłożony popyt z ubiegłego roku. Część klientów wstrzymywała się wtedy z zakupem, bo nie mieli zdolności kredytowej z racji rygorystycznych kryteriów narzuconych bankom przez Komisję Nadzoru Finansowego.

Inni wstrzymywali się, bo obserwowali wysokość stóp procentowych. Od kilku miesięcy jednak stopy są na stabilnym poziomie, a w lutym KNF złagodziła wymagania dotyczące badania zdolności kredytowej. Ponadto do przyspieszenia decyzji o zakupie mieszkania może też skłaniać wzrost cen, w skali kwartału kilkuprocentowy.

Jednoczenie, jak wskazuje "Rzeczpospolita", pomimo wzrostu sprzedaży deweloperzy nie uruchamiają wielu nowych inwestycji. Od początku roku do oferty w siedmiu aglomeracjach weszło prawie 7,6 tys. mieszkań, porównywalnie z czwartym kwartałem 2022 r. i o 38 proc. więcej niż w dołku w trzecim kwartale 2022 r., ale o 51 proc. mniej rok do roku. Od trzech kwartałów firmy sprzedają więcej, niż wprowadzają do oferty.

Zmiana zasad, deweloperzy ścigali się z czasem

Należy jednak pamiętać, że w czerwcu ubiegłego roku doszło do gwałtownego skoku: wprowadzono aż 9,7 tys. lokali z powodu wchodzących od 1 lipca przepisów o Deweloperskim Funduszu Gwarancyjnym. Wystarczyło bowiem sprzedać chociaż jeden lokal przed tym terminem, by cała inwestycja mogła być realizowana na starych zasadach, dla dewelopera tańszych i mniej uciążliwych formalnie.

W efekcie na koniec marca 2023 r. w ofercie deweloperów w siedmiu aglomeracjach było 45,6 tys. lokali, wobec 38 tys. na koniec 2021 r. i 52 tys. na koniec I połowy ubiegłego roku - czytamy w dzienniku.

Jeśli chcesz być na bieżąco z najnowszymi wydarzeniami ekonomicznymi i biznesowymi, skorzystaj z naszego Chatbota, klikając tutaj.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(38)
WYRÓŻNIONE
Kama
2 lata temu
Mieszkam od dwóch lat na nowym osiedlu w Poznaniu , w mojej klatce jest 45 mieszkań z czego prawie połowa stoi pusta, w klatkach obok jest podobnie , w końcu te mieszkania trafia na sprzedaż i pewnie ciekawie zrobi się na rynku
Looblynek
2 lata temu
Umowy rezerwacyjne to taki popyt potencjalny, natomiast realne transakcje to popyt efektywny. Prawda jest taka, że zawsze jest więcej tych, co chcą niż tych, co realnie mogą i to się tyczy wszystkich dóbr. Przechodząc do meritum, każdy liczy na to, że będzie mógł sfinansować kredytem preferencyjnym, który wchodzi w lipcu. Do tej pory jednak nie wiadomo jak będzie liczona zdolność. Bank zawiera umowę na 20 - 30 lat, dopłaty będą do 10 lat, dopłaty rządowe. Pytanie kto ma wziąć na siebie ryzyko tego co się wydarzy, jak kredyt zacznie działać rynkowo (czytaj zmienne oprocentowanie). Banki ? Czy rząd ? Więc najprawdopodobniej zdolność będzie liczona gdzieś pośrodku, nie będzie to 2% plus marża banku (dla tych, którzy nie wiedzą, ten kredyt realnie nie będzie na 2% tylko koło 4%), a to oznacza, że te rezerwacje to można sobie... Do tego pamiętajmy, że liczba ogłoszeń na rynku wtórnym rośnie - każdy może sprawdzić. No i czynnik, o którym nikt nie mówi, albo może mało się mów, że zostaje zniesiony podatek PCC dla pierwszego mieszkania z rynku WTÓRNEGO. Ktoś powie, ale to taki mały szczegół, otóż nie bo będzie mocno wpływać na rozważenie zakupu takiego mieszkania. To nie prawda, że w Polsce nie ma mieszkań do kupienia, jak straszą deweloperzy, są oferty który stoją po rok czasu, kwestia jest ceny. Przypomnę, że to co się dzieje ze stopami i nie tylko te działania, mają za zadanie ściągnąć pieniądz z rynku, już widać u ludzi początki braku pieniądza, go gotówki mniej, bo drożej, bo zdolność kredytowa mniejsza. Zwróćcie uwagę co się dzieje w hipermarketach budowlanych, na 0% 20 rat, 10 rat na wszystko - tego nie było zwłaszcza w formie masowej reklamy. Było na AGD, elektronikę etc. Natomiast w sklepach ze sprzętem widać, że popyt im spadł kup na raty, wszystko 20 rat zero procent, 1 rata gratis i nie spłacasz przez 6 miesięcy. To jest tylko pewien wycinek gospodarki opartej na potrzebach zwykłych zjadaczy chleba. Pamiętajmy jeszcze o czynniku politycznym, dlaczego stopy procentowe nie są podnoszone wyżej, bo PiS chce wygrać wybory. Po wygranej lub przegranej to już nie ma znaczenia, każdy, kto będzie rządził, podniesie stopy procentowe i proszę nie wierzyć w to, że RPP jest niezależna politycznie i stoi na straży pieniądza, najpierw członkowie rady jak i prezes stoją na straży swojego jestestwa i układu politycznego, który daje im możliwość bycia tam gdzie są i zarabiać. Taki mamy klimat.
kuytr
2 lata temu
Ten rzad dba, zeby... deweloperom zarobki nie spadły. Zeby ceny mieszkań NIE spadly!!!!! Znowu mamy napędzanie Polaków do założenia sobie pętli kredytowej na szyje na 30 lat. W dodatku osoby ktore same wziely kredyty i musza je splacac, zapłacą teraz.... za kredyty na 2%-wyborcze prezenty PiSu. Kazdy z nas zaplaci, my zapłacimy tez za laptopy dla wybranej przez PiS grupy uczniów, za rządową (czyli z naszych) dopłatę dla PKP, ktore wozi za darmo -na paszport wiadomo kogo. Rzad nie ma zadnych swoich pieniedzy, placi za wszystko twoim pieniedzmi, a ty plac sam za lekarza, plac sam za stomatologa, plac za kurs jezykowy dla dziecka, bo brakuje pieniedzy na szoly, na lekarzy, dla Polaków.
NAJNOWSZE KOMENTARZE (38)
Johny
2 lata temu
NO to szykuje się kolejna grupa, która przy kolejnym kryzysie będzie płakała że na raty nie ma i kolejny rząd w trosce o tych obywateli, kosztem pozostałych, im pomoże. Ludzie się niczego nie uczą i jak tylko zobaczą miniświatełko w tunelu to brną w kłopoty, smutne to i niebezpieczne zarazem, bo sztucznie nakręca rynek nieruchomości.
***** pis
2 lata temu
Kilkanaście palet pustaków dwa miesiące roboty i człowiek uwiązany na 30 lat! Cofamy się w rozwoju, przedtem ludzie nie mieli technologi, towaru, uslu a domy wyrastały jeden po drugim!
***** pis
2 lata temu
Patrzę na Kraków a tu czynsze lecą na łeb i na szyję to co się odbija, ceny mieszkań też spadły patrząc po ofertach!!!
s123
2 lata temu
sprzedaz nie odbija. liczba umow rezerwacyjnych rosnie, bo to ostanie podrygi flipperki
Wielunianin
2 lata temu
Niech jeszcze PiS zlikwiduje twory z minionej epoki czyli SPÓŁDZIELNIE MIESZKANIOWE! Przez nie wielu Polaków nie może swobodnie cieszyć się własnym mieszkaniem. Ich działalność opiera się na krzywdzie ludzkiej i łamaniu praw człowieka. A najgorsza jest oczywiście SM w przeżartym bezprawiem Wieluniu. Jej ludzie biorą aktywny udział w HANIEBNYM procederze czyli... represjonowaniu i DYSKRYMINOWANIU ofiar przestępstw! I stosują wobec tych niewinnych ludzi nawet przemoc! Rozwiązać te twory nie potrzebne obywatelom.
...
Następna strona