W Polsce ceny rosną w tempie niemal 9 proc. Takiej inflacji nie było od ponad 20 lat. Odpowiedzią rządu na to jest tarcza antyinflacyjna, która ma sprawić, że w portfelach konsumentów zostanie więcej pieniędzy.
Ile kosztuje tarcza antyinflacyjna rządu?
W skład tarczy wchodzą takie działania jak: obniżka akcyzy na paliwo i prąd, dodatek osłonowy czy seria obniżek VAT na energię, żywność itp. To wszystko będzie kosztowało w 2022 roku około 34 mld zł.
Nasuwa się pytanie: czy stać państwo na tarczę antyinflacyjną? Postawili je sobie też ekonomiści PKO BP, którzy jako pierwsi opublikowali wyliczenia dodatkowych dochodów związanych z inflacją i porównali je z kosztami wsparcia ze strony państwa. Wychodzi na to, że bilans będzie zdecydowanie dodatni. Mowa o dziesiątkach miliardów złotych.
Wysoka inflacja to dodatkowe dochody
Należy zwrócić uwagę na fakt, że przyjęta w ustawie budżetowej prognoza inflacji w 2022 w wysokości 3,3 proc. według aktualnych szacunków ekspertów jest skrajnie konserwatywna. Ekonomiści różnych instytucji spodziewają się, że skala wzrostu cen może być nawet dwukrotnie wyższa, niż zakładał rząd kilka miesięcy temu.
"Obecnie spodziewana skala wzrostu inflacji w 2022 na tyle odbiega od wcześniejszych oczekiwań, że znacząco poprawia perspektywy kształtowania się dochodów podatkowych i wyniku całego sektora finansów publicznych. (...) W konsekwencji oznacza to, że istotnie wzrosną dochody budżetowe wobec poziomów planowanych w ustawie" - wskazuje PKO BP.
Ile środków na tarczę antyinflacyjną wygenerowała podwyższona inflacja? "Przyjmując jako punkt odniesienia przebieg procesów inflacyjnych bez tarcz osłonowych, szacujemy, że budżet państwa (łącznie w latach 2021-22) otrzymałby 41-47 mld zł dodatkowych dochodów z tytułu wyższej od założeń inflacji" - wskazują ekonomiści PKO BP.
Z kolei w całym sektorze publicznym dodatkowe dochody z tego tytułu byłyby jeszcze większe. Mowa o 69-76 mld zł. To potężna kwota, która stanowił 2,5-2,8 proc. PKB.
Dodatkowe dochody sektora publicznego z tytułu inflacji wyższej od założeń
Więcej z PIT, CIT, VAT i CO2
Eksperci PKO BP tłumaczą, że im wyższe ceny, tym większe wpływy do budżetu z podatku VAT. Jednocześnie zastrzegają, że ich wyliczenia i konkretne kwoty są obarczone wysoką niepewnością dotyczącą przyszłych zachowań zakupowych Polaków.
Inflacja może też prowadzić do wzrostu wpływów z podatków dochodowych, a w szczególności PIT. To efekt wysokiego wzrostu płac nominalnych, wyższego od tego, który byłby w sytuacji, gdyby ceny rosły znacznie wolniej.
Wyższej inflacji towarzyszy także nieznaczny wzrost marż wobec sytuacji, gdy ceny rosną wolniej. Stąd też PKO BP spodziewa się dodatkowego strumienia dochodów z CIT.
Czytaj więcej: Dodatek drożyźniany. Ważna zmiana wzoru wniosku
Do tego wszystkiego dochodzą rosnące ceny uprawnień do emisji CO2. Są one istotnym element widocznej w UE presji inflacyjnej. Sprzyjają także realizacji wyższego od założeń strumienia dochodów budżetowych.
Podsumowując to wszystko, ekonomiści PKO BP wskazują, że bilans szoku inflacyjnego dla sektora publicznego w 2021-2022 będzie pozytywny. Dochody z podwyższonej inflacji ponad koszty rządowej tarczy szacują na 1,3-1,6 proc. PKB.
Oceniają, że daje to rządzącym przestrzeń dla dalszych działań administracyjnych ograniczających inflację bez rewidowania planów budżetowych.