Trwa ładowanie...
Notowania
Przejdź na
oprac. Paweł Orlikowski
|
aktualizacja

Stacje paliw w dobie koronawirusa. Wyjdą na prostą pod koniec roku

16
Podziel się:

Pandemia koronawirusa wpływa na funkcjonowanie stacji paliw. Przełom marca i kwietnia był trudny, a odrabianie strat potrwa miesiące. Zdaniem Filip Puchalski ze spółki Anwim zajmującej się sprzedażą paliw, sytuacja unormuje się, czyli wróci do poziomu sprzed pandemii, dopiero na przełomie roku.

Branża paliwowa a koronawirus. Długie miesiące odrabiania strat
Branża paliwowa a koronawirus. Długie miesiące odrabiania strat (Materiały prasowe)

Wiele firm z branży paliwowej jeszcze przez wiele miesięcy będzie odrabiało straty i próbowało wyjść na prostą. Jeśli jesienią nie będzie nawrotu koronawirusa, to na przełomie roku powinniśmy wracać do normalnych sprzedaży, czyli do poziomu sprzed pandemii - powiedział serwisowi wiadomoscihandlowe.pl Filip Puchalski, dyrektor ds. operacyjnych sieci stacji paliw Moya oraz członek zarządu spółki Anwim.

Jak dodał, perspektywa dla branży - jeśli chodzi o stacje czy segment detaliczny - jest o tyle korzystna, że ostatnie tygodnie to okres zadowalający w aspekcie marż.

Puchalski opiera się o dane Głównego Urzędu Statystycznego. W marcu rok do roku spadek sprzedaży paliw wyniósł 12,5 proc. - Patrząc na dwa ostatnie tygodnie marca wydawałoby się, że będzie naprawdę potężne tąpnięcie w sprzedaży, ale początek marca był dobry popytowo, więc spadki w skali całego miesiąca nie były aż tak dotkliwe. Natomiast, zgodnie z danymi GUS, bardzo pogłębiły się one w kwietniu i sięgnęły 33 proc. sprzedaży - wylicza.

Zobacz także: Obejrzyj: Odmrażanie gospodarki. "Nie ma planów cofania się"

Stacje paliw to nie tylko paliwo, dużym źródłem przychodu jest także sprzedaż FMCG, czyli tzw. produktów szybkozbywalnych. - Jeżeli chodzi o sprzedaż sklepową to, mimo dużego spadku wartości paragonu i sprzedaży paliw w kwietniu oraz ogólnie ciężkiej drugiej połowie marca, obecnie widzimy światełko w tunelu - powiedział portalowi wiadomoscihandlowe.pl Puchalski.

- Rok do roku osiągnęliśmy około 20 proc. wzrostu sprzedaży sklepowej. Wynika to po pierwsze z tego, że odczuliśmy, tak jak cała branża handlu detalicznego, że konsumenci robili zapasy, a tym samym kupowali znacznie więcej - dodał.

- W naszym przypadku wzrost osiągnęliśmy też dzięki temu, że wprowadziliśmy szeroką gamę środków ochronnych czyli płyny i żele dezynfekujące, maseczki w dużych i małych opakowaniach, rękawiczki. Potrafiliśmy także tę ofertę świetnie wyeksponować na stacji. Popyt był ogromny, a my odpowiedzieliśmy na potrzeby naszych klientów - podsumował.

Zapisz się na nasz specjalny newsletter o koronawirusie

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(16)
WYRÓŻNIONE
Xd
5 lata temu
Dolar spadł , ropa tania a na "tanim Orlenie" już ciągną w górę żeby tylko OKRAŚĆ KIEROWCÓW !!!!!!!! JAK ZAWSZE HURTOWY DYKTATOR PAŃSTWOWY !!!!!!
baltazar
5 lata temu
proszę sprawdzić na stronach Orlenu jak kształtowała się cena paliwa w hurcie a jak w detalu na stacjach.
kier
5 lata temu
Ceny na tych stacjach , mobilizują by jechać dalej.
NAJNOWSZE KOMENTARZE (16)
Ariel
5 lata temu
Mysle że odrobią straty w przeciągu miesiąca. Ropa drożeje stopniowo a tylko wczoraj paliwo podskoczyło o 15 groszy a gaz o 10.
oyo
5 lata temu
LPG na ,,Szelu,, dziś już 2,06,gdzie ta obniżka ?
Marcin
5 lata temu
Nie mają się co cieszyć zyski spadły i prawdopodobnie będą spadać nadal gdyż korona wirus nie słabnie a wręcz się rozpędza dzięki działaniom rządu .
Jarek
5 lata temu
Przy takiej cenie ropy , to litr benzyny na stacji powinien kosztować nie więcej niż 3 zł, a gdyby państwo zrezygnowało z rozdawnictwa mogłoby obniżyć akcyzę paliwową i wtedy mielibyśmy paliwo po 2zł, ale cóż większość chce dostawać plusy, trzynastki , więc kierowcy muszą to sfinansować.
OŻYWIĆ SAMORZ...
5 lata temu
Najwyzszy czas by spólki komunalne , a więc firmy podległe władzom samorzadowym zaczęly uruchamiać tzw. własne stacje paliw - ogólnodostepne. Jest to jedyny skuteczny sposób na opanowanie ,, zarliwej " pogoni za zyskiem , jaki teraz stanie się udziałem bardzo wielu stacji prywatnych . Nie jest prawdą , ze w tej działalnosci komercyjnej panuje konkurencja , jest natomiast prawda , iz istnieje ,, cicha zmowa " określajaca NAJNIŻSZA CENĘ i obserwujac rynek nie sposób taką tezę odrzucić . Warto by mieszkńcy polskich miast zaczęli bardziej zdecydowanie WPŁYWAĆ na swoich przedstawicieliw ,, radach " , by przyspieszyć wspomniane działania władz samorzadowych. Tam gdzie takie stacje już funkcjonują , paliwa sa o kilkadziesiąt groszy tańsze od paliw na stacjach komercyjnych.