Źródło ekonomicznego dziennika poinformowało, że OP obecnie zwalnia pracowników rosyjskiego oddziału. Komentujący tę decyzję rosyjscy analitycy podkreślają, że decyzja Finów powinna być rozpatrywana jako część trendu zachodnich firm opuszczających Rosję.
Istotny rynek dla firmy
Zaznaczają też, że Orion Pharma podejmuje ryzykowny krok, gdyż rosyjski rynek jest jednym z najistotniejszych dla firmy farmaceutycznej. Jednak, jak oceniają to analitycy, jest to pewnego rodzaju "gest solidarności" z innymi fińskimi producentami.
OP w pierwszych dwóch kwartałach w 2022 r. wypracowała w Rosji i w Europie Wschodniej nawet 17 proc. swojej sprzedaży (ok. 44 mld dolarów). Wyższe wyniki sprzedaży koncern ma wyłącznie w rodzimej Finlandii - pisze z kolei "Kommiersant".
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Rosyjskie media piszą obecnie o "precedensie", gdyż dotychczas firmy farmaceutyczne decydowały się co najwyżej na ograniczanie działalności w Rosji. Rosyjscy dziennikarze spodziewają się, że wkrótce kolejne koncerny produkujące leki zdecydują się na opuszczenie ich kraju.
Firmy farmaceutyczne nie opuściły Rosji po wybuchu wojny
Jeszcze 17 października Siergiej Głagolew, rosyjskich wiceminister zdrowia, podkreślał, że żadna zagraniczna firma farmaceutyczna nie opuściła rynku po agresji Rosji na Ukrainę. Jednak kilka międzynarodowych koncernów ("Kommiersant" wymienia: Pfizer, Lilly, AbbVie, Sanofi, MSD) odmówiło prowadzenia badań klinicznych w Rosji.
Co to oznacza w praktyce? Odcięcie Rosjan od najnowszych preparatów. Moskiewski Państwowy Uniwersytet Medyczny szacował, że w ciągu kilku lat chorzy w Rosji mogą nie otrzymać nawet 300 leków - pisze "Rzeczpospolita".