Premier Donald Tusk przybył do Brukseli w środę po południu, by wziąć udział w szczycie UE–Bałkany Zachodnie oraz w posiedzeniu Rady Europejskiej. Zapowiadał, że efekty jego rozmów będą "na stole" właśnie w piątek. I tak też się stało.
Tusk w Brukseli. Jest sukces
- Komisja jest gotowa do przekazania Polsce 5 mld euro w ramach prefinansowania, czyli w ramach zaliczki - powiedziała przewodnicząca Komisji Europejskiej Ursula von der Leyen
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Czeka nas dużo pracy i cieszę się, że będę ją wykonywać razem z tobą - powiedziała w piątek do Donalda Tuska przewodnicząca Komisji Europejskiej.
Te pieniądze mają pomóc Polsce przeprowadzić prace dekarbonizacyjne i walczyć ze zmianą klimatu.
- My w Polsce bardzo serio traktujemy kwestie praworządności i rzetelnego pod każdym względem wydawania środków europejskich - powiedział Donald Tusk.
- Mój rząd złożył dzisiaj wnioski o płatność z KPO. Do końca tego roku, można powiedzieć symbolicznie pod choinkę, dostaniemy te pierwsze 5 mld euro. To są poważne pieniądze przeznaczone na naszą suwerenność energetyczną - dodał w Brukseli Donald Tusk.
- Na dzień dobry 22 miliardy zł jeszcze w tym roku. Wniosek o kolejne 30 już złożony - podsumował premier.
Miliardy dla Polski z UE
KPO to program, z którego Polska ma otrzymać 59,82 mld euro (261,4 mld zł), w tym 25,28 mld euro (110,4 mld zł) w postaci dotacji i 34,5 mld euro (151 mld zł) w formie preferencyjnych pożyczek. Większość tych środków będzie inwestowana w formie instrumentów finansowych, co umożliwi realizację projektów po 2026 r., nawet przez kolejne 30 lat.
Fundusz Spójności udostępnia środki na projekty z zakresu ochrony środowiska oraz na projekty w ramach sieci transeuropejskich w tych państwach członkowskich, których dochód narodowy brutto na mieszkańca nie sięga 90 proc. średniej unijnej. Został ustanowiony w celu zwiększenia gospodarczej, społecznej i terytorialnej spójności Unii Europejskiej w trosce o sprzyjanie zrównoważonemu rozwojowi.