Dostawy usług internetowych za pośrednictwem satelitów Starlink do klientów lotniczych mają zostać uruchomione w połowie przyszłego roku. Firma SpaceX, należąca do najbogatszego obecnie człowieka na świecie - Elona Muska, wskazała, że chęć zamówienia usługi będzie wiązała się płatną rezerwacją.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
SpaceX chce dostarczać internet pasażerom samolotów
Odbiór sygnału miałaby zapewnić zainstalowana na dachu samolotu płaska antena panelowa. Firma SpaceX zdradziła, że stara się o certyfikaty Federalnej Administracji Lotnictwa dla różnych typów samolotów.
Jeśli chodzi o jakość usługi, SpaceX przekonuje, że klienci mogą spodziewać się prędkości transmisji danych do 350 megabitów na sekundę. "Pasażerowie będą mogli korzystać z funkcji wcześniej niedostępnych podczas lotu, jak np. rozmowy wideo czy gry online" - podkreśla SpaceX.
Najnowsza oferta firmy Muska to bezpośrednie wyzwanie dla wiodącego dostawcy łączności dla klientów lotniczych, amerykańskiej fitmy Gogo. Jak jednak zauważa cytowany przez CNBC Louie DiPalma, analityk banku inwestycyjnego William Blair, produkt Starlink "wydaje się zbyt duży i zbyt drogi, aby rzucić wyzwanie Gogo". Zdaniem eksperta usługa SpaceX sprawdzi się na rynku małych i średnich odrzutowców biznesowych.
- Wejście Starlink na rynek łączności z odrzutowcami biznesowymi wywarło presję na akcje Gogo. Przewidujemy jednak, że Gogo będzie w stanie odeprzeć konkurencję. Firma jest dominującym dostawcą łączności i obsługuje ponad 6600 samolotów biznesowych za pomocą sieci komórkowej oraz dodatkowo 4500 samolotów za pomocą łączności satelitarnej - stwierdził DiPalma.