Trwa ładowanie...
Notowania
Przejdź na
oprac. KRO
|
aktualizacja

"Starym" ministrom nie opłaca się wchodzić do nowego rządu PiS. Stracą wysokie odprawy

51
Podziel się:

Ministrowie dotychczas zasiadający w rządzie Mateusza Morawieckiego nie kwapią się do wejścia do jego nowego gabinetu. I w sumie nie ma się co im dziwić. Jeżeli przyjęliby nominację, to wiązałoby się to z utratą wysokich odpraw. Prawo w tym wypadku jest jasne.

"Starym" ministrom nie opłaca się wchodzić do nowego rządu PiS. Stracą wysokie odprawy
Nowy rząd PiS. Starzy ministrowie, którzy niego wejdą, stracą wyższe odprawy. Na zdjęciu: Jarosław Kaczyński i Mateusz Morawiecki (East News, Pawel Wodzynski)

Mateusz Morawiecki w poniedziałek ogłosi skład swojego nowego gabinetu. Po zaprzysiężeniu premier będzie mieć dwa tygodnie na wygłoszenie expose w Sejmie i uzyskanie wotum zaufania od posłów.

A o to może być trudno. Klub parlamentarny Prawa i Sprawiedliwości ma bowiem 191 głosów (trzech posłów Kukiz'15, którzy weszli parlamentu z list PiS, zdecydowali się powołać własne koło). Potrzebuje natomiast 231 do uzyskania większości zapewniającej rządy.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Greenpact - rozmowa z Mateuszem Żydkiem

"Starzy" ministrowie straciliby wysokie odprawy

Od kilkunastu dni w money.pl informujemy, że do nowego składu nie wejdzie większość obecnie urzędujących ministrów i wiceministrów. Z rządem pożegnają się m.in. Przemysław Czarnek czy Jacek Sasin. Do niedawna mówiło się, że poza nim znajdzie się też Mariusz Błaszczak, lecz w poniedziałkowym wywiadzie dla Polskiej Agencji Prasowej Jarosław Kaczyński zasugerował, że być może znajdzie się w nim miejsce dla obecnego szefa MON.

Powodów niechęci do wejścia nowego rządu może być wiele w tym m.in. polityczno-wizerunkowe. Jednak serwis prawo.pl zwraca uwagę na aspekt ekonomiczny. Otóż obecni ministrowie, gdyby zdecydowali się zasiąść w nowym gabinecie Mateusza Morawieckiego, straciliby prawo do wysokich odpraw.

Zgodnie z ustawą o wynagrodzeniu osób zajmujących kierownicze stanowiska państwowe osoby ustępujące z rządu zachowują prawo do dotychczasowego wynagrodzenia. Jeśli funkcję sprawowali dłużej niż rok, to wysokość tej swoistej odprawy jest w wysokości trzech miesięcznych pensji. Jak szacował "Fakt", to może być kwota nawet ok. 53 tys. .

Wejście do nowego rządu to pułapka dla członków poprzedniego

Zgodnie z zapisami wspomnianej ustawy odprawa przysługuje w przypadku, gdy politycy nie podejmą innej pracy. Jeżeli to zrobią, to wysokość odprawy zostaje pomniejszona o kwotę ich obecnej pensji. Dlatego np. odprawy w pełnej kwocie nie otrzymają obecni członkowie rządu, którzy dostali się parlamentu w ostatnich wyborach. Otrzymywać bowiem będą uposażenie poselskie, które traktowane jest jako pensja.

Jednak jest ono w niższej wysokości od płac ministerialnych. Dlatego też w ramach odprawy będzie im przysługiwało wyrównanie do pensji dotychczas pobieranej w resortach.

Przepisy te jednak nie będą miały przełożenia w przypadku, gdyby jeszcze raz objęli stanowisko w rządzie. W takim wypadku ich kadencja będzie liczyła się od momentu zaprzysiężenia. A że najpewniej nowy rząd Mateusza Morawieckiego nie uzyska wotum zaufania, to ich misja potrwa maksymalnie dwa tygodnie. A za taki okres pracy na stanowisku ministerialnym przysługuje odprawa w wysokości jednej pensji (ok. 17,8 tys. zł).

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(51)
WYRÓŻNIONE
wdqwd
12 miesięcy temu
wszystko co robi pis jest tylko po to, aby okraść i okłamać Polaków
Adam
12 miesięcy temu
A nie mówiłem że chodzi tylko o pieniądze
Skromność
12 miesięcy temu
No bo do rządu nie idzie się dla pieniędzy.
NAJNOWSZE KOMENTARZE (51)
kuba
12 miesięcy temu
dla pisiorów tylko liczy się ile zagarną do własnej kieszeni było tak przez cały czas sprawowania władzy ,odprawy to pikuś .To zwyczajni nieuczciwi ludzie
Ff44
12 miesięcy temu
A wszystko to za nasze pieniądze
Deryll
12 miesięcy temu
Oto program nowego Rządu: "W budowie morfologicznej Pasożytów I Szkodników obecne są różnego rodzaju struktury umożliwiające przyczepienie się do ciała żywiciela. Występowanie pazurków, haczyków, przyssawek, bruzd, ząbków i sztylecików zapewnia umocowanie pasożyta i jednocześnie chroni go przed usunięciem z powierzchni ciała żywiciela lub z jego wnętrza"
123
12 miesięcy temu
Przecież to są umowy na czas określony . Z jakiej racji odprawy ? Postulat do Sejmu -dość dojenia obywateli
Emerytka
12 miesięcy temu
Oderwać nie mogą się od koryta! Nienażarci! A ponoć, co za dużo to niezdrowo!!!
...
Następna strona