Polski dług publiczny w relacji do PKB jest obecnie wyższy niż w 1981 roku, gdy de facto nasz kraj ogłosił bankructwo. Na razie jednak grecki scenariusz nam nie grozi. Rekordowo Japonia ma dług kilkukrotnie większy od nas, a nikt o upadku ich kraju nie mówi.
Przed 34 laty relacja długu do PKB wynosiła 47 proc. Dziś według GUS jest to ok. 47,9 proc. I to tak o kilka punktów procentowych mniej niż w jeszcze w 2013 roku. Powód? Umorzenie obligacji, które trzymały na swoich kontach OFE.
Polska bankructwa nie ma się co obawiać. Po pierwsze koszty obsługi zadłużenia nie są duże. Przeciętny Kowalski miesięcznie płaci z tego tytułu ratę w wysokości niecałych 82 zł.
Stojąca na skraju finansowego upadku Grecja zadłużyła się na 174,5 proc. A każdy statystyczny mieszkaniec tego kraju do oddania ma ponad 34 tys. dolarów. To ponad 6-krotnie więcej niż Polak.
_ _
_ Statistica to program przygotowywany przez dziennikarzy Money.pl i Wiadomości.wp.pl. Pokazujemy w nim niecodzienne liczby w zupełnie innowacyjnym wydaniu. Znajdując nietypowe badania i dane statystyczne, budujemy z nich nieoczekiwane zestawienia, prezentując je na animowanych infografikach. Zamiast pytać gadające głowy „co sądzą, o...” my pokazujemy tylko i aż liczby. _
Spodobała ci się Statistica? Obejrzyj poprzednie odcinki!
Czytaj więcej w Money.pl | |
---|---|
Tusk: Grecki kryzys może mieć dobry koniec - Ostatnie godziny były krytyczne, ale mam dobre przeczucie, że w przeciwieństwie do tragedii Sofoklesa, ta grecka historia będzie miała dobre zakończenie - powiedział Tusk | |
Szczurek o bankructwie Aten: Jesteśmy gotowi - Mamy kilkadziesiąt miliardów złotych dostępne, gdyby zaburzenia na rynkach finansowych przekładały się na ceny polskich obligacji - powiedział minister finansów | |
Grecja liczy na jeszcze jedną szansę - Szczyt przywódców państw strefy euro to krok w stronę porozumienia. Ci, którzy zakładają kryzysowe scenariusze, są w błędzie - mówi premier Grecji. |