Nowe przepisy określające stawki mandatów za wykroczenia drogowe zaczęły obowiązywać tuż po północy, 1 stycznia.
- Niestety nie trzeba było długo czekać, bo już kilka minut po północy policjanci, chociażby na terenie Warszawy na Trasie Siekierkowskiej zatrzymali samochód, który poruszał się z prędkością 160 kilometrów na godzinę. Kierujący został ukarany mandatem w wysokości 2,5 tysiąca złotych - mówi w rozmowie z TVN24 Antoni Rzeczkowski z Komendy Głównej Policji.
1500 złotych mandatu zapłaci z kolei kierowca, który wyprzedził inny samochód, ustępujący pierwszeństwa pieszemu, przechodzącemu na pasach.
Podwyżka mandatów
13 grudnia prezydent Andrzej Duda podpisał ustawę zaostrzającą kary dla osób łamiących przepisy drogowe.
Nowe regulacje podwyższają m.in. maksymalną wysokość grzywny z 5 do 30 tys. zł oraz zwiększają wysokości grzywny, którą nałożyć można w postępowaniu mandatowym.
Trudniej wymazać punkty karne
Wraz ze wzrostem kar wprowadzono mechanizm uzależniający usunięcie punktów karnych za naruszenie przepisów ruchu drogowego od uregulowania mandatu. Dodatkowo punkty będą kasowane dopiero po upływie 2 lat od dnia zapłaty grzywny.
Regulacja ustanawia również minimalną wysokość kary grzywny na poziomie 800 zł wobec osoby, która przekracza dopuszczalną prędkość jazdy o ponad 30 km/h, niezależnie od tego, czy naruszenie zostało stwierdzone w obszarze zabudowanym, czy poza nim.