- Młody kierowca to większe ryzyko, także śmierci, dlatego stawki mogą się różnić wielokrotnie - mówi money.pl Marcin Tarczyński, rzecznik prasowy Polskiej Izby Ubezpieczeń i odsyła do raportu o bezpieczeństwie w ruchu drogowym.
Z dokumentu jasno wynika, że najmłodsi kierowcy najczęściej powodują wypadki samochodowe i w nich giną. Choć osoby od 15 do 24 roku życia są jedną z najmniej licznych grup wiekowych, to odpowiadają za największy odsetek wszystkich zabitych w wypadkach drogowych na polskich drogach. Sami również najczęściej giną - co czwarty młody człowiek, który uczestniczył w wypadku ginie.
Ponad 70 proc. powodowanych przez nich wypadków można zakwalifikować do kategorii "brawura". Według analizy danych z Systemu Ewidencji Wypadków i Kolizji w latach 2013-2016 50 proc. wypadków w tej grupie było spowodowanych nadmierną prędkością, 10 proc. nieprawidłowym wyprzedzaniem, 10 proc. nieudzieleniem pierwszeństwa, a kolejne po 5 proc. nieprawidłowym przejeżdżaniem przez przejście czy wymuszeniu pierwszeństwa na pieszym.
Z tego względu wypadki samochodowe są najczęstszą przyczyną śmierci w tej grupie wiekowej. Ubezpieczyciele w roku 2016 szacowali, że koszt utraty życia przez ofiarę wypadku komunikacyjnego wyniósł 6,3 mln zł. W dodatku wypadki to także realny koszt dla gospodarki - mowa nawet o około 50 mld zł rocznie.
Ubezpieczyciele są bezlitośni dla najmłodszych kierowców także z powodu ich większej niż średnia słabości do używek. "13% młodych sprawców wypadków ze skutkiem śmiertelnym jest pod wpływem alkoholu i w niewielkim stopniu innych substancji odurzających. Jest to poziom o 2 punkty procentowe wyższy niż średnia w Polsce" - czytamy w raporcie PIU.
OC dla młodych kierowców nawet 5 razy droższe
Po takim wyliczeniu nie ma się co dziwić, że koszty komunikacyjnych ubezpieczeń OC dla młodych kierowców są cztero- czy niemal pięciokrotnie wyższe, co widać na poniższej grafice.
Symulację dla money.pl przeprowadziła porównywarka ubezpieczeń Ubea.pl. Dla jej potrzeb przyjęliśmy, że w każdym wypadku ubezpieczamy dziesięcioletnią czerwoną Skodę Fabię o silniku 1,4 16V z przebiegiem 140 tys. km.
Opisywany 23-latek ma prawo jazdy od 2016 r. i wcześniej nie posiadał żadnej polisy OC. Niezależnie od tego, czy mieszka w Zamościu, czy Krakowie, nie posiada dzieci. 36-latek ma prawo jazdy od 2002 r. W ostatnich siedmiu latach nie miał żadnej szkody, czyli przysługują mu pełne zniżki. Mieszkaniec Krakowa jest żonaty, ale także nie posiada dzieci. Żaden z nich nie pracuje jako zawodowy kierowca.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl