Trwa ładowanie...
Notowania
Przejdź na
oprac. Damian Słomski
|

Stawki wzrosły o ponad 50 procent. Sadownicy przerzucą te koszty na ceny owoców?

34
Podziel się:

Na ostateczną cenę owoców czy warzyw wpływ ma wiele czynników. M.in. koszty producentów i sprzedawców, a te rosną. Ze 100 do nawet 160 zł wzrosły ceny drewnianych skrzyniopalet. Zapotrzebowanie na surowiec jest ogromne na całym świecie.

Stawki wzrosły o ponad 50 procent. Sadownicy przerzucą te koszty na ceny owoców?
Wszystko drożeje i przekonują się o tym też producenci i dostawcy (money.pl, Rafał Parczewski)

W kontekście cen owoców wszyscy zastanawiają się, jaki wpływ na stawki będzie mieć pogoda i jakie marże narzucą sprzedawcy. Mało mówi się o kosztach jakie ponoszą rolnicy, producenci i dostawcy. A te w niektórych przypadkach przyprawiają o zawrót głowy.

"Jeszcze w ubiegłym sezonie można było kupić standardowe skrzyniopalety na jabłka po 90 zł netto za sztukę. W zimie oferty producentów opiewały już na około 100 zł. Ale to co dzieje się teraz to istne szaleństwo! W maju skrzynie ceniono na 140-160 zł, w czerwcu ten trend trwa" - informuje portal sadyogrody.pl.

Powód jest dość prosty. Producenci skrzyń tłumaczą wyższe ceny rosnącymi kosztami produkcji i spekulacjami na rynku podstawowego surowca, czyli drewna.

Zobacz także: Wysoka inflacja. Minister Semeniuk: Problem? Jaki problem?

"Do tego doszły także wzrosty cen stali, które przełożyły się na nawet 50-proc. skok kosztów zakupów choćby gwoździ, śrub, nakrętek i okuć do produkcji skrzyniopalet" - czytamy.

Zmiany na światowych rynkach potwierdzają dane Global Sawlog Price Index, który pokazuje poziom cen drewna na świecie. W czwartym kwartale 2020 wzrósł on o 8 proc. kwartał do kwartału, do poziomu 74,66 dolarów za metr sześcienny.

Jak zauważają eksperci Polskiego Instytutu Ekonomicznego (PIE), jest to najwyższy poziom od dwóch lat i o 2 dololary wyższy od 25-letniej średniej.

W niektórych krajach zapotrzebowanie na drewno przekroczyło możliwości produkcyjne. W USA, tak wrosło zapotrzebowanie w budownictwie, że sektor tartaczny odczuwający konsekwencje załamania z czasów kryzysu finansowego nie był w stanie szybko zwiększyć podaży.

"O ile jednak zmiany wywołane pandemią można uznać za zjawiska losowe, które się nie powtórzą, o tyle problemy spowodowane zmianami klimatycznymi i ekstensywną gospodarką będą głównymi wyzwaniami dla tego sektora w kolejnych latach" - ostrzegają eksperci PIE.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
gospodarka
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(34)
WYRÓŻNIONE
adam
3 lata temu
skoro polskim drewnem palą w elektrowniach, a importuja ze Skandynawii.
Adamus
3 lata temu
Przecież Morawiecki przekazał wczoraj, że w nowym ładzie rolnicy dostaną 10zł do hektara więcej dopłaty do paliwa więc w czym problem jeszcze im mało??
Zenek
3 lata temu
No i niech przerzucaja. Taniej banany kupic niz te polskie g
NAJNOWSZE KOMENTARZE (34)
refd
3 lata temu
Stopy proc. poniżej inflacji ograbiają Polaków. Robią to żeby ten dług zaciągnięty na rozdawnictwo było łatwiej spłacić, a zwykłe oszczędzające szaraczki na tym tracą przez inflację i niskooprocentowane lokaty. RPP i prezes NBP robi wszystko by euro, frank i dolar były drogie a złotówka słaba. Obniżka stóp % i gadanie przez rządzących o tym, że na rynek mogą wrzucić każdą ilość gotówki. Lepiej nie można było zrujnować złotego. Rozdawanie pieniędzy, zadłużanie państwa, podnoszenie podatków, majstrowanie przy OFE, ciągła niepewność co nowego rząd wymyśli prowadzą do osłabienia złotówki. By uniknąć problemów finansowych, potrafić wykryć pułapki zastawiane przez instytucje finansowe potrzebna jest finansowa wiedza. Przynajmniej na podstawowym poziomie. Dlaczego w szkole się tego nie uczy? Przeczytajcie sobie ksiazke pt. Emerytura nie jest Ci potzerbna . Opisano w niej jak dojść o wolności finansowej pomimo nie najwyższych zarobków.
aka
3 lata temu
Bardzo dobrze, dojechać tą biedotę polską, wcale mi nie żal polactwa, nbaprawdę.
Lech
3 lata temu
Tatalna opozycja widzę ma mnustwo czasu wolnego bo pełno komentarzy antyrządowych
Rada
3 lata temu
Za głowy się łapią? Niech się lepiej łapią za portfele. A niech sobie wezmą jeszcze pod uwagę nieunikniony wzrost kosztów energii elektrycznej (ważny składnik kosztów w przechowalnictwie), wzrost (równie niuchronny) kosztu kapitału, wzrost kosztów robocizny i umocnienie złotówki to powinni już łapać się za du*ę a nie za inne częsci ciała.
Gill Bates
3 lata temu
Rolniku i sadowniku,nie pękajcie.W waszym imieniu władza ludowa doprowadziła w piątek do krachu i ceny drewna w Stanach spadły o 40%.
...
Następna strona