Przejeżdżając przez Niemcy, Hiszpanię czy Francję wcale nie musimy się przebijać przez największe miasta. Możemy je ominąć dzięki rozwiniętej sieci obwodnic. Korzysta każdy - kierowcy oszczędzają czas, a miasta nie muszą gościć na swoich drogach tysięcy samochodów i TIR-ów.
W Polsce zbyt wielu obwodnic nie ma. Można częściowo ominąć duże miasta - Warszawę, Poznań czy Wrocław. Jednak sporo miast wojewódzkich ma obwodnice dopiero w planach. Białystok nie ma żadnej obwodnicowej autostrady czy ekspresówki. Szczecin natomiast może się pochwalić tylko niewielkim fragmentem autostradowej obwodnicy, postawionym zresztą jeszcze, gdy miasto należało do Niemców.
Jarosław Kaczyński zapowiedział jednak, że to się zmieni.
- Elementem postkomunizmu było zupełne ignorowanie interesów różnych regionów kraju - mówił szef PiS w Olsztynie. Stolica Warmii i Mazur ma częściowo działającą obwodnicę - łącznie prawie 25 kilometrów. Prezes PiS nazwał inwestycję "bardzo dużym sukcesem". Jednak i ta droga dokończona nie jest - brakuje jeszcze 10 kilometrów.
Koszt budowy całej obwodnicy Olsztyna to ok. 1,1 mld zł. Około połowę finansowania zapewnia jednak Unia.
A jak to będzie w programie "sto obwodnic"? Czy w jego ramach rząd chce dokończyć wielkomiejskie obwodnice, tworząc pierścienie wokół największych miast? Czy może program ma dotyczyć tylko miast powiatowych? No i najważniejsze - ile nowe drogi będą kosztować i w jaki sposób będą finansowane? Tego szef PiS w Olsztynie nie doprecyzował.
Postanowiliśmy więc o to zapytać Radosława Fogiela, zastępcę rzecznika prasowego PiS i bliskiego współpracownika Jarosława Kaczyńskiego. Rozłączył się jednak, gdy tylko zadaliśmy pytanie. Na razie też nie dostaliśmy odpowiedzi z Ministerstwa Infrastruktury na temat tych planów.
Sto obwodnic? Opozycja nie wierzy
Nie dziwi to Cezarego Grabarczyka, byłego ministra infrastruktury w rządach PO.
- Pewnie będzie jak z programem "Mieszkanie plus". Miało być 100 tysięcy mieszkań, jest niewiele ponad tysiąc - ironizuje polityk PO.
Obwodnice polskich miast. Na czarno zaznaczono te istniejące, na czerwono - budowane, a na niebiesko - dopiero planowane
- Ja radziłbym PiS zająć się raczej opóźnieniami w budowach dróg. A te są gigantyczne, za kilka dni opublikujemy raport na ten temat - zapowiada były minister.
Nazywa też szefa PiS "oderwanym od rzeczywistości" - bo jak mówi, budowa obwodnic to lata przygotowań i przetargów. - A ten rząd z inwestycjami sobie po prostu nie radzi - dodaje.
Jednak były szef resortu infrastruktury przyznaje - obwodnice są potrzebne polskim miastom. Za priorytetowe uznaje na przykład takie inwestycje w Łodzi czy dokończenie obwodnicy Krakowa. - Oczywiście obwodnic potrzebują też mniejsze miasta, powiatowe - mówi nam Grabarczyk.
Jednak najambitniejszym projektem obwodnicy w najbliższych latach ma być być autostrada A10, czyli Obwodnica Aglomeracji Warszawskiej. Ma ona odciążyć obecną obwodnicę stolicy, a także połączyć aglomerację z planowanym Centralnym Portem Komunikacyjnym. Według GDDKiA, prace nad nią mają zakończyć się za dziesięć lat i pochłonąć ponad 20 miliardów złotych.
- Ciekawy pomysł - uważa Cezary Grabarczyk. - Oczywiście o ile CPK faktycznie powstanie, a co do tego pewności mieć nie można - dodaje.
Czytaj też: Fundusz Dróg Samorządowych. Morawiecki oficjalnie przekazał pieniądze powiatowi świebodzińskiemu
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl