Szef Związku Nauczycielstwa Polskiego Sławomir Broniarz nie chce zdradzić swoich zarobków. W przestrzeni publicznej pojawiły się spekulacje, że jego pensja to 12 tys. zł, tak twierdzą posłowie PiS.
- Związek Nauczycielstwa Polskiego jest organizacją niezależną, samorządną i moje wynagrodzenie określa regulamin wynagradzania pracowników zarządu głównego. Różnica między mną a posłami jest taka, że na ich wynagordzenie składają się moje podatki, natomiast żaden poseł PiS-u, żaden dziennikarz, nie partycypuje w moim wynagrodzeniu - stwierdził w Polsat News Sławomir Broniarz.
Jak dodał, jego zarobki są "tylko i wyłącznie" sprawą ZNP. - Dla mnie ta dyskusja została zakończona. Gdyby poseł jeden, drugi, trzeci partycypował w moich zarobkach, miałby prawo je znać - podsumował Sławomir Broniarz.
Już w poniedziałek w RMF FM Sławomir Broniarz stwierdził, że na jego pensję składają się członkowie ZNP. - Jeśli mnie o to poproszą, to pokażę im swój PIT - zapewnił.
Rząd niegotowy do rozmów
W poniedziałek odbyła się rozmowa "ostatniej szansy" na linii związkowcy-rząd. Jak się okazało, szansa jeszcze będzie. Rozmowy przełożono na 1 kwietnia. ZNP zapowiada ogólnopolski strajk oświaty na 8 kwietnia.
Rada Dialogu Społecznego z udziałem nauczycieli zakończyła się bez porozumienia. Wicepremier Beata Szydło zaproponowała przyspieszenie podwyżek, które były zaplanowane na przyszły rok.
- Pani premier proponuje przesunięcie 120 zł ze stycznia 2020 r. na wrzesień 2019 r. Żaden ze związków nie przyjął takiej propozycji. Strona rządowa nie jest gotowa do merytorycznych rozmów. Ta propozycja i rozmowy to raczej próba sprawdzenia, jak mocno jesteśmy zorganizowani - powiedział w Polsat News Sławomir Broniarz.
Strajk nauczycieli. Związkowcy o wynikach referendum
Zarówno ZNP, jak i "Solidarność" oraz Forum Związków Zawodowych poniedziałkowe spotkanie oceniają jednoznacznie: Nie zbliżyliśmy się do kompromisu ani o złotówkę. Zdaniem związkowców rząd musi jeszcze przemyśleć swoje propozycje. Nauczyciele żądają bowiem 1000 zł podwyżki do podstawy pensji z wyrównaniem od stycznia 2019 r.
Czytaj także: Strajk nauczycieli. 85 proc. szkół gotowych do protestu
W poniedziałek ZNP ogłosiło rezultaty referendów strajkowych w szkołach. Do sporu zbiorowego weszło ponad 85 proc. szkół i placówek edukacyjnych. - Za strajkiem opowiedziało się od 85 do 90 proc. zatrudnionych tam nauczycieli i innych pracowników – dodał Sławomir Broniarz.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl