Trwa ładowanie...
Notowania
Przejdź na
oprac. Paweł Orlikowski
|
aktualizacja

Strajk nauczycieli. Jest decyzja zarządu głównego ZNP

421
Podziel się:

Będzie protest włoski, zarząd główny ZNP podjął decyzję. "Nauczyciele nie powinni wykonywać zadań, które nie są ich obowiązkiem, jednak nie zamierzamy nie wykonywać zadań ujętych w statusach szkół" - powiedział szef związku Sławomir Broniarz. Jak dodał, nauczyciele domagają się przestrzegania prawa pracy.

Zarząd główny ZNP zdecydował o dalszej formie protestu nauczycieli
Zarząd główny ZNP zdecydował o dalszej formie protestu nauczycieli (PAP, Rafał Guz)

Będzie protest włoski, ZNP rekomenduje nauczycielom, by nie wykonywali "ponadnormatywnych zadań". - Nie ma żadnego uzasadnienia, żeby nauczyciel wykonywał zadania, które nie są jego obowiązkiem - powiedział Sławomir Broniarz tuż po posiedzeniu zarządu głównego Związku Nauczycielstwa Polskiego.

- To nie jest protest przeciwko komuś, nie jest wymierzony w dzieci, nie walczymy też z ministrem edukacji. Chcemy zwrócić uwagę opinii publicznej na to, ile obowiązków ponad opisany czas pracy wykonują nauczyciele - dodał. Podkreślił też, że ZNP pracuje nad obywatelskim projektem ustawy, która uregulowałaby kwestię wynagrodzeń nauczycieli.

Gremium ZNP zebrało się we wtorek o godz. 11.00, by dyskutować nad formą dalszego protestu nauczycieli. Przypomnijmy, protest włoski związkowcy zapowiadają już od kilku tygodni, miał wystartować 15 października, jednak związkowcy zdecydowali o jego przesunięciu. Tego dnia przystąpiono jedynie do kampanii informacyjnej, która ma pokazać rzeczywiste obowiązki nauczycieli.

Choć w przestrzeni publicznej cały czas mowa o strajku nauczycieli, sami związkowcy podkreślają z silnym naciskiem, że będzie to protest - ma polegać na nie wykonywaniu przez nauczycieli pozastatutowych zadań. O tym zdecydowali belfrzy w specjalnej ankiecie ZNP, w której udział wzięło ponad 227 tys. osób z całej Polski. Tylko 18 proc. byłoby za wstrzymaniem się od pracy tak, jak zrobili to w kwietniu, z kolei aż 55,3 proc. opowiedziało się za protestem włoskim.

Zobacz także: Obejrzyj: Strajk nauczycieli. Wiemy, jak będzie wyglądał

Protest włoski oznacza koniec z bezpłatnym prowadzeniem kół zainteresowań, sobotnimi wyjazdami na konkursy z uczniami czy pisaniem i koordynowaniem "projektów unijnych". Ta forma protestu zakłada też, że nauczyciele przestaną doposażać szkoły z własnych pieniędzy. W rozpoczętej 15 października akcji informacyjnej związkowcy zwracają uwagę rodziców na to, że dotychczas nauczyciele wykonywali w ramach swojej pracy wiele dodatkowych czynności, choć nie należą one do ich obowiązków. "Rodzice, zależy nam na dobrych warunkach w szkołach i przedszkolach. Wspierajcie nas w tym dążeniu!" - apelują.

Zwracają się też do kolegów po fachu. “Nauczycielu, na co dzień wykonujesz wiele zadań, które wcale Cię nie obowiązują w ramach łączącego Cię ze szkołą (przedszkolem) stosunku pracy. Zadania nieobowiązkowe odrywają Cię od Twoich rzeczywistych obowiązków, utrudniają, a często uniemożliwiają rzetelną realizację zadań związanych z powierzonym Ci stanowiskiem oraz podstawowymi funkcjami szkoły: dydaktyczną, wychowawczą i opiekuńczą" - informują związkowcy, pokazując, co nie należy do obowiązków nauczycieli.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(421)
WYRÓŻNIONE
Jagoda
5 lata temu
Każdy zawód ma swoje wady i zalety, jak też różne z tego tytułu profity. Nikt nikogo nie zmusza do pracy. W dzisiejszych czasach ludzie zmieniają kwalifikacje, sięgają po środki z UE i zakładają swoje firmy. Przeprowadzają się na wieś i tam szukają źródeł utrzymania. Pan Broniarz bierze z budżetu państwa pensję i przypuszczam, że nie niską. Miesza ciągle w środowisku nauczycielskim i chce na siłę zaistnieć. Czas odpocząć i przejść na zasłużoną emeryturę. W całym kraju prężnie działają Uniwersytety Trzeciego Wieku. Tam można się wykazać swoją inwencją, no ale za darmo. Ale jaka przyjemność. I niech już nie miesza w tym środowisku. A nauczycielom życzę aby ten rok szkolny przyniósł im wiele satysfakcji w pracy. Uczniom również.
vivijka
5 lata temu
jestem nauczycielem....staż pracy - 30 lat. i zawsze moje miejsce pracy to moja sprawa, czyli wszystko co potrzebne organizuję sama....a wy mi mówicie że nic nie daje od siebie....????
plpl
5 lata temu
nauczyciele w wiekszosci to madrzy ludzie a glupkowi pozwalaja sie za nos wodzic.
NAJNOWSZE KOMENTARZE (421)
on
5 lata temu
To niech pracuja 40h w tygodniu i bedzie najlepiej
Weronika
5 lata temu
Może być strajk
Łucja
5 lata temu
Moja koleżanka jest nauczycielką w kl.1-3 dodatkowo ma kilka godzin historii w klasach starszych (nadgodziny) . Na lekcji historii sprawdza zeszyty klas młodszych, na zajeciach z młodszymi układa sprawdziany i kartkowki dla klas starszych, żeby miały co robić jak ona sprawdza zeszyty ( uczniowie piszą zamiast ustnych odpowiedzi). Najpóźnie kończy zajęcia o 13:25. Nigdy nie przynosi " pracy do domu". Mnostwo wolnego, wszystko w domu zrobione na czas, bo przecież przed wszystkimi świętami dodatkowe wolne dni, dlugie weekendy oczywiście jeszcze dłuższe, bo dochodzą wolne szkolne dni. Do tzw. wczasów- dofinansowanie, stale jakies dodatkowe pieniądze: socjalne, nagrody, motywacyjne, 13 pensje..... . Pensja- podwyżki, proszę bardzo ale wszystkie dodatkowe dodatki do kasacji...
MT
5 lata temu
W takim razie ja jako rodzic też rozpocznę strajk włoski. Koniec z przerabianiem w domu materiału, który powinien być omówiony w szkole. To i tak są głównie bzdety o nibynóżkach i innych pantofelkach. Chętnie spędzę czas z dzieckiem na grze w piłkę lub eurobiznes zamiast siedzieć nad tym czego nie wyrobili się przerobić w szkole. Niby jak mają się wyrobić jeśli co rusz wymyślają a to dzień patrona i wolne, a to dzień nauczyciela i wolne, a to ślubowanie i wolne... I tak co rusz wolne. A nauki brak. I tylko składki na prezenciki, na jasełka, na dekoracje apelu. Szkoła teraz to parodia absorbująca ledwo wyrabiających się na zakrętach rodziców. Obowiązkek nauczania coraz bardziej spoczywa właśnie na naszych barkach. I nie chodzi mi tu o pozaszkolne lekcje z gry na pianinie, czy naukę chińskiego. Podstawa powinna być zrobiona w szkole bez udziału rodziców. Czas po szkole to mój czas z moim dzieckiem, chcę go spędzić po swojemu i nauczyć tego, co jest naprawdę przydatne w życiu.
Nauczyciel
5 lata temu
W statusach szkół?! I ten ignorant wypowiada się na temat polskiej szkoły?! Szkoły mają STATUTY!!!
...
Następna strona