Ministerstwo chce w ten sposób uniknąć oskarżeń, że wybiera rodziców, którzy sprzyjają rządowi.
Warunek, który musieliby spelniać rodzice? Właściwie jeden. Muszą być członkami rad rodziców. Ma to gwarantować, że angażują się w sprawy szkoły, czytamy w gazecie.
Szczegóły pomysłu ma ogłosić wkrótce minister Anna Zalewska.
Obejrzyj także: Beata Szydło pokazała, jak mogłyby wyglądać podwyżki dla nauczycieli
Prezydent Andrzej Duda rozmawiał we wtorek z Dorotą Gardias, szefową Rady Dialogu Społecznego. - Zgodziłem się z jej propozycją, by obrady okrągłego stołu ws. oświaty odbyły się w formule rozszerzonej RDS, a miejscem obrad został Belweder - mówił prezydent.
Sesje przy okrągłym stole miałby się zacząć "zaraz po świętach", jak mówił na konferencji prasowej premier Mateusz Morawiecki. - W ciagu dwóch, trzech dni przedstawimy jego założenia. Zapraszamy do okrągłego stołu nauczycieli, pracodawców, związkowców. Dla nas to jedno z fundamentalnych założeń reformy systemu. Wierzę, że okrągły stół będzie nowym otwarciem, dyskusją dla poprawy systemu oświaty - zapewniał.
- Jeśli chcemy naprawiać państwo, trzeba wejść w głęboką naprawę systemu oświaty - przekonywał. - Uważam, że praca nauczyciela jest bardzo ciężka, sam kończyłem na pierwszych studiach nauczycielski kierunek, więc do dzisiaj mam mnóstwo koleżanek i kolegów, którzy są nauczycielami, dyrektorami. Teraz czas dojrzał do tego, żeby powiedzieć: jest potrzebna głęboka reforma całego systemu oświaty - dodał.
- Rozumiem roszczenia, oczekiwania ze strony nauczycieli, trudno z nimi polemizować, dyskutować - taka deklaracja padła z kolei w poniedziałek z ust Teresy Czerwińskiej.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl