Teresa Czerwińska zaprezentowała w poniedziałek dziennikarzom szczegóły reformy stawek podatku dochodowego i warunkowego zwolnienia młodych z PIT. Przy okazji po raz pierwszy publicznie wypowiedziała się na temat trwającego strajku w oświacie.
- Mówiłam wielokrotnie: możemy wydać tyle, ile mamy - powiedziała szefowa resortu finansów. Taką "linię obrony" w sporze z nauczycielami rząd stosuje od samego początku, ale potem było znacznie ciekawiej.
- Rozumiem roszczenia, oczekiwania ze strony nauczycieli, trudno z nimi polemizować, dyskutować - stwierdziła minister finansów.
Szefowa resortu finansów zaznaczyła, że jeśli chodzi o wynagrodzenia, to jest to "dłuższa dyskusja". - To jest krucha sprawa pomiędzy transferami społecznymi a wynagrodzeniami za pracę - wyjaśniła.
- Podejmujemy jednak wysiłki, by podwyższać te pensje - podkreśliła Czerwińska.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl