Jest możliwe, że strajk ruszy nauczycieli rozpocznie się jeszcze przed wyborami parlamentarnymi. Na razie jednak nie ma pewności, jaką formę przyjmie.
– Konsultacje w tej sprawie będą trwały do 26 sierpnia. Dopiero po tym dniu zdecydujemy o dalszych protestach – powiedział "Rzeczpospolitej" prezes Związku Nauczycielstwa Polskiego Sławomir Broniarz.
Ogólnopolski Międzyszkolny Komitet Strajkowy zwrócił się do naukowców uniwersytetów: Warszawskiego, Jagiellońskiego i Gdańskiego z prośbą o badanie nastrojów wśród nauczycieli. Wynika z ich, że 40 proc. uważa, że strajk jest potrzebny, ale zarazem 66 proc. preferowałoby lżejsze działania, niż te, które widzieliśmy w kwietniu. Przeciwko protestom powiedziało się 19 proc. ankietowanych.
Większość badanych uważa, że najważniejszym postulatem powinny być podwyżki wynagrodzenia. Za tym rozwiązaniem opowiedziało się ponad 68 proc. pedagogów biorących udział w badaniu.
Niecałe 27 proc. chciałoby wzrostu nakładów na oświatę, a co piąty ustanowienia nowej podstawy programowej, której podstawy stworzyć by mieli praktycy.
Ponad 80 proc. ankietowanych uważa, że kwietniowy strajk nie przyniósł oczekiwanego rezultatu. W ich ocenie nie jest nim ani podwyżka płac, ani skrócenie ścieżki zawodowego rozwoju, co zapewniła uchwalona w czerwcu Karta Nauczyciela. 44,5 proc. respondentów uważa, że decyzja o zawieszeniu protestu była błędna, poparło ją natomiast 35,5 proc. badanych.
Broniarz wskazał, że największe poparcie dla pomysłu nowego protestu przejawiają mieszkańcy dużych miast. "Znacznie mniejszym" zainteresowaniem cieszy się on natomiast we wschodnich rejonach kraju. Prezes ZNP podkreślił, że nauczyciele preferują inne formy demonstracji, wszędzie tam, gdzie o pracę dla nich jest najtrudniej.
A taką inną formą byłoby np. wycofanie z nadobowiązkowych zadań, jakimi są wycieczki szkolne, dyskoteki, zielone szkoły, czy indywidualny tok nauczania dla uczniów w szczególnej sytuacji. Nauczyciele również chętnie wzięliby udział w demonstracjach w swoim mieście.
Badanie naukowców uniwersytetów przeprowadzono w czerwcu i lipcu, po zawieszeniu strajku. Udział w nim wzięło 7 tys. nauczycieli. A już 21 sierpnia rozpoczną się rozmowy między związkami zawodowymi a Ministerstwem Edukacji. Mogą one przeważyć nad decyzją o kolejnym strajku.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl