O planowanym spotkaniu prezydenta z premierem w kontekście zbliżającego się strajku nauczycieli informuje PAP, powołując się na nieoficjalne źródła w pałacu prezydenckim.
Andrzej Duda już we wtorek zadeklarował, że podejmie rozmowy z premierem na temat podwyżek dla nauczycieli, które ocenił jako "uzasadnione".
Nie oznacza to pełnego poparcia prezydenta dla Związku Nauczycielskiego, który żąda tysiąca złotych podwyżki dla każdego nauczyciela. Andrzej Duda uznał ten postulat za "populistyczny".
- Te wynagrodzenia powinny wzrastać - mówił o nauczycielskich pensjach Andrzej Duda, w czasie spotkania z mieszkańcami powiatu wolsztyńskiego. Podkreślił że w skali kraju średnie wynagrodzenia stale rosną, dlatego nauczyciele także mają prawo oczekiwać podwyżek.
- Właściwie w każdej gminie doszło do wszczęcia sporu zbiorowego i teraz w połowie akcji referendalnej możemy śmiało powiedzieć o bardzo wysokim poparciu dla akcji strajkowej - powiedział we wtorek Sławomir Broniarz.
Szef ZNP dodał, że najniższy wskaźnik poparcia dla strajku w jednej ze szkół na Śląsku wynosi 72 proc., a zazwyczaj poparcie oscyluje na poziomie 90-100 proc.
Związek Nauczycielstwa Polskiego zaplanował rozpoczęcie strajku nauczycieli 8 kwietnia. Ma potrwać do odwołania. Warunkiem rozpoczęcia strajku jest co najmniej 50-procentowa frekwencja w referendum ZNP.
Aktualnie trwa referendum strajkowe w placówkach oświatowych. ZNP zachęca do udziału w nim wszystkich pracowników oświaty, bez względu na poglądy i przynależność związkową. Swoje referendum strajkowe prowadzi też Forum Związków Zawodowych.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl