Około 10 osób znajduje się obecnie w sali konferencyjnej Małopolskiego Kuratorium Oświaty, gdzie rozpoczęło strajk okupacyjny. - Mamy zaplecze sanitarne, śpiwory, więc jesteśmy dobrze przygotowani - mówi money.pl Zbigniew Świerczek, jeden z protestujących (na zdjęciu z lewej).
Wraz z koleżankami i kolegami domaga się on rozmów ze stroną rządową oraz spełnienia postulatów oświatowej "S". Wśród nich są m.in. wzrost wynagrodzeń od tego i następnego roku, a także wycofanie niekorzystnych dla nauczycieli przepisów związanych z tzw. wydłużoną ścieżką awansu zawodowego.
Strajk będą prowadzić do skutku, są przygotowani również na nocleg w kuratorium. Chcą, by do rozmów z protestującymi zasiadł przedstawiciel strony rządowej. W rozmowach mediować miałaby kurator Barbara Nowak.
- Niewykluczone, że niedługo ze wsparciem przyjedzie do nas całe prezydium Krajowej Sekcji Oświaty i Wychowania - stwierdził Świerczek. I - jak podkreślał - protestujący otrzymują coraz to nowe wyrazy wsparcia. - Popierają nas już choćby kolejarze czy transportowcy - mówi przedstawiciel protestujących.
Jak pisaliśmy już w money.pl, chęć dołączenia do strajku wyraził m.in. szef ZNP Sławomir Broniarz.
Co dalej? Świerczek tłumaczy, że we wtorek Komisja Krajowa "Solidarności" będzie rozmawiać z rządem w ramach tzw. oświatowej grupy roboczej. Jeśli rozmowy nie przyniosą przełomu, akcja protestacyjna będzie rozszerzana.
- Mamy nadzieję, że nasi koledzy z innych miast pójdą naszym śladem - stwierdził Zbigniew Świerczek.
Zapytaliśmy go również o to, czy związkowcy poproszą o wsparcie swoich kolegów z ZNP. - Na razie żadnych deklaracji wsparcia nie mamy, ale też o takie nie występowaliśmy - spuentował Świerczek.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl