Trwa ładowanie...
Notowania
Przejdź na
Mateusz Madejski
Mateusz Madejski
|

Strajk nauczycieli. Zarobki początkującego nauczyciela. "Przeżycie w mieście to survival"

101
Podziel się:

Tylko dwóch nauczycieli na stu to w Polsce stażyści. - Do tego zawodu po prostu już nie chce iść nikt młody - tłumaczą nam przedstawiciele środowiska. A były nauczyciel przedstawia nam swój budżet. - Nie było mnie stać nawet na witaminę C - mówi, dodając, że "każda choroba to byłby kataklizm".

Początkującemu nauczycielowi w dużym mieście zostanie na życie... niecałe 630 zł
Początkującemu nauczycielowi w dużym mieście zostanie na życie... niecałe 630 zł (East News, Piotr Mecik/EAST NEWS)

- 2 proc. nauczycieli to stażyści, ze świecą ich można szukać - mówi w rozmowie z money.pl Magdalena Kaszulanis, rzeczniczka ZNP. Przyznaje, że młodzi ludzie nie garną się do zawodu, bo początkujący nauczyciel może zarobić zaledwie ok. 1,8 tys. zł. Nauczyciel stażysta to pierwszy stopień rozwoju zawodowego w tym fachu. O kolejny stopień awansu nauczyciel może się starać po przepracowaniu dwóch lat jako stażysta.

- Byłem stażystą, ale nie dałem rady - opowiada nam pan Rafał, były nauczyciel z Gdańska, który odszedł jakiś czas temu z zawodu. Pracował jednak tylko na pół etatu, więc na konto co miesiąc dostawał... 374 zł. Dziś zarabiałby więcej, ale to nie znaczy, że jego sytuacja byłaby lepsza. W końcu koszty życia w największych polskich miastach rosną w bardzo szybkim tempie.

"Jak z pielęgniarkami"

Pan Rafał mówi, że z nauczycielami jest obecnie trochę jak z pielęgniarkami. Jest w zawodzie trochę osób w średnim wieku, a jeszcze więcej tych zbliżających się do emerytury. Jednak jeśli chodzi o młode osoby to one trafiają do tego fachu niezwykle rzadko.

- Odpowiem tak. Moja żona wciąż jest nauczycielką. Gdy zaczynała uczyć w swojej szkole blisko dekadę temu, była najmłodszą nauczycielką. I dziś... ciągle jest najmłodsza - opowiada.

Czy młody nauczyciel stażysta w ogóle ma szansę utrzymać się w dużym mieście? - Survival - ucina były nauczyciel. Ale z jego pomocą stworzyliśmy przeciętny, miesięczny budżet stażysty.

Zobacz także: Sławomir Broniarz cytuje "klasyka". "Te pieniądze nam się należą". Obejrzyj wideo:

Pan Rafał nie mieszkał jednak w samym Gdańsku. - Dojeżdżałem 1,5 godziny w jedną stronę - opowiada. Gdyby dzisiejszy nauczyciel stażysta chciał znaleźć lokum w mieście, z kredytem mogłoby być ciężko - w końcu ceny w Trójmieście należą do najwyższych w całym kraju.

Poszukaliśmy więc pokoju. Znaleźliśmy lokum do wynajęcia "6 minut od centrum" w pięciopokojowym mieszkaniu. Cena wydawała się na pierwszy rzut oka dość przystępna - 590 zł miesięcznie. Gdy się wczytaliśmy w ogłoszenie, okazało się jednak, że końcowa cena to 840 zł - bo dochodzą dopłaty.

Zakładając, że nauczyciel ma swoją szkołę w Gdańsku, bilet miesięczny będzie go kosztował 82 zł lub 86 zł, o ile chce móc się poruszać liniami pospiesznymi i nocnymi. Wybraliśmy droższy wariant. Ale nie najdroższy - bo bilet ważny nie tylko w dni pracujące, ale też w weekendy kosztuje 99 zł. Jeszcze droższe byłyby dojazdy do pracy np. do Gdyni czy Sopotu.

- Oczywiście dochodzą do tego takie wydatki, jak telefon czy internet - dodaje pan Rafał. Ale to nie koniec podstawowych wydatków. Okazuje się bowiem, że szkoły nie dają nauczycielom nawet papieru, a ten jest w pracy w szkole przecież niezbędny. - Dorzućmy do naszego budżetu przynajmniej dwie ryzy papieru. To minimum 20 zł - opowiada były nauczyciel.

Na przybory szkolne przeznaczamy łącznie 60 zł - w końcu nauczyciel potrzebuje też długopisów, markerów i innych przyborów biurowych. Nauczyciele coraz częściej kserują też materiały swoim uczniom - nie zawsze dostając za to zwrot kosztów od szkoły. Dodajemy więc do budżetu dodatkowe 50 zł. Zakładając, że nauczyciel chce się dokształcać w swojej dziedzinie, dokładamy skromne 50 zł na książki.

630 zł na życie

Wszystko to pochłania z nauczycielskiego budżetu 1121 zł. Na życie, a więc i jedzenie, zostaje mu niecałe 630 zł. - Każda choroba w takim przypadku byłaby po prostu kataklizmem. No bo za co tu kupować leki? - mówi nam pan Rafał.

Czy nauczyciel może liczyć do tego na jakieś dodatki? Ministerstwo edukacji zapewnia, że tak - w końcu nauczyciele dostają nie tylko zasadnicze pensje, ale i na pieniądze z samorządów. Jak zauważył jednak w rozmowie z money.pl szef ZNP Sławomir Broniarz, stażysta nie może liczyć na zbyt wiele takich środków. Jego zdaniem większość nauczycieli dostaje tylko jeden dodatek - za wysługę lat. A ten akurat stażystom nie przysługuje. Są jeszcze inne dodatki - motywacyjne czy na przykład za pracę w godzinach nocnych. - Ale ilu nauczycieli pracuje w bursach czy internatach - pyta retorycznie Broniarz.

W rezultacie by przeżyć w wielkim mieście, nauczyciele często muszą dorabiać, na przykład poprzez korepetycje. Albo zmienić zawód, jak pan Rafał.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(101)
WYRÓŻNIONE
niestety
6 lat temu
Przypomnę tylko że nauczyciel ma wyższe studia nierzadko podyplomowe. Więc nie porównujcie tu ludzi po szkole średniej czy zawodowej że zarabiają podobnie i też muszą wyżyć za podobne pieniądze.
Ala
6 lat temu
Pansja stażysty to dziadostwo.
SDFG
6 lat temu
nie rozumiem jednego. dlaczego przeżycie nauczyciela zarabiającego 2500zł to survival a przeżycie kogoś innego, pracującego 40 godzin w tygodniu to nie survival? specjalna kasta tylko, że biedna? Cały nasz system ekonomiczny to survival. Ceny europejskie albo i wyższe a średnio 80% europejskich a zarobki 2 - 5 x niższe. Przeciętnego Polaka nie stać na zakup rzeczy, które na taśmie produkuje i zjedzenia w restauracji w której pracuje. Są dylematy czy kupić buty czy zapłacić rachunki. Ciągniemy tak od lat. A jak coś się buduje to o dziwo kosztorysy wychodzą cenowo takie same jak w Niemczech gdzie zarabia się 4 x więcej. Są wąskie grupy, które zarabiają dobrze i żyją jak pączki w maśle w biednym kraju, np sędziowie i prokuratorzy z nieozusowanymi pensjami i dożywotnią pensją w stanie spoczynku bez 1zł zapłaconej na ZUS. Zlikwidować dochodowy, wprowadzić dobrowolny ZUS zamiast tych kiełbasiano-wyborczych socjali i od razu coś tu drgnie
NAJNOWSZE KOMENTARZE (101)
czytająca
3 lata temu
Pamietam jak poczatkujący nauczyciel otrzymywał pensję 100 zł /licząc na dzien dzisiejszy/.Nie było za co kupic bielizny buta,wyjechac na wczasy.Wyjezdzało sie na kolonie na 2 miesiące ,przez 5 lat nie było 1 dnia urlopu,jaka wydajnosc pracy przez 10 miesiecy? Za 4 przepracowane nagodziny otrzymywało się zapłacone ,jak za 1 godzinę taki był przelicznik.Myslę ,ze dzisiaj jest lepiej choc nauczyciel nie powinien zarabiać ponizej najnizszej krajowej, znam ten ból,najgorsze ,że zaniżano wynagorzenia do obliczenia emerytury.nie wpisywano nagrody,wolno przepracowac było tylko 1 nadgodzinę tygodniowo,ocencie lepiej było? to jest szok,25 lat na stanowisku dyrektora,studia z wyróznieniem, dzisiejsza emerytura wynosi 1631 zł.tak fałszowano dochody,pomimo ze dziennik urzędowy 1992 roku podaje ,ze mozna było o 50% podwyższyc stawke z pochodnymi,niektóre rejony tak podwyższały.
8 GODZIN .
5 lata temu
Nauczycielu czy to prawda ,że masz : Karte nauczyciela Dodatek wiejski Dodatek szkodliwy Przydział mieszkania sluzbowego Dodatek do mieszkania Dodatek motywacyjny Dodatek funkcyjny Wychowawstwo 13 pensja Urlopowe Bezprocentowe pożyczki gotówkowe Zapomogi Jubileusze Nagrody dyrektora Duże odprawy emerytalne - ( sześciokrotność pensji ?) Płatne zastępstwa Darmowe imprezy w lokalach - Dzień Edukacji, Wigilie Masz możliwość dorobić korepetycjami Roczny zdrowotny urlop Ferie Wakacje Weekendy Swięta Darmowe wycieczki szkolne Bony na święta Prezenty Kwiatki a przechodząc na emeryturę NADAL macie WCZASY POD GRUSZĄ , KARPIOWE , ZAPOMOGI itp A co z wywiadówkami i organizowaniem konkursów - czy to nie są Wasze płatne nadgodziny ? I NADAL MACIE MAŁO ?????????? JA MAM TYLKO NAJNIŻSZĄ KRAJOWĄ NA MIESIĄC , NIC WIĘCEJ , ŻADNYCH DODATKÓW I PRACUJĘ PO 8 GODZIN . Wy i tak macie za dużo ! Nigdy nie pokazujecie PIT , to o czymś świadczy , i wy najlepiej o tym wiecie!
aisak
6 lat temu
Miałam w szole podstawowej i średniej może ze w sumie czterech nauczycieli którzy się dnadawali do tego by uczyć. Reszta to masakra. Niech zarabiają ale Ci którzy się do tego nauczania nadaj a nie wszyscy, bo dla większości za ich wkład w wykształacenie dzieci to powinni obciąć pęsję o połowę !
lala
6 lat temu
mozna powiedziec ze 1800 zl to bardzo mało a wiec dajmy 2800 ale to tylko poczatek naauczycieli dyplomowanych jest 50 proc wiec im sie juz nalezy 5 tys zl no moze to i nie duzo te 5 tys ona 5 tys on 5 tys razem 10 tys na 2 dzieci 1 tys mamy 11 tys no moze to ie nie duzo poprostu trzeba dac im wiecej a ile wiecej nieewiem
"Wszechświat ...
6 lat temu
Wszyscy społecznicy, humaniści, pedagodzy są od r. 1989 karykaturyzowani, nigdy pedagodzy nie gościli w mediach w latach 90. Dlatego uczniowie i rodzice nie cenią zawodu nauczycielskiego. Tylko 2 % nauczycieli to ludzie bezpośrednio po studiach, bo nikt nie chce iść na nauczyciela. Każdy społecznik jest z mety wyśmiewany, fałszywie cytowany i doświadczają tego nawet niespołecznicy, nawet niehumaniści, a co dopiero wielcy twórcy, którzy odsłaniają istotę rządów kapitału. - Wszyscy są nagrywani w formie audio lub video, a potem trwa montaż… Nikt nie chce widzieć siniaków społeczeństwa, aż następuje zapaść narodu w systemie bezrobocia, ratowana 500+, na skutek bezrobocia. Nikt nie chce już myśleć o tym, co teraz naród znosi w swoich domach, dlaczego tak się tam źle dzieje, każdy nauczyciel to przeżywa i musi zasypiać po tysiące razy, aby stawać do efektywnej pracy, nikt w kapitalizmie już nie chce być nauczycielem, nosić w sobie dysproporcji systemu rządów kapitału, tych destabilizacji ludzkich zachowań, a w tym dzieci. Krytycy strajków nauczycieli w żadnym wypadku nie chcą tak harować jak nauczyciele. A czy to nie strajkami nie walczono w latach 1980-89?
...
Następna strona