W Laponii jest środek sezonu zimowego, a strajk uderza w turystów oraz tych, którzy z początkiem marca wyjechali na ferie. Przed pozostałymi działającymi wyciągami ustawiają się kolejki, a na stokach robi się tłoczno – relacjonują lokalne media.
W sporze z pracodawcami są pracownicy ośrodków narciarskich na północy Finlandii: w okolicach Kittila, m.in. w Levi oraz Yllas, na północnym wschodzie w Kuusamo, a także w środkowej części kraju w Vuokatti i w okolicach Kuopio.
Pracownicy zrzeszeni w związku branży usługowej (PAM) domagają się wyższych wynagrodzeń, rozwiązań zwiększających bezpieczeństwo i satysfakcję z pracy, a także utrzymania ochrony przed zwolnieniami.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Branża ośrodków narciarskich ma za sobą doskonałe sezony, a w ostatnich latach poczyniono duże inwestycje i jest miejsce na podwyżki – uzasadnili związkowcy w komunikacie.
Strajk dotyka przede wszystkim turystów nastawionych na narciarstwo zjazdowe. Ograniczona jest też działalność wypożyczalni sprzętu zimowego, w tym np. skuterów śnieżnych. Trasy do narciarstwa biegowego są dostępne i z reguły bezpłatne. W środkowej i północnej Finlandii jest od około 40 cm do nawet 1 m śniegu.