Strajk włoski wśród nauczycieli. Decyzja jest kwestią indywidualną
Szef ZNP podkreślił, że każdy nauczyciel powinien sam podjąć decyzję, czy chce wziąć udział w akcji protestacyjnej. Zwrócił też uwagę, że sam strajk włoski ma charakter edukacyjny. Chcemy uczulić nauczycieli, że pracujemy w 40-godzinnym wymiarze pracy, ale również obowiązuje nas 11-godzinny nieprzerwany wypoczynek. Apelujemy też do nauczycieli, żeby przeczytali swoje statuty
Protest nauczycieli jest bezterminowy i zdaniem Broniarza ma na celu podkreślenie rządzącym, organom prowadzącym i rodzicom, "że nauczyciele są zobowiązani wykonywać swoją pracę 24 godziny na dobę, że tak nie jest".
Dodał jednocześnie, że maile i telefony do nauczyciela nie mogą być o godzinie 23 czy 24, bo "rodzicowi się przypomniało, że Jaś następnego dnia czegoś nie wie".
Strajk włoski wśród nauczycieli. Broniarz: we wtorek zaczynamy akcję informacyjną Forma protestu
Kwietniowy strajk nie doprowadził ani do tego, że nauczyciele zaczęli zarabiać więcej, ani nie sprawił, że zawód ten zyskał na znaczeniu. Kończąc kwietniowy strajk, zapowiadano, że to nie było ostatnie słowo i wrócą do niego – w tej czy innej formie - w kolejnym roku szkolnym.
Działania wokół strajku włoskiego z założenia polegać będą na tym, że nauczyciele będą robili tylko to, co faktycznie należy do ich obowiązków i co da się wykonać w określonym w umowie czasie. I nic poza tym, a więc koniec z prowadzeniem kółek zainteresowań, za które nie dostają pieniędzy, z kilkudniowymi wycieczkami czy wypełnianiem wieczorami dokumentów
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl