Od niedzieli wchodzą w życie regulacje, które mają bardziej chronić unijny rynek oraz strategiczne interesy krajów zrzeszonych.
Chodzi na przykład o wykup europejskich firm, dysponujących ważnymi technologiami.
Unia wdraża systemy, które mają pozwalać na szybkie reagowanie na plany zewnętrznych inwestycji, co do których zgłaszane są zastrzeżenia.
Dzięki temu Komisja Europejska może wydać opinię, że dana inwestycja może np. zaszkodzić przedsięwzięciu leżącemu w interesie całej Unii.
Za przykład może posłużyć tworzonych w UE system nawigacji satelitarnej Galileo. Jest on alternatywą dla amerykańskiego systemu GPS, rosyjskiego Glonass czy chińskiego Beidou. Ekspansja tych technologii na rynku UE godzić może więc w interesy Wspólnoty.
- Jeżeli chcemy uzyskać strategiczną autonomię, musimy efektywnie współpracować wewnątrz UE. Teraz mamy do tego odpowiednie narzędzia - podkreśliłwiceszef KE Valdis Dombrovskis.
Szczyt UE. Zapadną ważne decyzje ws. pieniędzy
Zaznaczył jednak, że Unia wciąż pozostaje otwarta na zagraniczne inwestycje, ale to otwarcie nie jest bezwarunkowe.