Trwa ładowanie...
Notowania
Przejdź na
oprac. Michał Krawiel
|

Straż miejska najpierw przyznała mu rację. Teraz zmieniła zdanie. Sprawę bada prokuratura

2
Podziel się:

Wrocławska straż miejska najpierw uznała, że do uszkodzenia auta doszło w trakcie odholowania auta na parking. Następnie, po kilku miesiącach strażnicy miejscy z Wrocławia zmienili zdanie. Sprawę wyjaśnia policja i prokuratura.

Straż miejska najpierw przyznała mu rację. Teraz zmieniła zdanie. Sprawę bada prokuratura
Strażnicy miejscy po kilku miesiącach zmienili zdanie (money.pl, Rafał Parczewski)

Straż miejska z Wrocławia nie stwierdziła na początku uszkodzenia wlewu paliwa w aucie, które odholowała na parking. Po pół roku jednak zmieniła zdanie. Strażnicy miejscy uważają, że samochód był uszkodzony w momencie podjęcia decyzji o odholowaniu.

Policja pod nadzorem prokuratury sprawdza czy nie doszło oszustwa straży miejskiej, informuje wrocławska ”Gazeta Wyborcza”.

W czerwcu 2020 roku Paweł Szczygieł zaparkował na miejscu dla niepełnosprawnych, choć nie miał do tego żadnych uprawnień. Samochód został odholowany na parking należący do firmy zewnętrznej. Mężczyzna po odebraniu samochodu, zauważył wgniecenie przy wlewie paliwa. Szkody miały zostać pokryte z polisy firmy, do której należy parking.

Zobacz także: "Szkodliwe rozwiązanie". Ekspert o nowym pomyśle rządu

Właściciel auta zgłosił się do ubezpieczyciela z notatką straży miejskiej, z której wynikało, że przed odholowaniem nie stwierdzono tego uszkodzenia. Protokół nie został też zanegowany przez firmę, do której należy parking.

Jednak straż miejska zmieniła zdanie – samochód był uszkodzony już w momencie interwencji strażników. Powołano się na inne zdjęcie, którego właściciel nie miał okazji zobaczyć, a na którym widać uszkodzony wlew paliwa, jeszcze przed odholowaniem auta.

Teraz sprawą zajmuje się policja pod nadzorem prokuratora. Śledczy mają ustalić czy doszło do wystawienia dokumentu poświadczającego nieprawdę.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(2)
WYRÓŻNIONE
Fhijuu
4 lata temu
Kara dla niego i kara dla parkingu i kara dla straży za krętactwo. a wystarczyło nie parkować w takim miejscu. Teraz tony papierologii, kasa czas, nerwy, wyższe składki i jedna czy dwie osoby mogą stracić pracę.
TOMASZ MĄKOSA
4 lata temu
STRAZ MIEJSKA MOZE ZATRZYMAC ROWERZYSTE JADOCEGO ULICY MIASTA KIEROWCE TEZ ZAKAZ RUCHU KIEROWCA STOSUJE PRZYKLAD ZAKAZ RUCH B-1 CZY ROWERZYSTA STOSUJE B-1I UKARAC MANDAT MOŻE STRAŻNIK MIEJSKI
NAJNOWSZE KOMENTARZE (2)
TOMASZ MĄKOSA
4 lata temu
STRAZ MIEJSKA MOZE ZATRZYMAC ROWERZYSTE JADOCEGO ULICY MIASTA KIEROWCE TEZ ZAKAZ RUCHU KIEROWCA STOSUJE PRZYKLAD ZAKAZ RUCH B-1 CZY ROWERZYSTA STOSUJE B-1I UKARAC MANDAT MOŻE STRAŻNIK MIEJSKI
Fhijuu
4 lata temu
Kara dla niego i kara dla parkingu i kara dla straży za krętactwo. a wystarczyło nie parkować w takim miejscu. Teraz tony papierologii, kasa czas, nerwy, wyższe składki i jedna czy dwie osoby mogą stracić pracę.