Powrót europejskiej gospodarki na właściwe tory wzrostu może być szybszy niż się wydawało. Sugerują to najnowsze wyniki badań IHS Markit. Indeksy PMI, obrazujące aktywność sektora przemysłowego i usługowego w strefie euro, poszły mocno w górę. Są na najwyższych poziomach od czterech miesięcy, bijąc prognozy ekonomistów.
Przemysłowy PMI przyjmuje wartość 46,9 pkt. wobec 39,4 pkt. miesiąc wcześniej. W tym samym czasie wskaźnik dla usług wzrósł z 30,5 do 47,3 pkt. Średnia szacunków ekspertów była na poziomach odpowiednio 44 i 40,5 pkt.
Indeks PMI opiera się na danych opracowywanych na podstawie miesięcznych odpowiedzi na kwestionariusze przesłane kadrze kierowniczej kilku tysięcy firm produkcyjnych i usługowych. Menadżerowie odpowiadają anonimowo na pytania dotyczące zamówień, sprzedaży, zakupów, zapasów, zatrudnienia i cen.
Na podstawie tych odpowiedzi tworzy się punktową ocenę. Im wyższa, tym lepiej. Przyjmuje się, że powyżej 50 pkt. mamy do czynienia z rozwojem, a poniżej - z recesją.
Choć główne wskaźniki dla strefy euro są poniżej tej granicy, wyraźnie się do niej zbliżyły, a poprzednio były dużo niżej.
Twórcy badania podkreślają, że istotne dla wzrostu wskaźników było odmrożenie aktywności gospodarczej w krajach europejskich.
- Produkcja i popyt wciąż spadają, ale nie jest to już takie załamanie, jakie obserwowaliśmy po zamrożeniu gospodarek - komentuje wyniki Chris Williamson, ekspert IHS Markit. - Wzrost PMI daje nadzieję, że zniesienie ograniczeń blokujących aktywność gospodarczą pomoże spowolnić spadek PKB.
W poszczególnych krajach strefy euro sytuacja wygląda różnie. Warto jednak zwrócić uwagę na Francję. Tam indeksy PMI przebiły psychologiczną granicę 50 pkt., co oznaczałoby, że wróciły na ścieżkę wzrostu.
Podobnie wygląda to w Wielkiej Brytanii.
- Mimo lepszych wyników jesteśmy bardzo ostrożni co do oceny siły i stabilności odbicia - przyznaje Williamson. Podkreśla, że ograniczenia związane z epidemią ciągle będą ograniczały działalność wielu firm przez kolejne miesiące.
Wskazuje też, że ze szczególnym zainteresowaniem warto obserwować to co się dzieje na rynku pracy. Od tego zależy popyt i konsumpcja.
IHS Markit ciągle przewiduje, że PKB strefy euro spadnie w tym roku ponad 8 proc. A powrót do stanu gospodarki sprzed epidemii zająć może trzy lata.
Zapisz się na nasz specjalny newsletter o koronawirusie.
Masz newsa, zdjęcie, filmik? Wyślij go nam na #dziejesie