Wiele osób po skończeniu studiów staje przed wyborem, który na lata określa ich pozycję na rynku: kontynuować naukę, rozpocząć pracę czy od początku łączyć obie aktywności? Co naturalne, wybór ścieżki zawodowej dla wielu oznacza definitywny koniec ich przygody z edukacją. A przecież wcale nie musi tak być. Rozwiązaniem dla osób, które mają za sobą nawet wieloletnią karierę menedżerską, są dwuletnie studia Executive MBA (Master of Business Administration).
To program stworzony dla tych, którzy chcą się rozwijać, usprawnić procesy w prowadzonej przez siebie firmie, lepiej zarządzać zespołem i zdobywać wiedzę, doświadczenie oraz nowe umiejętności pod okiem najlepszych rynkowych praktyków.
– Motywacji, dla których rozpoczyna się studia MBA, jest wiele. W moim przypadku było to poszukiwanie dalszej możliwości rozwoju. Początkowo myślałem o doktoracie, ale doszedłem do wniosku, że kariera naukowa nie jest tym, co mnie pochłania. Zawsze bardziej skłaniałem się w kierunku biznesu. Moim zdaniem studia Executive MBA są królem studiów podyplomowych i swoistym doktoratem biznesowym – mówi Andrzej Żurawik, właściciel firmy z branży marketingu internetowego.
Wyższe zarobki to nie wszystko
Warto podkreślić, że posiadanie dyplomu Executive MBA wyraźnie współgra z wysokością zarobków. Jak wynika z Ogólnopolskiego Badania Wynagrodzeń, przygotowanego przez Sedlak & Sedlak, w 2021 r. magistrowie z dyplomem MBA zarabiali o 95 proc. więcej niż magistrowie bez tego dyplomu, a mediana ich wynagrodzeń wyniosła 12,1 tys. zł brutto. W przypadku magistrów inżynierów ta różnica to aż 102 proc. – mediana płac u osób z dyplomem MBA była równa 14,6 tys. zł. Sporą dysproporcję widać także, gdy porównamy zarobki osób z doktoratem – 8 tys. zł, podczas gdy z dyplomem MBA to 14,5 tys. zł.
Badanie Sedlak & Sedlak wskazuje, że najwyższe wynagrodzenia otrzymują legitymujący się dyplomem MBA dyrektorzy generalni – w 2021 r. z medianą płac równą 22 250 zł brutto, przy czym 25 proc. badanych zarabiała powyżej 30 825 zł. Nieco mniej otrzymywali dyrektorzy ds. finansów i controllingu z medianą wynoszącą 21 939 zł (25 proc. zarabiała powyżej 27,5 tys. zł), a także dyrektorzy ds. sprzedaży – 20 tys. zł brutto (25 proc. zarabiała powyżej 26 tys. zł).
Wyższe zarobki to silny motywator, ale dla świadomych uczestników programów MBA istotne jest przede wszystkim podnoszenie kompetencji i nadążanie za nowoczesnymi trendami w zarządzaniu. Nie mniej ważne są też możliwość konfrontacji doświadczeń oraz zdobyte w trakcie studiów kontakty.
– Program MBA wprowadził do mojego zawodowego życia więcej ładu i porządku. Lepiej zarządzam swoim czasem, zespołem, do wielu zadań mogę podejść z różnych stron. Odkrywam inne możliwości mierzenia się z wyzwaniami – przyznaje Aleksandra Kalinowska, dyrektor ekonomiczno-administracyjny Portu Lotniczego Olsztyn-Mazury.
Teoria, która staje się praktyką
Aleksandra Kalinowska jest absolwentką programu Executive MBA w Gdańskiej Fundacji Kształcenia Menedżerów. To jedna z najbardziej doświadczonych w zakresie edukacji menedżerskiej szkół biznesowych w Polsce (działa od 1990 r.). GFKM specjalizuje się w szkoleniach i kompleksowych projektach rozwojowych dla kadry kierowniczej oraz pracowników średnich i dużych firm.
W trakcie ponad trzech dekad działalności program Executive MBA w GFKM ukończyło ok. 4 tys. osób. Praktyka i zebrane doświadczenie – także od uczestników – pozwoliły udoskonalić i tak zmodyfikować program, aby przekazywana wiedza była jak najbardziej użyteczna w dalszej pracy zawodowej absolwentów.
– Na typowych studiach, mając np. przedmiot o makroekonomii, pracuje się nad tysiącami teoretycznych modeli, po których w pamięci nie zostanie nawet ślad. Na studiach MBA wykłady wyglądają zupełnie inaczej. Odnoszą się do bieżących spraw, obecnej sytuacji gospodarczej i biznesowej. Nie czyta się formułek, nie uczy na pamięć nudnych definicji, ale wszystko odnosi się do świata biznesu. Studia stanowią pigułkę inspiracji – twierdzi Andrzej Żurawik.
– Doceniam trenerów programu za ich podejście zarówno praktyczne, jak i teoretyczne. Dużo jest w poruszanych kwestiach przełożenia praktyki na ćwiczenia i weryfikacji zdobytych umiejętności. Co ważne, to praktyka, która poparta jest konkretną wiedzą – dodaje Aleksandra Kalinowska.
Statystyki GFKM wskazują, że zdecydowana większość absolwentów programów MBA to osoby w wieku od 31 do 50 lat (ponad 80 proc.). Prawie połowa ma wykształcenie techniczne, z kolei ok. 40 proc. ekonomiczne i biznesowe. Blisko 70 proc. uczestników reprezentuje firmy zatrudniające powyżej 249 osób, a 22 proc. podmioty, w których liczba pracowników mieści się w przedziale 50–249.
– Uczestnicy programów MBA chcą zajęć z praktykami i pracy na konkretnych biznesowych przykładach, czyli case studies. Na etapie kariery, na którym większość z nich jest, cenią sobie możliwość weryfikacji własnych poglądów i wiedzy w zderzeniu z najnowszymi trendami w zarządzaniu. I to właśnie staramy się im dać – podkreśla dr hab. Angelika Kędzierska-Szczepaniak, dyrektor programu MBA w Gdańskiej Fundacji Kształcenia Menedżerów.
Nowoczesny system nauki
Zajęcia w GFKM odbywają się w formie zjazdów i nauki zdalnej. Program jest odpowiedzią na potrzeby nowoczesnego rynku pracy. Oferuje uczestnikom zindywidualizowany proces rozwojowy, obejmujący m.in. analizę ich predyspozycji menedżerskich i przywódczych, badanie oczekiwań środowiska pracy, spotkania coachingowe oraz wizyty w firmach.
W przypadku studiów wGFKMie w tym procesie wykorzystywana jest ceniona przez biznes metodyka MindSonar dostarczająca konkretnej wiedzy o wartościach i przesłankach, które decydują o stylu myślenia i sposobie działania. To jedyne narzędzie, które dynamicznie podpowiada optymalną strategię osiągania celów. Praktyczny aspekt kształcenia zapewnia natomiast wykorzystanie strategicznych gier symulacyjnych Marketplace.
Jako pierwsza szkoła biznesu w Polsce GFKM wprowadziła też do swoich programów narzędzie CapsimInbox, które pomaga zidentyfikować mocne i słabe strony umiejętności behawioralnych kształtujących liderów każdej firmy, tj. przywództwa, zdolności rozwiązywania problemów i komunikacji. To, co wyróżnia GFKM, to także: organizacja wizyt w firmach, korzystanie z technologii VR podczas zajęć, prowadzonych również przez zagranicznych wykładowców oraz liczne spotkania z ekspertami.
– Programy MBA powstały jako forma edukacji i wymiany wiedzy dla doświadczonych menedżerów. Jednak zupełnie inne potrzeby i oczekiwania mieli słuchacze kilka czy kilkanaście lat temu, a inne mają obecnie. Pierwotnie chodziło głównie o wiedzę zarządczą i ekonomiczną, która w latach 90. dopiero docierała do Polski. Obecnie nasi słuchacze oczekują przede wszystkim inspiracji, możliwości analizowania studium przypadków w konfrontacji z innymi doświadczonymi praktykami. Chcą indywidualizacji i konkretnych rozwiązań, które wzniosą efektywność ich działania na wyższy poziom –podkreśla dr hab. Angelika Kędzierska-Szczepaniak.
Co na to sami absolwenci?
– Studia MBA pomogły mi przekształcić się z praktyka w osobę, która ma doświadczenie w biznesie, gruntowną wiedzę i porządny dyplom. Mówiąc wprost, pomogły mi w mojej zawodowej transformacji – mówi Katarzyna Chwała, coach kognitywny.
– Jest to duże wyzwanie, które warto podjąć. To jest ziarno, które zasiejemy teraz i które na pewno da obfity plon w przyszłości. To inwestycja, która na pewno zaprocentuje, ale trzeba w nią – tak jak w każde nowe działanie włożyć dużo siły, entuzjazmu, otworzyć się na nowość – dodaje Katarzyna Świerk, kierująca biurem nauki na Uniwersytecie Gdańskim.
Studia Executive MBA to także doskonałe forum wymiany wiedzy i doświadczeń między uczestnikami. Dzieje się to nie tylko podczas zajęć, ale też po ich zakończeniu. Można powiedzieć, że społeczność MBA to swoista grupa wsparcia, a zawiązane podczas studiów relacje są trwałe i niosą za sobą konkretną wartość – menedżerowie mogą na siebie liczyć i chętnie dzielą się spostrzeżeniami oraz pomysłami.
– Rozpoczynając program MBA, warto być aktywnym. Mówić, słuchać i dzielić się doświadczeniem, bo na tym te studia tak naprawdę polegają – zachęca Marek Słoboń, dyrektor handlowy w globalnej firmie oferującej rozwiązania łazienkowe.
– Kolejną rzeczą, którą daje MBA jest networking, a więc kontakty biznesowe. Poznajesz bardzo interesujących ludzi, znajdujących się na różnych poziomach kariery, przedstawicieli rozmaitych branż. Takie kontakty, a konkretnie porada od kogoś specjalizującego się w finansach, sprzedaży czy controlingu, nawet telefoniczna, bardzo dużo daje. Już zrealizowaliśmy i nadal realizujemy kilka projektów z osobami z naszej grupy – wtóruje Andrzej Żurawik.
Płatna współpraca z Gdańską Fundacją Kształcenia Menedżerów