Trwa ładowanie...
Notowania
Przejdź na
Agnieszka Gotówka
|
Materiał partnera: Europejski Urząd ds. Bezpieczeństwa Żywności (EFSA)

Substancje dodatkowe. Co trzeba o nich wiedzieć?

Podziel się:

U wielu konsumentów budzą obawy. W powszechnej opinii dodaje się je wyłącznie do produktów słabej jakości. Substancje dodatkowe, bo o nich mowa, to nie tylko barwniki i konserwanty. To szereg substancji, które pełnią też inne funkcje technologiczne, np. emulgatory czy regulatory kwasowości dopuszczone do stosowania również w żywności ekologicznej. Co warto o nich wiedzieć?

Substancje dodatkowe. Co trzeba o nich wiedzieć?
(Adobe Stock)

Substancje dodatkowe wywołują duże emocje. Wielu konsumentów utożsamia je z jedzeniem przetworzonym, z dodatkiem barwników i konserwantów. To jednak błędne przekonanie.

Co to są substancje dodatkowe?

Wbrew powszechnej opinii nie powinniśmy się ich obawiać. Po pierwsze dlatego, że dodaje się je nie bez powodu. Ich zadaniem jest zachowanie lub poprawa bezpieczeństwa, świeżości, smaku, konsystencji lub wyglądu danego produktu. Po drugie – w krajach Unii Europejskiej wszystkie substancje dodatkowe przed dopuszczeniem ich do stosowania w żywności poddaje się starannej ocenie bezpieczeństwa Dokonuje jej Europejski Urząd ds. Bezpieczeństwa Żywności (EFSA).

Co ciekawe, niektóre substancje dodatkowe to składniki, które znane są od wieków, np. mączka chleba świętojańskiego, kwas cytrynowy czy węgiel roślinny. Obecnie są one dopuszczone do stosowania w żywności jako substancje dodatkowe.

Substancje dodatkowe to m.in. barwniki, substancje słodzące, substancje konserwujące, przeciwutleniacze, stabilizatory czy wzmacniacze smaku. Zostały podzielone na 26 kategorii. Wszystkie łączy jedno: zostały uznane za bezpieczne dla zdrowia człowieka przez Komitet Naukowy ds. Żywności (SCF) lub Europejski Urząd ds. Bezpieczeństwa Żywności (EFSA).

W przypadku większości dodatków do żywności ustala się dopuszczalne dzienne pobranie (ADI), a więc ilość substancji, która może być pobierana codziennie w  ciągu życia bez ryzyka dla zdrowia. Wyraża się ją mg/kg masy ciała/dzień. Ale co ważne, oblicza się ją bardzo rygorystycznie na podstawie badań toksykologicznych. Analizy są cyklicznie powtarzane.

Nie podlega wątpliwości, że w naszej diecie najwięcej powinno być żywności nieprzetworzonej, czyli warzyw, owoców, produktów zbożowych, mleka, jajek i mięsa. Nie znajdziemy tam substancji dodatkowych. Trudno się jednak bez nich obejść, bo będą one obecne w innych produktach, z których wiele wpisuje się w kanon zdrowej żywności, która dzięki np. substancjom konserwującym jest bezpieczna.

"E" na etykiecie. Jak czytać?

By zwiększyć poziom bezpieczeństwa konsumentów, w niektórych sytuacjach na etykiecie muszą znaleźć się dodatkowe informacje, np. wtedy, gdy w produkcie obecny jest aspartam lub sól aspartamu i acesulfamu, musi być napisane "zawiera aspartam (źródło fenyloalaniny)" lub "zawiera źródło fenyloalaniny".

Substancje dodatkowe na etykietach produktów oznacza się symbolem "E" oraz numerem identyfikacyjnym według międzynarodowego systemu (składa się z trzy- lub czterocyfrowej liczby) lub podaje się nazwę substancji dodatkowej. Określona jest też funkcja technologiczna, którą dany dodatek pełni w produkcie, np. kwas askorbinowy [lub (E 300)] – regulator kwasowości.

Ma to nam pomóc lepiej zrozumieć, z jaką substancją dodatkową mamy do czynienia i w jakim celu jest ona zastosowana w produkcie. Dzięki temu konsument może dokonywać wyboru produktów (np. pasteryzowany czy z dodatkiem substancji konserwującej), również w odniesieniu do diety dzieci – przykładowo dzieci powinny unikać niektórych barwników, które przy dużym ich spożyciu mogą mieć negatywny wpływ na aktywność i skupienie uwagi).

Materiał partnera: Europejski Urząd ds. Bezpieczeństwa Żywności (EFSA)

Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl