Przekazanie obowiązków w firmie rodzinnej wciąż jest wyzwaniem. Starsza generacja często woli sprzedać biznes niż poszukać następców. Zielona Księga, przygotowana przez resort przedsiębiorczości, zakłada wprowadzenie instytucji fundacji rodzinnej, która miałaby uprościć proces sukcesji.
Dokument nie zawiera konkretnych przepisów, które miałyby być wprowadzone do systemu prawnego. Jest raczej zbiorem zaleceń, które mogą teraz komentować zarówno przedsiębiorcy, jak i organizacje zrzeszające firmy rodzinne.
W opracowaniu można znaleźć wyjaśnienia, czym jest fundacja i po co się ją zakłada. Ponadto w Zielonej Księdze przedstawione zostały analizy prawno - porównawcze przedstawiające regulacje dotyczące fundacji rodzinnych, funkcjonujące w innych krajach.
- Celem projektowanej regulacji jest umożliwienie właścicielom polskich firm rodzinnych korzystania z rozwiązania gwarantującego trwałość biznesu, bez ryzyka niekontrolowanego podziału przedsiębiorstwa pomiędzy ewentualnych spadkobierców, przy jednoczesnym zabezpieczeniu interesów osób najbliższych właścicielowi - komentuje kancelaria Ożóg Tomczykowski.
Praktyka pokazuje, że w kilku krajach europejskich, takich jak Szwecja, Holandia, Szwajcaria, powołuje się fundację rodzinną, którą z kolei powołuje senior rodu czy cała rodzina i przenosi się tę fundację cały majątek. Na nią jest przeniesiona firma, a ta fundacja działa mając na względzie interes członków rodziny.
Z raportu BNP Paribas Wealth Management wynika, że co siódmy właściciel firmy nie potrafi wskazać nikogo, kto byłby odpowiedni do przejęcia po nich schedy. Ponad połowa badanych uważa, że ich następcy nie są jeszcze gotowi. Z drugiej jednak strony tylko 8 proc. młodych chce docelowo przejąć rodzinny interes.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl