Suski, który był w piątek gościem Polskiego Radia 24, został zapytany o akcję Platformy Obywatelskiej "PiS=drożyzna" - taki napis został m.in. wyświetlony na siedzibie partii Jarosława Kaczyńskiego, auta z takim hasłem jeżdżą po ulicach, a posłowie podczas ostatniego posiedzenia trzymali kartony z tym napisem.
"Taką mamy opozycję, sorry"
- To jest oczywiście kolejne działanie PR-owskie i no cóż, opozycja chwyta się jak "tonący brzytwy" i wszystko, co dzieje się na świecie jest winą PiS: pandemia, drożyzna, inflacja. No cóż, taką mamy opozycję, sorry - powiedział polityk PiS.
Wiceprzewodniczący klubu PiS podkreślił, że inflacja jest na całym świecie. "W Polsce, można powiedzieć, jest przeciętna w porównaniu z innymi krajami" - dodał.
- W dużym stopniu zresztą ta inflacja wynika z kosztów uzyskania surowców energetycznych - gazu, który zdrożał kilkaset procent i tych opłat za CO2, czyli płacimy za coś, co jest wymyślonym podatkiem - mówił Suski.
Takich podwyżek nie było od 20 lat
W środę GUS ogłosił, że ceny w listopadzie były średnio o 7,8 proc. wyższe niż rok wcześniej. W porównaniu z poprzednim miesiącem poszły w górę o 1 proc.
To już piąty miesiąc z rzędu, gdy inflacja rośnie, a dynamika tylko przybiera na sile. Z tak dużymi podwyżkami nie mieliśmy do czynienia od ponad 20 lat.
Nie potwierdziły się wstępne wyliczenia sprzed dwóch tygodni, które już wtedy były dla większości ekonomistów lekkim negatywnym zaskoczeniem. Przypomnijmy, że pod koniec listopada GUS wyliczał inflację na 7,7 proc. Z kolei średnia prognoz ekonomistów wskazywała wtedy na wzrost inflacji na poziomie 7,4 proc.