Wariant B.1.1529 tzw. "Nu" został wykryty 11 listopada w Botswanie. Trzy dni później potwierdzono jego obecność u pacjenta w RPA, został też zidentyfikowany u 36-latka, który 13 listopada wrócił z Afryki Południowej do Hongkongu. Dotychczas oficjalnie potwierdzono 77 przypadków zakażenia tym wariantem. Wszyscy jednak zdają sobie sprawę, że to dopiero początek.
Nowy wariant koronawirusa. MZ odpowiada
Zapytaliśmy Ministerstwo Zdrowia, czy rozważa jakiekolwiek scenariusze lockdownu w związku z pojawieniem się nowego zagrożenia.
- Nowy wariant koronawirusa jest na razie w Afryce. Trzeba mieć na względzie, że warianty z Ameryki Północnej do nas nie dotarły, dlatego jest jeszcze za wcześnie na prognozy - mówi uspokajająco Wojciech Andrusiewicz, rzecznik Ministerstwa Zdrowia w rozmowie z Damianem Szymańskim.
Sytuacja jest jednak bardzo dynamiczna. Około południa wiadomo już było, że pierwszy przypadek mutacji zdiagnozowano w Belgii u młodej kobiety - podał "The Guardian", dodając, że nie była ona zaszczepiona.
- Na dziś WHO zajmuje się tematem. Nasze służby są w kontakcie z nimi, jak i z CDC oraz ECDC - dodaje.
- Obecnie nikt nie prognozuje wysokiego zagrożenia tym wariantem. Jest na to za wcześnie. Prognozy raczej mówią o kolejnych łagodniejszych falach w Polsce i w Europie. Niemniej, śledzimy sytuację - mówi money.pl Wojciech Andrusiewicz.
Czego obawiają się naukowcy?
Tu jednak zdania są podzielone. - Ogromna liczba kolców wirusa sugeruje, że nowy szczep może stanowić poważny problem - stwierdził dr Tom Peacock z Imperial Colleague of London. Jego zdaniem ten typ wirusa może wymykać się wielu mechanizmom obronnym, ma więc potencjał do tworzenia nowych epidemii na całym świecie.
Prawdopodobnie jest zdolny do znacznie szybszego rozprzestrzeniania się, niż warianty poprzednie, nawet Delta. Pokazują to bardzo wstępne szacunki "Financial Times":
Również prof. Richard Lessells z University KwaZulu-Natal w RPA uważa, że taki wirus może mieć większą zdolność transmisji i łatwiej się rozprzestrzeniać między ludźmi. Nie można nawet wykluczyć, że będzie wykazywał się większą zdolnością do ucieczki przed układem odpornościowym.
Inni eksperci zwracają jednak uwagę, że tak nie musi być - nawet, jeśli nowy wariant zgromadził wiele niepokojących mutacji. PAP podaje, że prof. Ravi Gupta z University of Cambridge przypomina, iż wariant Beta wykazywał większą zdolność ucieczki przez układem immunologicznym, ale pandemię zdominowała bardziej zakaźna Delta, w mniejszym stopniu potrafiąca ominąć naszą odporność.
Wstrzymanie lotów, rynki reagują
W obawie przed nowymi zakażeniami Wielka Brytania wstrzymała przyloty z sześciu państw, gdzie wykryto szczep B.1.1529. To samo uczyniły Włochy. Komisja Europejska opowiedziała się za takim samym rozwiązaniem.
Czytaj również: Nowy wariant koronawirusa. Komisja Europejska proponuje uruchomienie hamulca bezpieczeństwa
Nowy wariant COVID, jaki odkryto w Afryce Południowej, to dla rynków dzwonek alarmowy - mówi Vandana Hari, współzałożycielka firmy konsultingowej Vanda Insights.
Ropa na giełdach paliw mocno tanieje z powodu coraz silniejszych obaw inwestorów o rosnącą liczbę przypadków COVID-19 i pojawienie się nowego wariantu koronawirusa - a to z kolei może zagrozić perspektywom popytu na energię. Baryłka ropy West Texas Intermediate w dostawach na styczeń kosztuje na NYMEX w Nowym Jorku 76,08 USD, niżej o 2,95 proc.
Kraje OPEC+ 2 grudnia rozważą, czy zwiększą dostawy ropy w styczniu 2022 roku o 400 tys. baryłek dziennie. - Spodziewam się, że OPEC+ pozostanie przy swojej strategii dodawania 400 tys. baryłek dziennie co miesiąc, ale jeśli nowy wariant koronawirusa stanie się poważnym problemem w nadchodzących dniach, może to poskutkować wstrzymaniem przez sojusz dodawania ropy na rynki - mówi Hari, cytowana przez PAP.
Z powodu rozprzestrzeniania się COVID-19 Austria zdecydowała się na kolejny lockdown. W Czechach wprowadzono stan wyjątkowy. Stan wyjątkowy i częściowy lockdown obowiązuje na Słowacji. Z powodu niepokojących danych epidemicznych odwoływane są na Węgrzech imprezy noworoczne. W Polsce na razie nie słychać nic o tym, by miały zostać wprowadzone dodatkowe obostrzenia.