Świat wciąż paraliżuje widmo wojny rosyjsko-ukraińskiej. Głos w tej sprawie zabrali również rosyjscy ekonomiści, którzy przestrzegają Władimira Putina przed realizacją scenariusza inwazji - pisze "Rzeczpospolita".
Najpierw ograniczenia wypłat pieniędzy z banków
- W "dniu przekroczenia" granicy, jeśli taki nadejdzie, władze mogą natychmiast wprowadzić ograniczenia dotyczące wypłat depozytów i wypłat pieniędzy z bankomatów - przestrzega ekonomista Jakow Mirkin, kierownik działu międzynarodowych rynków kapitałowych w Instytucie Gospodarki Światowej i Stosunków Międzynarodowych Rosyjskiej Akademii Nauk, dla agencji RIA Nowosti, cytowany przez "Rz".
Dzięki temu kasa Kremla zapełni się dodatkowymi wpływami z oszczędności obywateli. Bank Rosji wskazywał, że na 1 stycznia 2022 r. Rosjanie posiadali na rachunkach i depozytach w bankach krajowych 34,7 bln rubli (450 mld dolarów)
Wymiana rubli na walutę obcą również może być ograniczona, podobnie jak obieg gotówki. Załamie się rubel, upadną akcje, obligacje i rozpocznie się "paniczna ucieczka kapitału z Rosji" - ostrzega Jakow Mirkin.
Wzrośnie inflacja
Gdyby to nie wystarczyło, to następnym krokiem będą nowe podatki. Wprowadzane będą w trybie nagłym. Ekonomiści zakładają, że mogą to być m.in. daniny wojskowe oraz od bezdzietnych i samotnych.
Kolejną groźbą jest załamanie się cen rosyjskich rządowych papierów dłużnych nawet o 15-20 proc. (dla 10-letnich). Spod kontroli wymknie się również inflacja, która może nawet osiągnąć rozmiary dwucyfrowe.
W efekcie bank centralny będzie zmuszony do podniesienia stóp procentowych o kolejne 250-300 punktów bazowych - prognozuje Jewgienij Kogan, prezes Moscow Partners IG, cytowany przez "Rz". Jakow Mirkin dodaje, że zahamowane będą obroty giełdowe, a sama giełda może się w ogóle nie otworzyć.
Dyplomaci szykują się na wojnę
Tymczasem w obawie przed konfliktem zbrojnym rozpoczął się exodus z Ukrainy. Kraj opuszczają m.in. oligarchowie - poinformował portal Ukraińska Prawda. Tylko w niedzielę z Kijowa wyleciało ok. 20 prywatnych i wyczarterowanych samolotów. Kraj w najbliższych dniach opuści też część członków Specjalnej Misji Monitorującej (SMM) OBWE - poinformowała organizacja.
W ciągu 48 godzin Ukraina ma też zwołać spotkanie z krajami OBWE. Ogłosił to na Twitterze szef MSZ Ukrainy Dmytro Kułeba.
"Rosja nie odpowiedziała na nasze zapytanie na podstawie Dokumentu Wiedeńskiego. Robimy więc następny krok. Ukraina zwołuje spotkanie z Rosją i wszystkimi państwami będącymi stronami (dokumentu) w ciągu następnych 48 godzin, by omówić wzmocnienie i przemieszczenie wojsk Rosji wzdłuż naszej granicy i na tymczasowo okupowanym Krymie" - napisał Dmytro Kułeba w niedzielę.
W niedzielę też prezydent USA Joe Biden rozmawiał z prezydentem Ukrainy Wołodymyrem Zełenskim. Pierwszy zapewnił, że Stany Zjednoczone wciąż popierają suwerenność i integralność terytorialną Ukrainy, a także zdecydowanie odpowiedzą na ewentualną dalszą agresję Rosji. Zełenski natomiast zaprosił Bidena do wizyty w Kijowie.