Przedświąteczna atmosfera udzieliła się Polakom i widać to po statystykach zakupów. W listopadzie Polacy kupili o prawie 6 proc. więcej towarów niż rok wcześniej - wynika z najnowszych danych GUS.
Ten wynik pozytywnie zaskoczył Ministerstwo Rozwoju, które spodziewało się wzrostu sprzedaży, ale w mniejszej skali. Na fali większego optymizmu prognozują, że w grudniu jeszcze bardziej przyspieszy.
Podobnego zdania są ekonomiści Santandera. "Jeszcze przez kilka kwartałów gospodarstwa domowe będą w stanie pokazywać solidny wzrost konsumpcji dzięki silniejszym transferom socjalnym a wbrew słabnącemu wzrostowi realnego funduszu płac i obniżającym się wskaźnikom koniunktury konsumenckiej" - oceniają ekonomiści Santandera.
Jak podkreślają, jest to pierwsze istotne pozytywne zaskoczenie od kwietnia. Przypisują tak dobry wynik wzmożonej aktywności zakupowej przed świętami - silniejszej niż rok temu z uwagi na wypłaty dodatkowych świadczeń socjalnych w tym roku (rozszerzenie 500+ w lipcu).
Eksperci PKO BP zauważają, że w porównaniu z październikiem przyspieszenie sprzedaży nastąpiło przede wszystkim w dyskontach, supermarketach i hipermarketach.
"Może to wskazywać na zwiększone zakupy w okresie Black Friday (29 listopada), chociaż wg analizy danych o transakcjach PKO Banku Polskiego mieliśmy raczej do czynienia z "czarnym weekendem", a sprzedaż w sam piątek wzrosła w skali roku mniej znacząco niż w okoliczne dni" - wskazują.
Czytaj więcej: Lex Żabka. Handlowcy piszą do minister Maląg
Ekonomiści wyliczają też, że szybciej niż przed miesiącem rosła realna sprzedaż farmaceutyków i kosmetyków, mebli, rtv i agd, a także książek.
Potwierdza to trop prezentowy. Na dodatek dane z wyszukiwarki Google wskazują, że wzrost popularności Black Friday jest mniejszy niż w poprzednich latach, jednak przesuwanie zakupów świątecznych z grudnia na listopad jest wciąż widoczne.
W przeciwieństwie do Ministerstwa Rozwoju, które liczy na przyspieszenie sprzedaży w grudniu, ekonomiści PKO BP wskazują, że lepszy odczyt za październik nie oznacza odwrócenia spadkowego trendu sprzedaży detalicznej, który obserwujemy w ostatnich miesiącach.
"Fundamenty do wzrostu konsumpcji pozostają korzystne, jednak widać pewne rysy na szkle. W grudniu wyraźnemu pogorszeniu uległy nastroje konsumentów, a wyprzedzający wskaźnik ufności konsumenckiej po raz pierwszy od roku był ujemny (przewaga pesymizmu), głównie za sprawą pogorszenia przewidywań dotyczących przyszłej sytuacji gospodarczej kraju" - wskazują.
Trzeba też pamiętać, że w 2020 nastąpi dalsze rozszerzenie zakazu handlu w niedziele co będzie dodatkowo ograniczało dynamikę sprzedaży detalicznej.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl